[D&D] Klasa
To ja może podam wam swoją ukochaną klasę prestiżową z Opisu Świata. Otóż jest too... Czerwony Czarnoksiężnik^^ no i jeszcze lubię grać zwykłymi magami, obojętnie jakimi;p
Ja kocham tanki. Jest to mój ulubiony typ gry. Moja ulubiona postać: krasnolud tank (np. krasnoludzki obrońca). Lubię też inne klasy i rasy. Czarownik, paladyn, barbarzyńca, zabójca, łowca. Jednak nigdy sie nie mogę oprzeć mojemu kochanemu krasnoludzkiemu wojownikowi tankowi...
Gość_Guest*
#50
Ja tam zawsze lubiłem druidów (od diablo przez baldura , iwd2 i nwn do papierowego d&d) i prakwycznie zawsze nim gram. Klasa wszechstronna, jako miś albo jakaś panterka może bez problemu zastąpić wojownika, gdy tego zjadły stwory i ma sporo wrednych czarów.
pozdrawiam Armando
pozdrawiam Armando
Użytkownik Guest dnia nie, 03 lut 2008 - 22:52 napisał
Klasa wszechstronna, jako miś albo jakaś panterka może bez problemu zastąpić wojownika, gdy tego zjadły stwory i ma sporo wrednych czarów.
[post="105694"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Popieram
W Druidzie dobre jest to, że czary ma bardzo silne i dorównuje w nich magom (jak dla mnie czasem nawet przerasta) ale ma dodatkowo więcej życia i jest lepszy w walce
Tyle, że nie nadaje się na dwuklasowca ale to chyba mały problem
Grałem już masą kombinacji, czarownikami(zaklinacze) łotrzykami/tancerze cienia, kapłanami i wojami. Najlepiej mi się grało czarownikiem wilkołakiem i wojownikiem nastawionym na walkę dwoma mieczami (półtoraręczniaki) który później przechodził w tempest (nie znam polskiej wersji, prestirzówka skierowana na dwie bronie). Czarodzieje są mocni ale nic nie równało się jednak z walką w starciu na miecze.
Czarodziej, a potem Adept Cienia mi się podoba. Taa... zapachniało Hadrhune Nie mam też nic przeciwko zwyczajnemu wojownikowi (ew. zduelowany na skrytobójcę albo tropiciela).
Zawsze chciałem zagrać Bardem, z którego zrobiłbym Zwiadowcę Harfiarzy. Tylko jedno mi się nie podoba - że Bard korzysta z tego samego systemu rzucania zaklęć, co Zaklinacz (czarownik).
Zawsze chciałem zagrać Bardem, z którego zrobiłbym Zwiadowcę Harfiarzy. Tylko jedno mi się nie podoba - że Bard korzysta z tego samego systemu rzucania zaklęć, co Zaklinacz (czarownik).