[D&D] Klasa
Ten z Tomem Cruisem? Robi wrażenie, a zwłaszcza zakończenie (takie sobie wymarzyłem dla Neverwinter podstawki...), ale z punktu historii to niestety kupa bzdur. Armii japońskiej NIGDY nie szkolili Amerykanie tylko Prusacy (mieli najlepszą na świecie armię lądową), natomiast flotę Japończycy zorganizowali na wzór brytyjski ( z tego samego powodu). I tak można ciągnąć w nieskończoność. Co nie umniejsza faktu, że film ma niezłą siłę oddziaływania. Podobał mi się.
Mi wlasnie zakonczenie sie najbardziej nie podobalo. Taki happy end made in holywood. Gdyby Tom zgina razem z reszta podczas gatlingparty, to mialo by to przynajmniej jakis sens. A tak mamy Amerykanina, ktory podczas jednej zimy opanowal sztuke wladania katana lepiej niz Japonczycy szkolacy sie od dziecka. Na koniec jak na Amerykanina przystalo wymigal sie od odpowiedzialnosci zamiast umrzec z honorem.
Ależ nie, nie chodziło mi o to zakończenie, ale o całkiem ostatnie sceny - kiedy narrator mówi o losach Cruise'a: "nie wiadomo co się z nim stało, chciałbym, aby powrócił do wioski, kto wie, może i tak się stało" - no coś w tym rodzaju...Zakończenie owiane mgłą tajemnicy, ale dające nadzieję i takie tam.
No moze i tak, ale jak dla mnie to wakizashi troche nieporeczne do tego celu... a film zeczywiscie byl dobry, ogladalem 2 razy. Ale mi sie najbardziej podobalo jak wszyscy zdejmowali czapki kiedy katsumoto sobie wbijal WAKIZASHI do brzucha i jeszcze jak pozniej TOM(ek) cesarzowi jego miecz oddawal... W niektorych momentach chyba nawet lepszy od wladcy pierscieni. Bardzo sie dziwie ze zadnego oskara nie dostal. Szkoda. Po prostu w zlym czasie go wydali
Dla mnie ten film JEST lepszy od Wladcy Pierscieni. No dobra, wrocmy do tematu...
Wiec w NwN jest taka klasa? I jeszcze jedno: w czwartek jade do Polski i nie wiem co za RPGa kupic (200 PLN w kieszeni).Zastanawiam sie nad NwN Platinum... Co jeszcze oprocz tego jest warte 8 dych?
Wiec w NwN jest taka klasa? I jeszcze jedno: w czwartek jade do Polski i nie wiem co za RPGa kupic (200 PLN w kieszeni).Zastanawiam sie nad NwN Platinum... Co jeszcze oprocz tego jest warte 8 dych?
Moją ulubioną klasą postaci jest czarodzej... Szczególnie nekromanta.
ja lubie wojownika, taka klasyczna klasa najbardziej mi się podoba biegać z mieczykiem i siekać wszystko co zobaczę, ale nie wiem w sumie czemu... nie znoszę magów
w starym DnD kensai/mag byl najlepsza klasa
w nowym to juz bardzo roznie.... ale ogolnie tancerz cieni jest klasa troche przegieta i na wielu serwach na ktorym gralem granie nim jest zabronione z powodu balansu to samo z tym misztrzem liszow czy jakos tak, jego niewrazliwosci byly tak samo przegiete
w nowym to juz bardzo roznie.... ale ogolnie tancerz cieni jest klasa troche przegieta i na wielu serwach na ktorym gralem granie nim jest zabronione z powodu balansu to samo z tym misztrzem liszow czy jakos tak, jego niewrazliwosci byly tak samo przegiete
Gość_Feanir*
#36
Mi najbardziej się podoba zaklinacz (czarodziej) - nie mylić z zaklinaczem. A później prestiżówką, tylko nie pamiętam nazwy (ostatnio tylko byłem MP) ale chyba ostatnia w podręczniku dodatkowym "Księga i Krew". Daje na wysokim lvl stałą dominację nad jednym stworzeniem (z odpowiednimi atutami ST jest wystarczająco duże aby zdominować woja na tym lvl ).
Moja ulubiona klasa to wojownik. Lubię wykańczać swoich wrogów ostrzami a ta klasa świetnie się do tego nadaje, szczególnie jeśli gra/system w którym aktualnie działam przewiduje używanie katany. Inną klasą którą bardzo dobrze mi się gra jest czarnoksiężnik z NWN2. Świetna postać: nieograniczona liczba czarów na dzień, różne odporności, oprócz tego atut który pozwala używać średnich zbroi bez minusów do magii.
Moja ulubiona klasa to Wojownik. Do tego prestiżówka Mistrz Broni(czy Mistrz Oręża, jak kto woli) i jedziemy.