Jasne, sorry za błędy . Ameri mi się z MKT pomyliło, ale Dniepropietrowsk, to myślałem że ma Dinamo .

Jednak Górnik wygrał... dzięki sędziemu. Karny z kapelusza i jeszcze czerwona dla bramkarza . Później chyba się zreflektował, że skrzywdził Ruch i Moskalowi też kartkę pokazał.

A Legia kolejne zwycięstwo odnotowuje... Już można chyba zacząć mówić o passie, a każdy inny wynik spotkania niż wygrana Legii, nazywać niespodzianką. Cieszy jedno, ŁKS spada w dół .

Cytat

Na ukraińskiej piłce za bardzo się nie znam, ale możliwe, że kiedyś tam mieli Dinamo. Słyszałem, że od niedawna nazywają się Dniepr i kiedyś tam mieli inaczej na imię. Tak czy siak zero poszanowania tradycji klubowej

Cytat

Osobiście mnie wygrana Górnika bardzo cieszy, ponieważ chce, żeby się utrzymali w lidze, a może nawet powalczyli o puchary (ale po trzech pierwszych meczach dochodzę do wniosku, że na to na razie za wcześnie). Wygrana z pewnością da im pewności w swoje możliwości. Co do tego faulu i karnego to go nie widziałem. Powiem tylko tyle, że sędziowanie w polskiej lidze teraz jest słabiutkie. Przyszli nowi arbitrzy z II ligi i widać u nich niedoświadczenie i takie, a nie inne decyzje. W najbliższych spotkaniach pewnie będzie podobnie, ale za 4-5 kolejek powinno być już dobrze i nie będzie już śladu po takich błędach.

Cytat

I niech tak pozostanie Widoczny powrót do normalności.

Miło było wczoraj zobaczyć Real jak dostaje baty

Na zwycięstwa Widzewa przyjdzie czas W prawdzie o mistrzostwo raczej nie będzie walczył, ale dobre miejsce w środku tabeli mnie zadowoli.

Cytat

Wyraźnie widać, że drużyna Realu jest jeszcze w budowie i trochę to potrwa zanim wrócą do dobrej gry. Niemniej to co obrona wyrabiała wczoraj to przechodzi ludzkie pojęcie. Szczególnie ten cały Pepe był strasznie fatalny - dwie bramki zawalił i osłabił pod koniec meczu zespół. Wcale bym się nie obraził gdyby Scolari powołał go do reprezentacji Portugalii na mecz z Polską No i plus dla TVP za transmisję owego meczyku + za komentarz D. Szpakowskiego (on jest mistrzem ! ).

Tak z innej beczki, nie wiecie czasem czy w tym roku Liga Mistrzów znów będzie pokazywana tylko w środy, czy kochana Telewizja Polska poszła po rozum do głowy i wykupiła wszelakie prawa jak to bywało kiedyś ?

Cytat

Ojjj... obawiam się, że z taką grą i bez wzmocnień to będzie heroiczna obrona przed spadkiem z ligi niestety

Co do meczu Realu, to nie wiem, bo nie oglądałem, ale faktycznie składem pomieszali teraz ostro. Mało kto tam został z dobrze grającego jeszcze Realu. Raul, Guti, Ramos, Casillas, Salgado? Kilku tych, którzy grają zaledwie od roku, a ilu, którzy przyszli w tym okienku. Trzeba na pewno trochę czasu zespołowi z Madrytu. A czy wczorajsza wygrana Sevilli cieszy czy nie? Ja się za bardzo nie wczuwam w kibicowanie zagranicznym zespołom. Widzew mi wystarcza, a przez sobotnią seville mam jeszcze dziś zdarte gardło . I jak Tokar powiedział, plus dla TVP za transmisję.

Użytkownik Tokar napisał

Tego nie wiem, ale raczej na pewno Polsat wykupi już w tym roku prawa do transmisji, bo chyba dziurę po wydatkach na kupno praw do MŚ 2006 już załatali . A Polsat Sport w każdej chyba kablówce jest .

No... chyba że skrupulatnie ciułają kasę na przyszłoroczny przetarg o prawa do pokazywania Orange Ekstraklasy .

Użytkownik Tokar napisał

Powiem, że miło zaskoczyłeś mnie tym 'niestety' . A co do Widzewa, to faktycznie nie wygląda to najlepiej. Choć... może inaczej . Sama gra nie wygląda najgorzej. Byłem na dwóch meczach, trzeci oglądałem w TV i wg mnie Widzew gra lepiej niż w tamtym sezonie. Jednak co z tego, skoro nie ma punktów. Jak ładnie Probierz stwierdził, nie wiadomo czy lepiej grać ładną, emocjonującą piłkę i dostawać od Wisły 1:3 u siebie czy grać nudno, ale wywieźć punkt jak w Wodzisławiu . Zresztą mecz z Wisłą był do czerwonej kartki bardzo wyrównany, a na razie na Krakowian nie było mocnych. Faktem jest też to, że początek sezonu nie ułożył się fortunnie Widzewiakom. Pamiętam jeszcze jak przed startem sezonu gadałem z kolegą, to zgodnie stwierdziliśmy, że na pierwsze punkty może przyjdzie czekać do września. Na razie są tylko dwa, ale wierzę że będzie lepiej. Po serii trudnych spotkań (konkretnie po meczu z Legią 15 IX) jest kilka zdaje się łatwiejszych meczy (Cracovia, Jaga, ŁKS, Polonia Bytom, Groclin, Zagłębie Sosnowiec). Mam tylko nadzieję, że wiara chłopaków nie zostanie zduszona przez tą niechlubną serię bez wygranego meczu, która na pewno potrwa jeszcze przynajmniej kolejkę, bo za dwa tygodnie gramy u siebie z Ruchem (a w piątek na choćby punkt w meczu z Kolejorzem w Poznaniu nawet nie liczę).

No i jeszcze wracając do piątku. Nie ma to jak dwóch byłych Widzewiaków strzela dla Legii zwycięską bramkę przeciw ŁKS'owi... O zgrozo!

Ps. W typowaniu tylko 2 mecze trafione .

Cytat

Namieszali dlatego, że kibicom nie podobało się, że Capello zamiast stawiać na futbol "na tak", wybierał styl a'la Mourinho. Owszem wygrywał mecze, ale w słabym stylu po 1:0 każdy i Real pod jego wodzą nie błyszczał galaktycznością. Dlatego został zwolniony z funkcji trenera pomimo wygrania ligi. Schuster miał przywrócić dawny blask i świetność klubowi (i zrobił rewolucję), a do tego potrzeba czasu, bo w tym momencie madrycki klub przegrywa wszystko co się da. Choć wzmocnienia nie powiem ciekawe - Sneijder, Drenthe, Dudek (swojski rezerwowy akcent) i może wyjść z tego całkiem poukładana drużyna. Tym bardziej, że trener ma koncepcje.

Co do wczorajszego meczu - zacytuję pewną reklamę - żałuj, żałuj... było na co popatrzeć ! Nie często zdarza się wynik 3:5, (wklepać Realowi pięć bramek na ich stadionie, czapki z głów) w meczu takiej klasy, a i nie było czasu na nudę i żadna ze ston nie przerwała ataków na bramkę przeciwnika. Choć szczerze mówiąc nie wiem czy bym nie zamienił tego jakże wysokiego wyniku na 1:0 dla Realu i serii rzutów karnych, które niewątpliwe broniłby Jurek Dudek

Cytat

Ja też, ale z braku laku naszych w europejskich pucharach (i ich żałosnej tam gry) zawsze wybieram sobie zespół, któremu kibicuję w Lidze Mistrzów (np. AC Milan, Celtic Glasgow). Cóż poradzić, że jak zwykle muszę się ekscytować meczykami Włochów z Anglikami, a Polaków jak zwykle od 11 lat brakuję ?

Cytat

No to mnie pocieszyłeś, bo z Polsatu mam każdy ich kanał sportowy, więc nie będę się już denerwował tym, że we wtorki brakuję mi emocji sportowych związanych z tymi prestiżowymi zawodami

Cytat

Powiem szczerze, czegoś by brakowało w naszej ekstraklasie bez Widzewa (4-krotny Mistrz Polski), tak jak np. bez Górnika Zabrze (14-krotny Mistrz Polski), Ruchu Chorzów (14-krotny Mistrz Polski) czy Cracovii (5-krotny Mistrz Polski). To wszystko kluby z ogromnymi tradycjami i aż serce boli gdy pałętają się one po zapleczach I ligi, bez pieniędzy ze wspomnieniami dawnej chwały. Zawsze się cieszę, że spadają jakieś Orleny (bez tradycji, każdy mecz wieje nudą), a zamiast nich przychodzi do Ligi taki chorzowski klub, który prócz ogromnych tradycji i zasług dla polskiej piłki, prezentuję coś swoim poziomem (grają całkiem ładnie). No i poza tym klasyki z Widzewem zawsze mają ten niezapomniany smaczek, który trudno zastąpić meczem z takim choćby GKS'em Bełchatów.

Co do ich teraźniejszej gry (ja tam tego nie widzę by grali lepiej, ale wierzę na słowo) to myślę, że niewiele się zmieni dopóki na al. Piłsudskiego nie zapuka bogaty sponsor z planami i nie spłaci długów Łódzkiego klubu oraz nie zakupi kilku klasowych graczy. Boniek wyznaję dziwną w tych czasach zasadę, że piłkarz w OE ma się promować, a nie zarabiać. Nawet jeżeli jakiś wychowanek czy młody gracz gra całkiem konkretnie i podnosi poziom Widzewa, to zaraz zostanie sprzedany. Tak długo Widzew się nie utrzyma w lidze, gwarantuję. Będzie coraz trudniej, ponieważ nie są już beniaminkami i rywale coraz lepiej znają styl gry łódzkiego klubu.

1:0

sorry za tak długi post no ale aż odechciewa się pisać.

Dziesięciu Polaków w Lidze Mistrzów!! Wreszcie odbyło się losowanie grup, (wczoraj o 18.00, a dzisiaj mamy 31 sierpień) nie mogę się doczekać meczy! A teraz tylko Polacy wygrają wszystkie mecze i euro jest nasze (oby)! W 2012 nie musimy się martwić, bo jesteśmy gospodarzami, byle tylko robotnicy wybudowali stadiony na czas!!! Módlmy się o to.

Rozegrała się kolejna kolejka. Widzew ma 3 pkt! Ale w sumie w całym sezonie:/ 2:2 z ruchem mimo wielkiej szansy na zwycięstwo.

Poza tym Wisła rozgromiła Lecha i ŁKS dostał baty

Taaa. Legia coraz bardziej zadziwia. Widzew jej nie powstrzyma mimo całej mojej fanatycznej sympatii do tego klubu. 0:2 w Lubinie pokazało że dotychczasowe wyniki nie są dziełem przypadku. Zadziwiające jest natomiast to, jak dobrze działa ciągła rotacja w pierwszym składzie. No i ten cały Astiz, czy jak mu tam, chyba się sprawdza. 6 meczy i 0 z tyłu? Szok!

Widzew... Ehhh. Dlaczego moja drużyna nie ma jeszcze zwycięstwa w tej rundzie? Po sobocie tym bardziej nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. To co się działo w pierwszej połowie zarówno z grą jak i dopingiem przemilczę. Druga zaczęła się wręcz rewelacyjnie. Strzał Napoleoniego odbity od obrońcy Ruchu, do piłki dopada Kulkis i pięknie uderza przy słupeczku ( a może nawet w sam słupek). W końcu mogłem się cieszyć z całym 'zegarem' z brameczki, choć mecz wcześniej w Łodzi (z Wisłą) też taka sposobność się nadarzyła. Co więcej, Widzew pierwszy raz w tym sezonie prowadził! I to jak się po chwili okazało po bramce Sashy Bogunovica (notabene stadiony świata) już 2:0. Takiego szału na trybunach już dawno nie widziałem. Naprawdę. Tylko co z tego, jak w 20 minut do końca traci się 2 bramki i ugrywa tylko punkt, a remis w gruncie rzeczy staje się porażką. Piłkarze kładą się na boisku, jakby przegrali jakiś dwumecz. I nie ma co się im dziwić, chyba w końcu chcą wygrać dla swoich kibiców . Kiełbasa nie pokazał w moim odczuciu nic. Lepiej już grał Mierzejewski, ale może potrzebuje czasu, bo w końcu niecałe dwa czy trzy dni wcześniej został piłkarzem Widzewa. Pozostaje nadzieja, że przyjdą lepsze dni. Może wraz z nowym trenerem...

Zagłębie Sosnowiec wygrywa po raz drugi. Tym razem ofiarą zostaje Jagielonia. I pisze o tym nie tylko dlatego, że wygrana Sosnowiczan mnie boli (lada chwila zepchną Widzew na ostatnią pozycję w tabeli), ale też dlatego, że po prostu chyba ten wynik z ostatniej kolejki zaskoczył mnie najbardziej. Co jak co, ale po Jadze spodziewałem się czegoś więcej. Ale jak powiedział kiedyś redaktor bodajże GW w Lidze+ na Calal+, beniaminki będą mocne tylko na swoich stadionach. I to jak się okazuje, nawet w walce między sobą.

Jeszcze jedna kwestia. Jutro mecz reprezentacji. Nie pamiętam już kiedy ostatni mecz Polaków był tak późno (21.40 - studio). W każdym bądź razie nie przeszkadza to na pewno, by pójść z kolegami do baru i przy kufelku piwa obejrzeć spotkanie. Nie nastawiam się jakoś szczególnie na to, bo raczej jestem pełen obaw, żeby się nie skompromitować, niż wierzę w zwycięstwo biało-czerwonych. Portugalia z tego co można przeczytać w gazetach i portalach internetowych nastawia się bardzo... bardzo na ten mecz. Piłkarze na pewno będą się chcieli zrewanżować. Moje życzenie co do tego meczu: niech Boruc zagra tak jak umie grac w Celticu . No i może niech jeszcze wytrzymają napór na początku spotkania.

Nie wiem czy porażka GSK'u w UEFA była komentowana. Tak czy inaczej na pewno zabrakło, jak to lubią mówić redaktorzy, 'cwaniactwa' i ogrania w europucharach. Prowadząc 2:1 mogli na prawdę spróbować utrzymywać się dłużej przy piłce z daleka od swojego pola karnego, ale ogólnie tamtego dnia całemu Bełchatowowi nic nie wychodziło, a to co wyrabiała obrona to już w ogóle masakra. No może poza Nowakiem, który starał się coś tam szarpnąć i która chyba wraca powoli do swojej dyspozycji sprzed sezonu.

I taaaaak !!! Ja osobiście się wybrałem na meczyk do kina i powiem Wam, że fajna sprawa oglądać na takim wielkim ekranie... Wrażenia dopełnił głos Szpaka niesiony mocą dolby surround czy co oni tam zakładają w tych salach...

Dobry mecz w wykonaniu Polaków, sędzia troszkę słaby był ale najważniejsze, że jakoś bardzo nas nie skrzywdził ani Portugaliansów. Czasami pachniało obroną Częstochowy, no ale kontry mieliśmy pierwsza klasa. I co najważniejsze poradziliśmy sobie (jako tako oczywiście) z ich omega pressingiem,
co moim zdaniem było/jest największą bolączką naszej reprezentacji...
Operacja: "zemsta za Koree 2002" przeszła me najśmielsze oczekiwania ;]
Teraz za kilka dni mecz no chyba o wszystko: teraz jesteśmy pierwsi, Fini mają dwa punkty straty
do nas, jaka stawka każdy wie. Jeśli wygramy i odskoczymy na pięć punkciorów to drzwi z tabliczką
Euro 2008 otworzą się dla nas jak nigdy ...Będzie dobrze ;]

Pozdro!!!

Oj, tak. Mecz jest dobry tylko dlatego, że polacy zremisowali. Za to często faulowali, dostali 3 żółte kartki (czasem niezasłużone) i dali się zepchnąć do całkowitej obrony. Poza tym po strzeleniu gola mają syndrom "czego my to nie zrobimy" i dostają odrazu po kilka w odpowiedzi. Teraz się uratowali i na szczęście pod koniec meczu nie odpuścili, jak to często robią. Muszę przyznać, że strzały mieli ładne, mieli też farta (poprzeczka Ronaldo).
Sędzia był kiepski, było dużo sytuacji niesprawiedliwych, no i te kartki (a przynajmniej jedna).

Cytat

Nie wiem, czy bym chciał marnować kasę

Ja na przykład miałem nie oglądać meczyku (sprawy osobiste ), jednak nie mogłem wytrzymać i poszedłem sprawdzić jak idzie Polakom. I na szczęście mecz mi się na prawdę podobał. Było sporo walki, sytuacji (szkoda że więcej po stronie Portugalczyków), a w szczególności emocji. Cóż to była za radość jak biało-czerwoni strzelili pierwszego gola i utrzymali wynik 0:1 do przerwy. Jedyne czego mi było szkoda to sytuacji Smolarka z pierwszej połowy. Druga część meczu to było istne piekło. Przez kilkadziesiąt minut Polacy nie potrafili skonstruować jakiejś porządnej akcji, ich podania były tragiczne (raz za słabo raz za mocno, a w efekcie beznadzieja), a Portugalczycy bez przerwy atakowali. Na szczęście dla nas Krzynówek się nie poddawał i strzelił fantastycznego gola. Radość była jeszcze większa jak przy tym pierwszym bo nie dawałem już nadziei naszym piłkarzom. Ogólnie to cieszę się z tego wyniku, Portugalia to trudny przeciwnik i to oni byli faworytami. Obyśmy weszli do tych ME bo po takiej walce szkoda byłoby naszych piłkarzy.

Taktyka Polski była prosta... przerywać akcje faulami taktycznymi. Kompletna defensywa i licznie na farta. No i udało się. Widać było, że Portugalia jest o klasę wyżej. Akcje Polaków wyglądały jakby nie potrafili dokładnie podać do siebie piłki, tymczasem to poniekąd była zasługa ustawienia Portugalczyków. Remis w tym meczu to zwycięstwo

[Dodano po chwili]

Dziś Widzew - Legia, Rince, Tokar, gotowi?

Nie wymieniono mnie, ale też jestem gotów Mam nadzieję, że Legia znów zaskoczy (samą siebie?) i nowy trener wreszcie coś pokaże, bo niestety ostatnio Widzew coś słabawo...

No i kolejne zwycięstwo Legii na koncie

http://www.legia.tv/

Ale Widzew wyszedł z honorem z tego meczu, bo w końcu jako pierwszy w tym sezonie strzelił bramkę Legii. Tym samym licznik Muchy zatrzymał się na 633 minucie bez straty gola - rekord, który ciężko będzie pobić.

Widzew grał dobrze, ale siłą rzeczy to za mało. Ale i tak - brawo chłopaki !

To wciąż tylko 3 pkt na koncie : / będzie ciężko.

Ale cudowną grupę wylosowaliśmy!!! Z dwóch powodów: nie jest taka mocna, myślę że powinniśmy
dać radę, a już drugie miejsce to minimum... Drugi powód to oczywiście taki, że wszędzie blisko na wyjazdy, no może nie licząc San Marino. Jestem bardziej niż zadowolony ;]

Pozdro!!!

Ja się jakoś specjalnie nie ekscytowałem tym losowaniem, czekam na 2 grudnia

Grupa faktycznie niezła jak się na to teraz patrzy, ale według mnie nie można jeszcze mówić, że z pewnością będziemy mieli tu drugie miejsce. To wszystko się okaże po ME jak wypadniemy, czy znów nie trzeba będzie robić rewolucji w podstawowym składzie naszej ekipy (wywalić dziadków) oraz po pierwszych 3-4 meczykach. Przydałoby się też kilka młodych talentów, bo jak wiadomo Czesi mają ich pod dostatkiem.

Poza tym pamiętam, że kiedyś też mieliśmy łatwą grupę, z której powinniśmy wyjść (Szwecja, Łotwa, Węgry) i jak się skończyło chyba nie muszę mówić. Z resztą słabi rywale to i dobrze i źle. Dobrze, bo wiadomo, że łatwo się ich pyknie Źle, ponieważ Czesi i Irlandczycy też ich pykną i nie będzie tak jak w tych eliminacjach, że rywale grają pod nas i gubią punkty.

Zobaczymy. Mam jednak nadzieje, że naszych w RPA zobaczę