Rycerz mówi coś niewyraźnie. Łotr, kłamiąc, mówi, że rycerz przedstawił się jako łotr. Trzeci natomiast - rycerz - mówi "nie wierz mu, on kłamie". Ale to jest prawdziwe tylko wtedy, gdy ten trzeci odnosi się do kłamstwa drugiego...
Natomiast jeśli trzeci odnosi się do pierwszego, wtedy trzeci jest łotrem... Chyba że znowu gdzieś się pomyliłem
I fajny paradoks - jeśli drugi jest rycezrem, to pierwszy musiałby przedstawić się jako łotr. A że zawsze kłamie, więc mówiąc, że jest łotrem zadaje sobie kłam i jest rycerzem, ale skoro mówi że jest łotrem, kłamiąc, to jest łotrem, który mówi prawdę... I tak w kółko
Nikt na tej wyspie nie może powiedzieć, że jest łotrem, ponieważ rycerz zawsze mówi prawdę, zaś łotr skłamie, że jest rycerzem. W takim razie druga osoba jest łotrem, gdyż skłamała, a trzecia to rycerz.
No to rycerz, łotr i łotr... =_=
No i, Ven, nie podałeś, kto do kogo mówi. Do której z tych osób odnosi się wypowiedź trzeciej... Bo masz:
1) - Jestem rycerzem. (niewyraźnie; rycerz)
2) - On się przedstawił jako łotr (kłamstwo; 2 to łotr)
3) - Nie wierz mu. On kłamie. (jesli odnosi się do pierwszej, to wtedy kłamie - 3 to łotr. Jeśli odnosi się do drugiej, to mówi prawdę - wtedy rycerz)
I wariant no. 2:
1) - jestem rycerzem (niewyraźnie; łotr)
2) - On się przedstawił jako łotr (kłamstwo; 2 to łotr)
3) - Nie wierz mu. On kłamie. (jeśli do pierwszej - 3 to rycerz. Jeśli do drugiej - to też rycerz)
Czyli:
rycerz; łotr; łotr/rycerz; łotr; rycerz
lub
Łotr; łotr; rycerz
Na egzotycznej wyspie w starej świątyni stały rzędem obok siebie trzy posągi bóstw, uważane za wróżebne. Bóstwa chętnie odpowiadały na zadawane im pytania, ale pożytek z tego nie był wielki, były to bowiem, choć identyczne z wyglądu, trzy zupełnie różne bóstwa: bóstwo prawdy (które na każde zadane mu pytanie zawszę odpowiadało prawdę), bóstwo kłamstwa (które oczywiście, zawsze kłamało) oraz bóstwo uniku (które albo mówiło prawdę, albo kłamało, przy czym nigdy nie było wiadomo, na co akurat się zdecyduje).
Znalazł się jednak wreszcie mądry człowiek, który przyszedł do świątyni i zapytał bóstwo stojące po lewej stronie:
- Powiedz, o bóstwo, kto stoi obok ciebie?
Odpowiedź brzmiała :
- Bóstwo prawdy.
Wówczas ów mądry człowiek zapytał centralną figurę:
- Powiedz o bóstwo, kim jesteś ?
Odpowiedź brzmiała:
- Bóstwo uniku.
Wtedy, ów mądry człowiek zapytał bóstwo po prawej stronie:
- Powiedz o bóstwo, kto stoi obok ciebie ?
Odpowiedź brzmiała:
- Bóstwo kłamstwa.
Po chwili rozważań mądry ten człowiek wiedział już dokładnie, jak ustawione są w świątyni wszystkie trzy bóstwa.
Jak ?
Od lewej: bóstwo uniku, bóstwo kłamstwa, bóstwo prawdy. CONGRATULATION!!!
Pewien złodziej dostał się do skarbnicy sławnego bogacza. Znajduje tam 10 worków wypełnionych po brzegi monetami. W dziewięciu z nich znajdują się monety ważące po 10 gramów każda. W jednej są monety ważące po 11 gramów i tylko ten worek zawiera prawdziwe monety, ponieważ w pozostałych są falsyfikaty. Złodziej ma do dyspozycji przyrząd, który dokładnie podaje wagę, nałożonych przedmiotów. Może go niestety użyć tylko raz, ponieważ nie ma więcej czasu.
Co powinien zrobić złodziej, by wykraść worek z prawdziwymi monetami?
W komnacie w pałacu na podłodze leżą Kleopatra i Cezar. Są martwi. Nie ma krwi, ani śladów walki, podłoga jest mokra i lezy na niej pełno szkla. W jaki sposób zgineli?
--
Wieczorem, od strony podwórza, na pierwsze piętro domu wchodzi po drabinie złodziej. Spogląda dyskretnie przez szybę do pokoju i w półmroku widzi leżącego w łóżku Johna Smitha, który nie śpi. Spokojnie wyciąga nóż do szkła, wycina otwór w szybie i wchodzi do pokoju. Cały czas patrzy na Johna, a John na niego. Złodziej bez zbytniego pośpiechu otwiera wszystkie szuflady i nagle znajduje małą szkatułkę, a w niej cenne klejnoty, od wielu lat należące do rodziny Johna Smitha. Bez nerwów wkłada je do kieszeni i wychodzi przez okno.
Dlaczego John Smith nie reaguje? John, że jest w pełni zdrowy, nie ma żadnych problemów psychicznych, ma w pełni sprawne wszystkie zmysły, nie jest związany, nie zna złodzieja.
Ven - 10 worków, jeden przyrząd?...Różnią się czymś te worki? I po ile jest tych monet w nich? I jaki jest udźwig złodzieja?...
Jak dla mnie - wrzucić po 4 dowolne worki na wagę po dwóch stronach, jeśli będą wazyć tyle samo, to zabrać pozostałe dwa, jeśli w którymś z tych 4... Zabrać 4? xD