Ależ wam się zebrało... nie ma co.
Dlaczego wydra (nie Tamciu, to nie jest łasica, znam ok. 100 morfologicznych i emocjonalnych różnic, które wpływają na mój osąd, że to jest cudowna wydra

)? Gdyż na sesji z pewnym guru indyjskopodobnego pochodzenia (nie sądzę, by nim był, ale na rynku stał i głosił swoje kazania, więc czemu by nie skorzystać) dochodziliśmy jakim zwierzęciem byliśmy czy będziemy, nie pamiętam dokładnie - i mi wyszła wydra. Później o tym wszystkim zapomniałem, aż nie obejrzałem jednego odcinka jakiegoś serialu, gdzie facet uwalniał w sobie wewnętrzne zwierzę i to była znów wydra. To wszystko spowodowało, że zainteresowałem się nimi i doszedłem do wniosku, że to świetne stworzenia, takie rozkoszne i w ogóle. I tak zostało.
I nie, ta wydra nie jest super-bohaterką, chociaż pamiętam z dzieciństwa bajkę o wydrach. Znalazłem ja po prostu na deviantarcie.
Sygnatura kami jest ciekawa. Jak sądzisz, czy te wisielce to ofiary systemu politycznego wystawione na publiczną śmierć czy zwykli kryminaliści? Jestem ciekaw twojej interpretacji, kami.