Sygnatury
Co do siga Finkregha to jest bardzo fajny.
Joano, twój jest taki dziwny, tajemniczy, trochę jak Dante
A co do siga Deunan to jest ładny, ale moze rzeczywiście postać przypomina kobietę, ma delikatne rysy twarzy, moze jest za bardzo zasłonięta. W każdym razie jest fajny.
A najbardziej podobają mi się sygnaturki: Ekhteliona i Legionu Nieumarłych.
Joano, twój jest taki dziwny, tajemniczy, trochę jak Dante
A co do siga Deunan to jest ładny, ale moze rzeczywiście postać przypomina kobietę, ma delikatne rysy twarzy, moze jest za bardzo zasłonięta. W każdym razie jest fajny.
A najbardziej podobają mi się sygnaturki: Ekhteliona i Legionu Nieumarłych.
No moja sygnaturka jest skromna... i długa :mrgreen: Przedstawia ona kolejno pozaycję w LN, cytat z drugiego tomu pięcioksiągu Wiedźmińskiego ("Czas Pogardy") i siga z LN :] Co do sigów innych to bardzo podoba mi się Ekha, Deunan (chociaż Vincent lekko przypomina kobiete ) i Sephinrotha. Trzymają mroczny klimat Jeszcze oczy Angeli i Seleny podobają mi się. Nie patrzę w nie długo, bo jeszzce zobaczę Otchłań i mnie wciągnie
Użytkownik Jakób dnia Jun 30 2005, 11:52 PM napisał
Na sygnaturze wydoczna jest walka między drowami.
[post="33882"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Ekhm... na Twej sygnaturze jest widoczna grafika pojawiająca się po wyjściu drużyny z Podmroku, a symbolizująca walkę drowów z elfami powierzchniowymi (daothiri). Drowy zaatakowały wówczas świątynię Corelliona Larethiana i splugawiły najświętsze miejsca poświęcone Seldarine. Czepialski jestem... .
Deunan, zrobiłam tego siga na odczepnego, bo na poprzedni nie mogłam już patrzeć. I tak wiem, jest strasznie niegustwony. xD
Finkregh, niezwyczajny, bo są na nim Marionetki, straszliwie upierdliwe demony, wszędzie ich pełno. xD
Dany, dziwny? Tajemniczy? Jak Dante? xD O Spardo.....Ostatnia sugestia lekko przecholowana.
Tja....czas zmieńić siga, bo jak widzę ciężko się na niego patrzy.....
Finkregh, niezwyczajny, bo są na nim Marionetki, straszliwie upierdliwe demony, wszędzie ich pełno. xD
Dany, dziwny? Tajemniczy? Jak Dante? xD O Spardo.....Ostatnia sugestia lekko przecholowana.
Tja....czas zmieńić siga, bo jak widzę ciężko się na niego patrzy.....
Hawkwoodzie, jaki tam galijski hełm. To hełm uzywany standartowo przez każdego zwykłego legionistę rzymskiego. Skoro Gwardia to organizacja wojskowa, to dlaczego by nie miała sie wzorować na jednej z najdoskonalszych armii, jaka istniała w historii, czyli armii rzymskiej? Wg. mnie to najlepszy wzór, bo w średniowieczu takowych armii nie było zbyt wiele lub wcale.
Joana, uwierz, oglądałem Fajne, ale LE i parę innych anime je przebijaja... Aczkolwiek o gustach się nie dyskutuje
Joana, uwierz [powtarzam się], ale mnie tesh się skojarzyło z A&O XD Mam całą serię, wydania z leksykonem
Hawk, no to jest nas dwóch na jedną Joanę A tak w ogóle to wierzysz z Zjednoczenie [biorąc pod uwagę sytuacje, które zaistniały w serii do tej pory]? I czy da się sforsować Gildię Vanshipami? Wszystko to w następnym odcinku... [a teraz tandetne tło dźwiękowe z telenowel XD]
Joana, uwierz [powtarzam się], ale mnie tesh się skojarzyło z A&O XD Mam całą serię, wydania z leksykonem
Hawk, no to jest nas dwóch na jedną Joanę A tak w ogóle to wierzysz z Zjednoczenie [biorąc pod uwagę sytuacje, które zaistniały w serii do tej pory]? I czy da się sforsować Gildię Vanshipami? Wszystko to w następnym odcinku... [a teraz tandetne tło dźwiękowe z telenowel XD]
Użytkownik Strażnik dnia Jul 5 2005, 02:35 PM napisał
Hawkwoodzie, jaki tam galijski hełm.
Och, jak ja kocham dysputy dotyczące bronioznawstwa i falerystyki... Hełm używany przez rzymskich legionistów, a zapodany na Twej sygnaturze, pochodzi od hełmów galijskich (czyli celtyckich) używanych przez Galów już w I w. p. n. e. Wcześniej Rzymianie nosili raczej hełmy pochodzenia etrusko - korynckiego, hełmy typu Montefortino. Natomiast już żołnierze Mariusza, a później Oktawiana Augusta zaczęli używać hełmów galijskich. Taka tendencja zachowała się aż do końca istnienia Zachodniego Cesarstwa. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ Rzymianie praktycznie każdy element uzbrojenia i wypoasażenia zaczerpnęli od swoich oponentów - począwszy od hełmów, a skończywszy na tarczy. Natomiast sama idea zrównania Gwardii Królewskiej z legionami jakoś mi nie pasuje. Takie wartości jak lojalność, honor i wierność suwerenowi były kompletnie nieznane legionistom... I tak dla porównania obejrzyjcie sobie wizerunki Gala i legionisty w identycznych hełmach... I sam hełm...
Finkregh - w istocie nie jestem wielkim znawcą mangi.. i nawet nie oglądałem wszystkich odcinków. Zachwyciła mnie tylko odmienność ujęcia graficznego, genialna doprawdy... Zarżnijcie mnie, ale to mi się po prostu podoba...