Tak jak w temacie: Jakie potwory was wkurzają i dlaczego?
Mnie najbardziej wkurzają Kriowijcy, ponieważ głupio latają wokół nas i ciężko jest je trafić, gdy nadlatują nam nad głowę to trzeba się cofnąć aby go uderzyć, oraz często są w grupach i ciężko jest je pokonać początkującą postacią.
Się zgadzam z Vampirem , hehe np. W G I w tej jaskini gdzie leży księga potrzebna do wezwania Śniącego (Kalom musi się nauczyć korzystać z kamieni ) , jest tam całe "zasranie goblinów.....normalna maskakra , jest ich pełno.....fakt wkurzają bo latają wkoło jak durne , ale z drugiej strony to jak jesteśmy potężni to tak fajnie......gdzie nie walniesz mieczem to pada jakiś goblin......mozesz walić na oślep a i tak jakiegoś zabijesz...jest ich tam od hu.....
Ale kiedy nie jesteś SUPER poteżny przyprawiają cię one do ku*wicy! Biją cie, ty nie możesz trafić..grrrr..Ork przynajmniej jak przywli to zgon. A te małe cholery biją i biją a ty trafic nie możesz pfff...
A szczególnie jak jest ich w cholerę, a potem jeszcze przychodzą orki
W GII Czarne gobliny to przerąbana sprawa dla początkującej postaci... Dla zaawansowanych również
Najbardziej upierdliwe są gobliny(np. jaskinia z almanachem w GI ), ale najbardziej nie lubie jednak orków. Zaatakujesz jednego to rzucają się wszystkie(i ten odgłos wyciągania z 10 Krush-Warroków < ).
Jeszcze poszukiwacze są upierdliwi. Raz sobie ide drogą, trzymałem guzik biegu i coś robiłem na chwile poza ekranem, nagle patrze, a ja wpadam na poszukiwacza, który sobie spacerkiem przywędrował drogą, którą biegłem. Naszczęcie szybko się zorientowałem
Poszukiwaczy też nie lubie, ide sobie w trzecim rozdziale przez las, przechodze przez drzewo i wpadam na jakąś czarną postać, mało zawału nie dostałem. Naprawdę, na początku to się ich bałem, ale teraz ich wycinam równo.
I dobrze robisz. Tylko że denerwują tym soim machaniem i gadam "HAHAHA jesteś mój" blablabla. Trochę to denerwuje i musimy czekać aż sończy tę głupoty gadać oraz tę inkantację czy jak to nazwać. A że jest ich dużo często się to zdarza...
Krwiopijcy - trudnosc trafienia
Gobliny - trudnosc trafienia
na poczatku Wilki - (szybkie ataki nas oszamiają)
Poszukiwacze- trace czas na te ich durne gadki
A mnie najbardziej wnerwiają Golemy Mało za nich EXP, a zabić cholerstwa trudno.
Krwiopijców można odprowadzić, a Gobliny giną po jednym uderzeniu, więc nie są tak denerwujące. Orkowie są... głupi -> palisada i po problemie
na poczatku w sumie wszystko na swoj sposob jest trudne ale gdy sie 10 raz gierke przechodzi to ma sie juz te swoje sposoby na walke....a jesli chodzi o poszukiwaczy czy bandytow to juz na pamiec wiem ktory kiedy i co mwi wiec ich z kuszy wybijam szybciutko hehe:)
Mnie wkurzają:
Gobliny-bo biegaja w koło i trudno je trafić.
Krwiopijcy-ba jak nadlecą nad głowe to nawet łuk,kusza albo magia nie pomogą.
Harpie- to samo
No nie mówcie, że żadnego z was nie wkurzają chrząszcze! Małe to to jest i trudno je trafić mieczem, trzeba stanąć w odpowiedniej odległości od niego Ja chrząszcze zawsze zabijam z... kuszy Bo inaczej to można dostać tego co powiedział VL o goblinach (ja tego nie powiem bo nie chcę dostać ostrzeżenia za używanie wulgaryzmów).