Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry "Majesty 2: Symulator Królestwa Fantasy"!
Za górami, za lasami leżała kraina fantasy zwana Ardanią. Panował nad nią niepodzielnie król Leonard I, z dynastii Wielkich Królów. Nieszczęśliwie dla władcy, jego panowanie przebiegało spokojnie, bez żadnych kryzysów, wojen i tego wszystkiego, o czym lubi się czytać w podręcznikach do historii. Obawiał się, że nie zostanie zapamiętany jako "Wielki", a jedynie jako "król". Więc zamiast zabrać się za rozwiązanie realnych problemów, np. tego, że z Ardanii jest wszędzie daleko i może warto byłoby to zmienić, kazał swoim magom wezwać najgroźniejszego demona z piekła. Ha, pokonanie go to byłby wyczyn chwalebny, godny zapisania w księdze dziejów! No i król się tam zapisał... ale jako ofiara losu. To Demon go pokonał i przejął władzę w stolicy, w konsekwencji czego państwo rozpadło się na dzielnice, a z najciemniejszych jam wypełzły najmroczniejsze potwory. No wiecie, nastały "ciekawe czasy". Sytuację miał uratować ostatni potomek z linii królów, odnaleziony przez królewskiego doradcę.... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!