Ja też już żygam tymi programami. Jeszcze rozumiałem te pierwsze edycje Big Brothera czy Dwóch Światów nawet dwie pierwsze edycje Bary ale to co tera wymyślili te Bary vip(trzeba też wspomnieć że to 5 edycja tego kiczu).
Pierwszym takim reality show, które oglądałem był Big Brother. Nawet mi się podobał. Potem nadeszły Bary, Dwa Światy itp. Jak leciało to w telewizji to chciało mi się wybuchnąć z rozpaczy :565: Jak można takie programy oglądać :?: Na szczęście teraz w telewizji leci tylko Bar. A to da się przełączyć. Gorzej by było jak gdyby na każdym kanale był reality show
małe sprostowanie do małego sprostowania - 2 swiaty byly PO bb. Big brother to bylo cos. Nowosc na rynku-> ciekawe-> fajne-> było-> minelo-> ponowili-> przejadlo sie->BLEE
typowa telewizyjna komercja... ludzie, ktorzy ogladaja te wszystkie bary i inne bzdety imho nie maja wlasnego zycia towarzyskiego, tylko siedza w domu przed telewizorem i tak zaspokajaja potrzeby swojej nedznej egzystencji. :573:
Poza tym przed programem ludzie chcą tam iść. Jak ich nie wylosują to się wkurzaja. A jeśli ich wylosuja to potem narzekaja jak im tam źle i niedobrze. Przeciez mogą odejść. Tez mi filozofia. Widziałem urywek tegorocznego Baru VIP. Ludzie narzekają np.:
-Ojej ale tu jest beznadziejnie. Wszyscy się kłócą itp. itd.
Przecież moga odejść w każdej chwili. Ale oni wola się mizdrzyć do kamery i narzekać.
Więc jeszcze raz powtórzę: te programy to beznadzieja :563: .
takie programy to jest robienie z ludzi idiotów moim zdaniem
rzeczywiście jeszczze pierwsza część Big Brothera była nawet fajan, ale jak później powchodziło tyle tego syfstfa to szkoda mówić
Medivh a jak myślisz poco są tworzona takie programy w końcu za to im płacą, myślisz że ludzie zgałosują żeby wywalić takiego downa co tylko pysk drze czy taką szarą myszkę, uważam, że myszkę bo takie szare myszki nic nie wnoszą, ludzie musza być skandaliczni (już dwa razy sie dymali w Barze Vip :twisted:) popatrz na Merlina Mansona czy gdyby nie wyciągnął sobie 2 żebra i nie robił se laski to by go ktoś zobaczył albo wylał na siebie gorący wosk i sie pociął, bądź odgryzał gołębiom głowy na koncercie?? TO sie niestety nazywa marketing bo w końcu na co idą nasze pieniądze za SMS'y ktłóre wysyłamy żeby zagłosować
Nie Nasze Olo, nie Nasze, bo nikt z nas zapewne na to nie głosuje. Tak się właśnie zastanawiam kto na to kase wydaje :? .
Ps. Jak mówiłeś o odgryzaniu głów gołębi to przypomniała mi się lepsza koncertowa akcja. Gdzieś tam w Austrii zaproszona dwóch raperów, którzy bardzo, ale to bardzo się nienawidzili. I panowie podczas koncertu wyciągneli noże i zaczęli się ciachać. Czujecie fazę? Ale publika musiała mieć frajdę z oglądania tych debili .
Nie pamiętam. Czytałem gdzieś w necie. Pewnie grzybków się najedli, albo trawki napalili . Albo rzeczywiście tak się nie lubili. Albo miała to być atrakcja koncertu, bo to jacyś mało znani kolesie byli .