Czego to ludzie idioci nie zrobią aby mieć większą popularność. W końcu będą się mordować na koncertach tudzież reklamach. Ich produkty bedą miały większa popularnosć ale oni sami będa w pierdlu siedzieć. Takie chwyty reklamowe rzeczywiście kręcą ale na ile :?: Raz czy dwa i reklama ciągnie nudą.
Ci ktozy sluchaja Black metalu to wiedza ze juz prawie dochodzi do odprawiania Czarnych Mszy na kilpach np:juz widzalem przynajmniej jeden z elementow CZ.M chodzi mi o poswiecenie dziewicy, a to tylko poto zeby zwiekszyc ogladalnosc i sprzedanie sie plyt, albo inny przyklad np: pamietacie ile reklam bylo w TV jak wyszedl Matrix 2, a co z tego filmu wyszlo gowno i jeszcze raz gowno!!!
zacznijmy od tego ze black metal to kupa główna która polega tylko na "rżnęciu"strun a efekty na klipach to drastyczne są bardzo często .Są wręcz idealnie dopasowane do muzyki
ale wkońcu oglądalnosć przedewszystkim
Oj rzeczwyscie troche zboczylismy z tematu sorki a nowiazujac do poprzednich postow z regoly prawie kazda klutnia uczestnikow baru jest to chec zgraniecia jak najwiekszej liczby glosow czyli kolejny chwyt marketingowy!!
Ale producenci baru zgarniają niezłą kasę. Co chwila wchodzi do programu albo jakaś gwiazda albo nowy koleś. To może się ciągnąć w nieskończoność. A że jest od groma ludzi którym to się podoba i nie nudzi oglądalność nie będzie spadała. Tak samo Ibisz. Ile on już programów prowadził. Rosyjska Ruletka, Awantura o Kasę, Życiowa Szansa i teraz Bar. Nie wiem jak ludziom moze się podobać taki głupi koleś. Ale jak to powiedział Olo to ta jego głupota to kolejny chwyt marketingowy
SZczerze musze przyznac, ze ten RS w Azji ogladam bo jest ciekawy. Oni tam nic do jedzenia nie maja(oprocz kokosow) i naprawde czasem musza kombinowac. Ostatnio porownali jak wygladali przed i po programie i niezle z nich chuderlaki teraz sa :mrgreen: A co do BB1 to najbardziej mnie irytowalo jakie z nich gwiazdy byly. Ci goscie byli wszedzie!!! Nie mowiac juz o filmie.... :?
Osobiscie uwazam, ze reality-show jest chyba najglupszym wytworem dzisiejszej telewizji i szeroko rozumianej maskultury. Zamykamy paru ludzi, ktorzy nie sa odporni psychicznie i patrzymy co sie bedzie dzialo. Kto pierwszy sie zalamie, kto zrobi z siebie wiekszego idiote, kto pierwszy pokaze swoje nagie dupsko publicznosci. A ludzie sie ciesza bo widzieli dupe gulczasa, wiec wysylaja smsa, ze chcieli by jeszcze raz bo taka fajna, owlosiona i wogole. Jezeli ktos chce sobie idiotow poogladac, to wystarczy wyjsc na ulice i patrzec do woli. Ewentualnie proponuje wlaczyc obrady sejmu, wtedy dochodzi rowniez watek kabaretowy. Przeraza mnie dzisiejsza popularnosc debilizmu w masmediach. Rekordy ogladalnosci bija jakies: idole, bary, czy inne przedstawienia intelektualne inaczej. A ludzie to ogladaja wysylaja smsy, wystarczy wejsc do autobusu aby uslyszc: a frytka to, a frytka tamto, slowem tragedia. Nawet ja mimo, ze pare lat temu zdzierzylem prawie kwadrans tego fantastycznego programu i na tym skonczylo sie moje zainteresowanie wszelkimi reality-show'ami, wiem, ze jest ktos taki jak frytka. Nie chce tego, wiedziec, nie interesuje mnie to, ale ta informacja przewijajaca sie doslownie wszedzie zapisala sie w mojej pamieci wbrew mojej woli. I wbrew sobie wiem, ze jest ktos taki jak frytka, wiem, ze jest z BB, ze jest blondynka, wiem to wszystko. Zamiast tego moglbym zapamietac informacje, ze E=mc2, ale nie, bo kogo to interesuje? Telewizja zarabia, uczestnicy programu zyskuja slawe (zazwyczaj zla, ale zawsze), widzowie sa zadowoleni bo to takie fajne, trendy i wogole full-wypas-na-plus-piec-wyjebane-w-kosmos. A ja jako bierny obserwator koncze z reka w nocniku i swiadomoscia posiadania informacji, ze frytka dala dupy komus tam. Tak, kocham XXI wiek!
Wybaczcie przeklenstwa, ale nie potrafilem tego inaczej wyrazic.
Drogi Rincewindzie
Wydaj mi się że ździebko opacznie zrozumiałęś intencje Vantess'a. Otóż jego przesłąnie brzmiało mniej więcej tak:
Nie oglądajcie tego gówna, bo jest to bez sensu. Im częściej stykamy się z tym szmbem, tym więcej go na nas zostaje. A z racji miłościwie panujących nam Masmediów nie mamy niestety prawie żadnej możliwości ucieczki od tego.
Orkist nie Ty jeden nie zauważasz mojej ironii i żartu. Nie wiem może jakiś dziwny ten humor mam. Bo widzisz ja to wszytsko potwierdziłem i dodatkowo wyśmiałem.