Wilkołak - uwagi / sugestie
Ja chcę na ubitą ziemię. Pojedynek błyskania światłem odbitym od zakoli prosto w oczy. Oślepię Cię.
Napisałem Wiktulowi o dwóch propozycjach:
- Doktor nie może codziennie bronić tej samej osoby przed wilkołakami
- Wyrocznia otrzymuje odpowiedź następnego dnia po zapytaniu prowadzącego
Co Wy na to?
Napisałem Wiktulowi o dwóch propozycjach:
- Doktor nie może codziennie bronić tej samej osoby przed wilkołakami
- Wyrocznia otrzymuje odpowiedź następnego dnia po zapytaniu prowadzącego
Co Wy na to?
Osobiście uważam, że:
ad 1. - taka zmiana uczyniłaby Doktora zupełnie bezużytecznym. Dnia 1 wilkołaki chcą zabić gracza X. Doktor go chroni, nie udaje im się. Wiadomo, że Dnia 2 gracz X jest już trupem, Doktor nie ochroni go, bo mu nie wolno, wilkołaki mogą zabijać bezkarnie z niewzruszoną pewnością powodzenia.
ad. 2 - daje to wilkołakom przewagę wyłącznie dnia pierwszego, kiedy zwykle i tak wszyscy pasują. Można to wprowadzić, pytanie po co.
Osobiście bardziej zastanowiłbym się nad możliwością swobodnej wymiany opinii poza grą w wypadku innych graczy, niż wilkołaki. W tej rundzie mieliście taką możliwość i albo z niej nie korzystaliście wcale, albo właśnie ona doprowadziła pośrednio do ogólnego marazmu i bierności, którą można zaobserwować (chyba, że to ja coś źle poprowadziłem, to inna rzecz).
ad 1. - taka zmiana uczyniłaby Doktora zupełnie bezużytecznym. Dnia 1 wilkołaki chcą zabić gracza X. Doktor go chroni, nie udaje im się. Wiadomo, że Dnia 2 gracz X jest już trupem, Doktor nie ochroni go, bo mu nie wolno, wilkołaki mogą zabijać bezkarnie z niewzruszoną pewnością powodzenia.
ad. 2 - daje to wilkołakom przewagę wyłącznie dnia pierwszego, kiedy zwykle i tak wszyscy pasują. Można to wprowadzić, pytanie po co.
Osobiście bardziej zastanowiłbym się nad możliwością swobodnej wymiany opinii poza grą w wypadku innych graczy, niż wilkołaki. W tej rundzie mieliście taką możliwość i albo z niej nie korzystaliście wcale, albo właśnie ona doprowadziła pośrednio do ogólnego marazmu i bierności, którą można zaobserwować (chyba, że to ja coś źle poprowadziłem, to inna rzecz).
Co do wyroczni się zgodzę. Mnie osobiście zdziwiło, że od razu wiedziałem kim jest osoba o którą pytam. No ale nie mogłem narzekać jak dostałem z miejsca taką przewagę. Wyrocznia otrzymująca wyniki po północy pozwoli trochę zrównać siłę postaci po tym, jak można się dogadywać. Niech będzie, że wyrocznia musi rytuał przeprowadzić albo w snach wizji dostaje. To daje jeszcze możliwość zmiany decyzji za dnia.
Edyt
Wiktul ja myślę, że to bardziej kwestia obecnego czasu. Sporo osób poumierało jakby w ogóle w temat nie zajrzało. Moje przypuszczenie to wyjazdy albo końcówka sesji. Pewnie trzeba by sprawdzić aktywność do potwierdzenia mojej teorii.
Edyt
Wiktul ja myślę, że to bardziej kwestia obecnego czasu. Sporo osób poumierało jakby w ogóle w temat nie zajrzało. Moje przypuszczenie to wyjazdy albo końcówka sesji. Pewnie trzeba by sprawdzić aktywność do potwierdzenia mojej teorii.
Próbowałem, myślałem że Doktor i reszta odezwą się do mnie na pm, wiedząc że nie jetem wilkołakiem. No ale nikt nic nie napisał.
No ale uargumentuj to jakoś.
Cytat
Napisałem Wiktulowi o dwóch propozycjach:
- Doktor nie może codziennie bronić tej samej osoby przed wilkołakami
- Wyrocznia otrzymuje odpowiedź następnego dnia po zapytaniu prowadzącego
- Doktor nie może codziennie bronić tej samej osoby przed wilkołakami
- Wyrocznia otrzymuje odpowiedź następnego dnia po zapytaniu prowadzącego
No ale uargumentuj to jakoś.
Ogólnie dla mnie cała runda była czystą zgadywanką nie popartą niczym. Nikt się nie wyjawi z tym, że jest wilkołakiem (wyjątkiem była kami, która rzeczywiście trochę przedobrzyła na widok ciała).
Żeby to zmienić dodał bym bardziej elementy przygody do tego. Rozmowa z MG, sprawdzanie śladów itp. Dałoby to jakiekolwiek podejrzenia.
Żeby to zmienić dodał bym bardziej elementy przygody do tego. Rozmowa z MG, sprawdzanie śladów itp. Dałoby to jakiekolwiek podejrzenia.
Cytat
Wiktul ja myślę, że to bardziej kwestia obecnego czasu. Sporo osób poumierało jakby w ogóle w temat nie zajrzało. Moje przypuszczenie to wyjazdy albo końcówka sesji. Pewnie trzeba by sprawdzić aktywność do potwierdzenia mojej teorii.
Przynajmniej w moim przypadku ta teoria się sprawdza ; ) pisałam do Wiktula, że w tej rundzie jednak rezygnuję, ale jak widać, i tak skończyło się na automatycznym samosądzie
Nie wiem, kiedy będzie następna runda, ale jeśli będzie się rozgrywać do 7 lipca, to też sobie odpuszczę, a potem? Potem będę brać udział ; ]
Postulaty przedstawione przez Kresselacka do mnie jakoś nie trafiają, Wiktul ładnie przedstawił powody "przeciw", pod którymi się podpisuję.
Zbyt zajmujące?
Ok, czekam cały czas na Wasze sugestie. Tym razem głównie na temat ról (macie porównanie jak jest z nowymi rolami i jak z mniejszą ich ilością - które lepsze?), na temat wprowadzania role-playowych mini zadań, a także o samym moim prowadzeniu. Czy wolicie, żeby następną rundę prowadził Matt, czy dalej ja, czy ktoś inny może ma ochotę. No i przypominam o postulacie Kresselacka, widniejącego powyżej.
Pytajcie, sugerujcie, poprawiajcie - zanim ruszymy z następną rundą chciałbym mieć już jakąś jasność czego Wam brakuje
Ok, czekam cały czas na Wasze sugestie. Tym razem głównie na temat ról (macie porównanie jak jest z nowymi rolami i jak z mniejszą ich ilością - które lepsze?), na temat wprowadzania role-playowych mini zadań, a także o samym moim prowadzeniu. Czy wolicie, żeby następną rundę prowadził Matt, czy dalej ja, czy ktoś inny może ma ochotę. No i przypominam o postulacie Kresselacka, widniejącego powyżej.
Pytajcie, sugerujcie, poprawiajcie - zanim ruszymy z następną rundą chciałbym mieć już jakąś jasność czego Wam brakuje
Cytat
Zbyt zajmujące? [img]../../public/style_emoticons/default2/smile.gif[/img]
Kij im w oko! Najpierw jak ślepe barany za Tarem, potem kicha i żadnych pomysłów!
A gdyby tak każdy, razem z wiadomością o swojej roli dostawał informację w stylu:
Ty:
- Jesteś zamożny i masz dwie wille w okolicy
- Jeździsz zielonym samochodem
- Boisz się roślin
- Jesteś uzależniony o mentosów
Inni:
- Wiesz, że jeden z wilkołaków skończył studia medyczne
- Wiesz, że Wyrocznia jeździ rowerem
- Wiesz, że żaden zwykły człowiek nie ma czerwonego samochodu
Oczywiście informacje mogą być bardziej niejasne i ogólnikowe, ale chodzi o to, by skonstruować zagadkę kryminalną, byśmy fabularnie rozmawiając mogli wygrzebywać poszlaki i podążać za nimi zarówno będąc wilkołakiem jak i grając przeciwko nim.
PS: Co dostanę w nagrodę? ; DD
Ty:
- Jesteś zamożny i masz dwie wille w okolicy
- Jeździsz zielonym samochodem
- Boisz się roślin
- Jesteś uzależniony o mentosów
Inni:
- Wiesz, że jeden z wilkołaków skończył studia medyczne
- Wiesz, że Wyrocznia jeździ rowerem
- Wiesz, że żaden zwykły człowiek nie ma czerwonego samochodu
Oczywiście informacje mogą być bardziej niejasne i ogólnikowe, ale chodzi o to, by skonstruować zagadkę kryminalną, byśmy fabularnie rozmawiając mogli wygrzebywać poszlaki i podążać za nimi zarówno będąc wilkołakiem jak i grając przeciwko nim.
PS: Co dostanę w nagrodę? ; DD
Ja chyba też się na razie wstrzymam od gry, jeśli piąta runda zacznie się w ciągu tygodnia - mnie się sesja właśnie skończyła, co oznacza oczy w słup i ogólne znieruchomienie umysłu W czasie zaliczeń bardziej chciało mi się myśleć. A wilkołaki jak dla mnie za dobrze się kryły. No i jak to możliwe, że akurat kami i Buka nimi zostali? Nieprawdopodobne!
Nie uważam, żeby wyrocznia była na tyle mocna, żeby ją osłabiać. Być może w momencie, jak pisał Matt, gdy dozwolona jest swobodna komunikacja między graczami, choć wtedy i tak długo nie wiadomo, komu zdradzić swoją rolę; a gdy nie można się kontaktować, wyrocznia i tak musi przekonać resztę, co bywa trudne. A dzień zwłoki co prawda jest pewnym ułatwieniem dla wilkołaków, w końcu to spory kawałek gry.. Co z tego, jeśli wtedy i tak wszyscy pasują, a oddanie głosu jest mocno ryzykowne.
Jeszcze coś: czy wyrocznia dostałaby możliwość zmiany wyboru odkrycia tożsamości danej osoby po północy, gdyby okazało się, że ta osoba właśnie tej nocy ginie? Wtedy tyle dobrego, że oszczędza się prowadzącemu pisania peemki A z informacją tego samego dnia wyrocznia może próbować ratować niewinnego albo poprzeć głos na wilkołaka, co następnego dnia może okazać się niemożliwe (bo się od rana wszyscy rzucą na tego niewinnego właśnie i weź ich przekonaj, żeby nie stanąć w kolejce do linczowania). Wg mnie to za duże utrudnienie, prawie całkowicie uzależniające wyrocznię od szczęścia. Za duża szansa, że będzie bezużyteczna przez większość rundy.
Może za to, nie pamiętam czy ktoś już o tym pisał, kontrpropozycja: wyrocznia wśród wilkołaków, może mająca możliwość sprawdzania tożsamości co drugi dzień, żeby nie było im zbyt dobrze?
Komunikacji między graczami robię się przeciwny, podpisując się pod Wiktulem. Obawiam się, że zbyt duża część gry może przenieść się w wiadomości między graczami. A przecież to wspólne, publiczne kombinowanie w dużej mierze pozwala odkrywać, kto jest kim.
Nie uważam, żeby wyrocznia była na tyle mocna, żeby ją osłabiać. Być może w momencie, jak pisał Matt, gdy dozwolona jest swobodna komunikacja między graczami, choć wtedy i tak długo nie wiadomo, komu zdradzić swoją rolę; a gdy nie można się kontaktować, wyrocznia i tak musi przekonać resztę, co bywa trudne. A dzień zwłoki co prawda jest pewnym ułatwieniem dla wilkołaków, w końcu to spory kawałek gry.. Co z tego, jeśli wtedy i tak wszyscy pasują, a oddanie głosu jest mocno ryzykowne.
Jeszcze coś: czy wyrocznia dostałaby możliwość zmiany wyboru odkrycia tożsamości danej osoby po północy, gdyby okazało się, że ta osoba właśnie tej nocy ginie? Wtedy tyle dobrego, że oszczędza się prowadzącemu pisania peemki A z informacją tego samego dnia wyrocznia może próbować ratować niewinnego albo poprzeć głos na wilkołaka, co następnego dnia może okazać się niemożliwe (bo się od rana wszyscy rzucą na tego niewinnego właśnie i weź ich przekonaj, żeby nie stanąć w kolejce do linczowania). Wg mnie to za duże utrudnienie, prawie całkowicie uzależniające wyrocznię od szczęścia. Za duża szansa, że będzie bezużyteczna przez większość rundy.
Może za to, nie pamiętam czy ktoś już o tym pisał, kontrpropozycja: wyrocznia wśród wilkołaków, może mająca możliwość sprawdzania tożsamości co drugi dzień, żeby nie było im zbyt dobrze?
Komunikacji między graczami robię się przeciwny, podpisując się pod Wiktulem. Obawiam się, że zbyt duża część gry może przenieść się w wiadomości między graczami. A przecież to wspólne, publiczne kombinowanie w dużej mierze pozwala odkrywać, kto jest kim.