Hoho, z dwoma wilkołakami nie da się za bardzo poszaleć, jak dla mnie powinny być minimum trzy, nawet jeśli uczestników jest tak mało. Sugeruję dać chociaż dwa dni na zgłaszanie się: zawsze będzie z tego jedna czy dwie dodatkowe osoby. Zapisuję się, rzecz jasna. : )
Zapisuję się. Rozgrywka, mimo że krótka, całkiem fajna - szkoda, że nie było mi dane poprowadzić jeszcze trochę tej postaci, choć nie znam wilkołaczej literatury Nie mogę się doczekać kolejnej rundy, ale poprę Strateksa - może warto by nieco przedłużyć czas na zapisywanie się. Wiktulu, niezmiernie się cieszę, że poświęcasz nam czas
Tak, przeliczyłem się z robotą Za 20 minut mam autobus powrotny do domu (pierwszy dzienny ), więc gdy tylko wrócę i wylezę z wanny, rozlosuję Wam role i napiszę temat.
[Dodano po 5 godzinach]
Jedziemy Przepraszam raz jeszcze za opóźnienia, wiadomo jak to bywa z kolejami. Miłej podróży
[Dodano po 4 dniach]
Runda szósta zakończona. Zapisy przyjmuję od teraz do piątku włącznie. Chyba, że jest ktoś chętny na poprowadzenie kolejnej rundy za mnie, bo uważa, że to fajna sprawa lub moje prowadzenie już się komuś przejadło, to niechaj się zgłasza
Przeglądałam poprzednie rundy wilkołaka i doszłam do wniosku, że coś mam do niego pecha... nic to, zapisuję się na rundę kolejną.
I oby więcej mi się takich kawopijców trafiało ;3
Nie przejmuj się Evrina. Też tak mam, że ginąłem dość szybko (wilkołaki się mnie ewidentnie boją, albo za bardzo się wyróżniam). Przepraszam też, że tak na ciebie próbowałem zwalić winę.
Oraz bonus by było na temat. Zgłaszam chęć do dalszej gry.
Krix, przecież się nie przejmuję, tylko stwierdzam fakt ; ) przy okazji zrewidowałam swe poglądy, że zwykle sobie jakoś zadek ratuję [tak, przez ten rok się pozapominało], a tu ups ; D
I nie ma za co przepraszać, na tym właśnie polega gra, nie? Zwalać na innych i kryć swą włochatość.