![](https://gfx.gexe.pl/avatars/av-4528.jpg)
Sesja Morttona
![](https://gfx.gexe.pl/avatars/av-4528.jpg)
Skupiłeś się i odprężyłeś jednocześnie, tak jak uczono cię podczas szkoleń, dzięki czemu prawie natychmiast odzyskałeś pełną świadomość i funkcjonalność zmysłów.
- Ar, pędź na górę i zabierz stąd tylu, ilu zdołasz. - poprosił pospiesznie Frey, za plecami którego dostrzegałeś biegnących w stronę Solusara mistrzów, z których jednego odrzucił właśnie strumień błyskawic, drugiego zaś podmuch Mocy.
- Są sparaliżowani, ale wierzę, że zdołasz im pomóc. - ponaglał Zabrak - A teraz biegnij, nie mamy wiele czasu!
- Ar, pędź na górę i zabierz stąd tylu, ilu zdołasz. - poprosił pospiesznie Frey, za plecami którego dostrzegałeś biegnących w stronę Solusara mistrzów, z których jednego odrzucił właśnie strumień błyskawic, drugiego zaś podmuch Mocy.
- Są sparaliżowani, ale wierzę, że zdołasz im pomóc. - ponaglał Zabrak - A teraz biegnij, nie mamy wiele czasu!
![](https://gfx.gexe.pl/avatars/av-4528.jpg)
Gdy wszedłeś na piętro pomyślałeś, że oto znalazłeś się w gabinecie figur woskowych. Kilkudziesięciu Jedi stało w różnych pozycjach w włączonymi mieczami, w całkowitym bezruchu. Gdy skupiłeś się na najbliższym, ten drgnął i odetchnął ciężko, jakbyś wyłowił go właśnie spod tafli lodu i potoczył wokół nieprzytomnym wzrokiem.
- Co... gdzie... Walka? - zapytał nieskładnie.
- Co... gdzie... Walka? - zapytał nieskładnie.
![](https://gfx.gexe.pl/avatars/av-4528.jpg)
Jedi kiwnął tylko głową i podszedł z tobą do znieruchomiałego Twi'leka. Gdy radziłeś sobie z nim poczułeś, jak cała świątynia zaczyna trząść się w posadach, a Moc w jej wnętrzu wiruje opętańczo, wypływając z kilku przeciwstawnych źródeł. Uwalniając kolejnego poczułeś, że te zawirowania nasiliły się jeszcze bardziej, a sądząc po odgłosach za ich sprawą coś na dole zaczęło pękać, ze sklepienia świątyni zaś zaczął odpadać tynk.
![](https://gfx.gexe.pl/avatars/av-4528.jpg)
Przytrzymałeś opadające płaty stropu, lecz przycisnęły cię one mocno do ziemi. Na tyle mocno, że dwaj towarzysze zamiast uciekać, musieli pomóc ci swoimi siłami.
- To na nic! - krzyknął Twi'lek. - Lepiej pomóżmy mistrzom skończyć tę walkę, bo inaczej nie oswobodzimy reszty zanim świątynia się rozpadnie!
- To na nic! - krzyknął Twi'lek. - Lepiej pomóżmy mistrzom skończyć tę walkę, bo inaczej nie oswobodzimy reszty zanim świątynia się rozpadnie!
![](https://gfx.gexe.pl/avatars/av-4528.jpg)
Gdy tylko odrzuciłeś fragmenty stropu pod pobliską ścianę, wstrząsy ustały. Równocześnie poczułeś kolejne, przepotężne zawirowanie Mocy, a następnie dostrzegłeś jak ogromne wrota zatrzaskują się z prędkością lecącego pocisku. Zaraz potem nastała cisza, odgłosy mieczy trących o siebie i okrzyków, które dochodziły z dołu, ustały.
![](https://gfx.gexe.pl/avatars/av-4528.jpg)
W towarzystwie dwóch Jedi zszedłeś do głównego korytarza. Zastałeś tam bardzo ponury widok. Mniej więcej w połowie odległości od wejścia na piętro a zatrzaśniętych wrót klęczało w kręgu pięciu mistrzów. Kolejni trzej z dziewięcioosobowej Rady leżało w różnych miejscach, martwych lub nieprzytomnych.
![](https://gfx.gexe.pl/avatars/av-4528.jpg)
Mistrz Heske odwrócił się w twoją stronę.
- Nie żyją. - powiedział, nie określając kogo dokładnie ma na myśli, ale zapewne chodziło o trzech leżących obok jedi. - A mistrz Frey... - zawiesił głos i spojrzał na leżącego w środku kręgu Zabraka, podtrzymywanego przez innego mistrza. Zobaczyłeś, że Frey został przebity na wylot na wysokości brzucha i z ogromnym wysiłkiem podtrzymywał Mocą wrota.
- Nie żyją. - powiedział, nie określając kogo dokładnie ma na myśli, ale zapewne chodziło o trzech leżących obok jedi. - A mistrz Frey... - zawiesił głos i spojrzał na leżącego w środku kręgu Zabraka, podtrzymywanego przez innego mistrza. Zobaczyłeś, że Frey został przebity na wylot na wysokości brzucha i z ogromnym wysiłkiem podtrzymywał Mocą wrota.