Użytkownik Tokar dnia piątek, 13 listopada 2009, 23:41 napisał
No ja nie mogę, premiera roku, wszyscy w grę pykają i nikt się nie odzywa? Ech... kutwa - ktoś widać musi rozdziewiczyć te forum
No więc jakie wrażenia z wędrówek po Ferelden? Ja jestem póki co zachwycony, bo od czasu Wiedźmina czekałem na grę, która mnie wciągnie, na powrót odświeży wspomnienia starych lat (kiedy cRPG zalewało nas masą dialogów, dylematów i klimatu, a nie graficznymi fajerwerkami oraz walką a'la FPS) i pozwoli mi się cieszyć po prostu rozgrywką

Ostatni rok był kompletnie rozczarowujący, a tegoroczne premiery póki co przynosiły mi zawód. Aż do tego względu, że porządnie rozmyślałem, aby darować sobie biznes zwany grami komputerowymi :'d Na szczęście dzięki DA ponownie odzyskałem nadzieje, że twórcy potrafią zrobić coś ambitnego, czego ukończenie nie zajmie mi 15 godzin, a sama rozgrywka nie zaleje mnie uproszczeniami oraz dnem fabularnym, tratującym mnie niczym dumnego ucznia szkoły podstawowej.
Krótki spis co mi się póki co spodobało, a co nie:
+ Świat - widać, że twórcy włożyli sporo czasu w jego stworzenie. Choć nie da się ukryć, że twórcy podpierali się kilkoma innymi uniwersami (D&D, Władca Pierścieni czy nawet Wiedźmin), to wszystko to stoi na mocnych filarach, trzyma się kupy i potrafi zainteresować potencjalnego gracza. Historia różnych ras, opisy regionów czy wierzeń - jest co prawda uczucie niedosytu (że sztampa, i że w sumie gdzieś to było), ale zostało to przedstawione na tyle frapująco, że ma się to gdzieś

W odkrywaniu świata znacząco pomaga kodeks (wspaniałe vademecum wiedzy, w bardzo przystępnej formie) oraz historie naszych towarzyszy (którzy opowiadają o fantastycznych krainach, których niestety nie dane nam będzie zobaczyć, co daje pole do popisu wyobraźni).
+ Lokacje - ten kto wymyślił takie regiony jak Pustka czy Głębokie Ścieżki powinien dostać beczkę porządnego, krasnoludzkiego trunku

+ Towarzysze - primo, jest ich całkiem sporo. Secundo - każdy posiada ciekawą i frapującą historię (okrytą oczywiście mgiełką tajemnicy, którą musimy sami odkryć). Tertio - często wcinają się do rozmów, wypowiadają własne zdanie, które powodują, że dialogi pomiędzy niektórymi postaciami są bardziej smakowite (czyli nie jest to banda manekinów). No i pod koniec - interesujący pomysł związany z wskaźnikiem zaufania naszych towarzyszy (im bardziej na ufają, tym zyskują większe umiejętności).
+ Dialogi - wyczerpujące, to raz. No i zapożyczono część systemu z Mass Effect (czyli nasi rozmówcy nie stoją na baczność, jakby kij włożyli im w... no ten tego...

, tylko aktywnie gestykulują i biorą faktyczny udział w rozmowie).
+ Długość rozgrywki - grałem z 25 godzin i przeszedłem jakieś 40-50% gry. I to lubię, przynajmniej wiem za co płacę.
+ Zadania poboczne i losowe spotkania - jest ich sporo i duża część z nich nie powoduje naszego zawału, związanego z przekroczeniem dopuszczalnego limitu rutyny.
+ Grywalność - jeżeli potrafię grać ciągiem 3-4 godziny i podczas przerw, myślę co ja zrobię, gdy usiądę na kolejnej sesji i wspominam ciekawe teksty towarzyszy, to to jest to

+ Wymagania sprzętowe - na moim nie najnowszym komputerze chodzi płynnie na wysokich detalach, co bardzo cieszy.
- Muzyka - jestem mimo wszystko rozczarowany. Owszem wpada w ucho i da się tego z przyjemnością słuchać, ale peanów bym o niej nie pisał i wymagałem o DA o wiele więcej. Markiem Morganem czy Jeremy Soulem Inon Zur nigdy nie był i to słychać niestety.
- Częściowa polityczna poprawność - nie żebym coś miał przeciwko homoseksualizmowi, ale jak jeden z towarzyszy mówi mojemu bohaterowi, że go pragnie to najpierw witam to zdziwieniem, potem zniesmaczeniem, a na koniec mam go ochotę wywalić z obozowiska i odruchowo łapię za rękojeść miecza. Tak, wiem - możecie mnie uznać za homofoba.
- Fabuła - intryga jest i owszem ciekawa, ale nie da się ukryć, że znów zabijamy tego złego, znów ktoś na wych... ować nie powinien, gdyż zrobił nas na szaro i ponownie szukamy poparcia u różnych ras i klanów.
- Limit bohaterów - tylko trzech aktywnych? To boli :'/
- Krew - no wiem, że to nie jest gra dla przedszkolaków oraz BioWare dało nam krew, seks i rock'n'roll, ale istnieje pewna granica dobrego smaku, którą twórcy chyba jednak przekroczyli.
- Mało przedmiotów magicznych - nie wiem jak Wy, ale ja zawsze lubiłem biegać, z nożem do masła +5 do kanapek oraz fartuchu pastucha dającego premie do dojenia krów (i najlepiej niech przedmiot błyszczy na odległość 5 km. i będzie jak najbardziej fikuśny), bo czułem wtedy potęgę, i że nikt mojemu herosowi nie podskoczy :'d Nie wiem skąd tendencja na kasacje przedmiotów magicznych - jest stosunkowo niewiele. Moja natura zbieracza mocno cierpi.
Póki co dałbym mocną 9.
Przechodzę grę już po raz drugi więc mogę już coś tam o niej powiedzieć

Zainstalowałem 18 dodatków więc trochę inna bajka
Świat - trzeba twórcą przyznać że naprawdę się postarali, dużo zwiedzania, ciekawe krajobrazy, rozbudowany świat.
Kodeks przypomina trochę leksykon z ME, ale jest przydatny i można trochę poczytać tych opisów o świecie który zwiedzamy.
Lokacje - zgadzam się Pustka i Głębokie Ścieżki to zaje**** regiony, poza tym lokacje są rozbudowane, każda ma inny, fajny klimat.
Towarzysze - od czasu gdy grałem w nwn brakowało tego "życia" w towarzyszach broni, dyskusje, docinki, poza tym mamy w kim wybierać, każda postać ma własną historię, szkoda tylko, że możemy zabrać ze sobą jedynie 3 towarzyszy, jeszcze jedno miejsce było by mile widziane
Dialogi - popieram, zdecydowanie ciekawiej jest gdy npc "aktywnie" uczestniczą w dialogach.
Długość rozgrywki - to mnie najbardziej cieszy, dużo czasu można spędzić przy tej grze.
Zadania poboczne i losowe spotkania - niektóre są ciekawe, niektórych najchętniej bym nie robił ...
Grywalność - miałem dokładnie to samo, gdy się wreszcie oderwałem, to cały czas myślałem jak dalej potoczą się losy moich towarzyszy.
Wymagania sprzętowe - nie są duże a grafika cieszy oko
Muzyka - niestety jak dla mnie jest praktycznie niezauważalna tzn. że jest kiepska. W NWN, ME, Wiedźminie muzyka była naprawdę świetna, dodawała uroku miejscom, w którym się znajdowaliśmy, w niektórych sytuacjach nadawała taki klimat, że aż ciarki przechodziły po plecach
Częściowa polityczna poprawność - mnie podobnie jak Ciebie, trochę to zniesmaczyło, dla mnie jest to lekkie przegięcie, aczkolwiek wydaję mi się że jestem tolerancyjną osobą
Fabuła - jest bardzo ciekawa, potrafi zassać, jednak masz rację, że "to już kiedyś było".

Intrygi, zamachy stanu, trucie niewygodnych ludzi, morderstwa, no cóż życie, moim zdaniem dobry pomysł, aczkolwiek trochę tu tego za dużo.
Krew - mnie tam się to podoba, można powiedzieć że to po prostu realizm, trudno żebym nie był zachlapany krwią po zaszlachtowaniu kogoś, szczególnie jak się walczy z większą liczbą przeciwników, poza tym jeszcze trzeba dodać własne rany

Podczas dialogów ciekawie to wygląda, a niektórym towarzyszką podróży dodaje uroku
Walka - nie wiem jak wy, ale ja gram na normalnym poziomie trudności i według mnie niektóre potyczki są zdecydowanie za cięzkie. Są sytuację, w których bez trzech wojowników i uzdrowiciela, po prostu nie da się wygrać, ewentualnie dobry mag z obszarówkami na większą ilość przeciwników.
Walka ze smokiem jest już dla mnie nie do przeskoczenia, nie ubiłem ani tego smoka ze zrujnowanej świątyni ani Flemeth

Zwykle chodziłem w takim składzie: krasnolud wojownik berserker z dwuręcznym toporem, Alistair, Wynn (bez uzdrowiciela to jest hardcore XD) i Łotrzyk (za Zevranem nie przepadałem więc brałem "kapłanke"), ewentualnie Krasnolud/Golem/Morrigam.
BTW. Krasnolud z dwuręcznym toporem to maszynka do zabijania, już nie mówiąc o tym że zaje*** wygląda
Mało przedmiotów magicznych - hmm nie jest ich tak mało, jak wgrasz dodatki to jest tego jeszcze więcej, poza tym i tak na wszystko Cię nie stać bo w przeciwieństwie do NWN, Wiedźmina, tutaj złoto "ma swoją wartość", nie uzbierasz po parę tysięcy co jest bardzo fajne.
Ogólnie uważam, że gra jest bardzo dobra, grafika cieszy oko, świetne krajobrazy, dużo zwiedzania, wciągająca fabuła i interesujący towarzysze