Sylwester 2009
Tja...
Wszystkiego najlepszego No i udanej zabawy, żeby chociaż wytrzymać do tej 12
Wszystkiego najlepszego No i udanej zabawy, żeby chociaż wytrzymać do tej 12
I ja wszystkim życzę udanej zabawy, umiarkowanych skutków ubocznych chłeptania alkoholu... No i wrócenia w jednym kawałku :]
O 4 w nocy przy kompie? Czizaz. ;p
W sumie wszyscy przeżyli. Jak tam żyjecie, chłopaki i dziewczyny?
W sumie wszyscy przeżyli. Jak tam żyjecie, chłopaki i dziewczyny?
- Mamoo... *odbija mu się po pewnej ilości alkoholu*... Ale ja nic... *ponownie*... Ale ja nic nie piiiiłemmmm!!! *i znowu*
Ja żyję Nie zmrużyłem oka nawet, ale nawet się zmęczony nie czuję Co dziwne A Nowy Rok przywitałem bardzo przyjemnie
A jak reszta ?
Ja żyję Nie zmrużyłem oka nawet, ale nawet się zmęczony nie czuję Co dziwne A Nowy Rok przywitałem bardzo przyjemnie
A jak reszta ?
Ja o 6 robiłem za Super Jew i miałem swojego pomocnika Kosher Turtle
Takich ilości rozmaitej chemii, to nawet wiedźmin by nie przetrzymał xD W butelkach były wszystkie kolory tęczy, ale przetrwałem dzielnie xD
Takich ilości rozmaitej chemii, to nawet wiedźmin by nie przetrzymał xD W butelkach były wszystkie kolory tęczy, ale przetrwałem dzielnie xD