Sylwester 2009

Mam nadzieję, że do zobaczenia jutro w nienaruszonym składzie.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Tja...

Wszystkiego najlepszego No i udanej zabawy, żeby chociaż wytrzymać do tej 12


Fanclub mój i PaniBógHaliny. Nie dołączysz bo się boisz. Yhym.
Odpowiedz
I ja wszystkim życzę udanej zabawy, umiarkowanych skutków ubocznych chłeptania alkoholu... No i wrócenia w jednym kawałku :]
Odpowiedz
Ta... Kurisumasu Omedeto, nie przesadzajcie z piciem
Odpowiedz
To ja już życzę szczęśliwego nowego roku, bo to w końcu za ok 1:45h

Odpowiedz
Ha, domóweczka pełną parą. Najlepszego.
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
O 4 w nocy przy kompie? Czizaz. ;p

W sumie wszyscy przeżyli. Jak tam żyjecie, chłopaki i dziewczyny?
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Matthias Circello dnia czw, 01 sty 2009 - 14:47 napisał

O 4 w nocy przy kompie? Czizaz. ;p

Ba, kumpla kładłem spać na swojej kanapie to przy okazji zerknąłem na GE.
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
- Mamoo... *odbija mu się po pewnej ilości alkoholu*... Ale ja nic... *ponownie*... Ale ja nic nie piiiiłemmmm!!! *i znowu*


Ja żyję Nie zmrużyłem oka nawet, ale nawet się zmęczony nie czuję Co dziwne A Nowy Rok przywitałem bardzo przyjemnie
A jak reszta ?
Od miłości niedaleko do nienawiści



"The days of boring beats are numbered!":
2.05.09 <- Future Memories
Odpowiedz
Ja jestem krowo-wielbłądem, rano byłam na pełnym morzu i chodziłam po Marsie

I przebrałam się za wiktoriańską wampirzycę na imprezę Wypas był.
Odpowiedz
Łojesus. Żyje. O 6 rano się do domu dowlekłam, teraz się zwlekłam z łózka. Założę się, że Wasz sylwester nie skończył się z kawałkiem talerza w dłoni

Rosjanie to cholernie twardzi zawodnicy, a gadane mają, że hoh.
Odpowiedz
Boli. Za chwilę idę odsypiać. Zapalenie oskrzeli, domówka, spacer z przyjacielem. Pomimo marudzenia, było sympatycznie. Nadal jednak nie lubię sylwestra.
"Jakim drzewem możesz być, leżąc na podłodze?"
Odpowiedz
Ja o 6 robiłem za Super Jew i miałem swojego pomocnika Kosher Turtle

Takich ilości rozmaitej chemii, to nawet wiedźmin by nie przetrzymał xD W butelkach były wszystkie kolory tęczy, ale przetrwałem dzielnie xD
Odpowiedz
Taa... że rzucę cytatem:

Cytat

15:01:42 Moi
Jak żyjesz?
15:01:58 Maruda
właśnie nie wiem xD
Odpowiedz
E tam, przeżyje. Wszyscy przeżyją


Fanclub mój i PaniBógHaliny. Nie dołączysz bo się boisz. Yhym.
Odpowiedz
← Karczma

Sylwester 2009 - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...