Sylwester 2009
Sorry chłopaki że wam się do tematu wpierdziele ale jest to temat o Sylwestrze więc ŻyCzOnkA DlA WsZyStKicH ))
Coś dla lubiących trochę wypić :
Przyjemnego szumu w głowie
Wygodnego miejsca w rowie,
no i może jeszcze potem
spokojnego snu pod płotem.
Żeby pies z kulawą nogą
Cię nie oblał idąc droga.
Dużo czadu i uroku
w nadchodzącym Nowym Roku 2009 !!:*))
Wesołych Świąt!!)
A to dla wszystich innych
By Wam wszystko pasowało,
by kłopotów było mało,
byście zawsze byli zdrowi,
by problemy były z głowy,
by się wiodło znakomicie,
by wesołe było życie !!!
Szczęśliwego Nowego Roku
Coś dla lubiących trochę wypić :
Przyjemnego szumu w głowie
Wygodnego miejsca w rowie,
no i może jeszcze potem
spokojnego snu pod płotem.
Żeby pies z kulawą nogą
Cię nie oblał idąc droga.
Dużo czadu i uroku
w nadchodzącym Nowym Roku 2009 !!:*))
Wesołych Świąt!!)
A to dla wszystich innych
By Wam wszystko pasowało,
by kłopotów było mało,
byście zawsze byli zdrowi,
by problemy były z głowy,
by się wiodło znakomicie,
by wesołe było życie !!!
Szczęśliwego Nowego Roku
Z tymi noworocznymi trochę się pośpieszyłeś, ale za bożonarodzeniowe dzię-ku-je-my. Najlepszego!
Wypiję z Tobą Picolo, jak tylko mi się uda dotrzeć .
Wirtualne morze wódki? A niech mnie! Polewaj
Wirtualne morze wódki? A niech mnie! Polewaj
Pokój, kilka świec, paczka faj, kartka papieru, coś do pisania, piwo, wino. Korespondencyjnie się nie napiję z nikim bo od nowego roku brak internetu, no i będzieta mieć mela z głowy.
Zaczynam się o Ciebie martwić, paskudo. ;p
Blondi ma kilka przedziwnych opcji. Najprawdopodobniej pójdę na imprezę do znajomych. Jeśli nie znajdę na to sił, zabiorę chipsy, kilka filmów i napadnę przyjaciela. Ewentualnie, jak mnie świat zdenerwuje, zamknę się w pokoju i będę liczyła zadania z chemii. Hurra hurra.
Nie lubię sylwestra. Mel, Twoje plany chyba najbardziej odpowiadają mojej wizji idealnego wieczoru;p Tyle, że zamiast kartki jakieś płótno i farby, zamiennie z dobrą książką. No i bez tych wszystkich używek;p
Blondi ma kilka przedziwnych opcji. Najprawdopodobniej pójdę na imprezę do znajomych. Jeśli nie znajdę na to sił, zabiorę chipsy, kilka filmów i napadnę przyjaciela. Ewentualnie, jak mnie świat zdenerwuje, zamknę się w pokoju i będę liczyła zadania z chemii. Hurra hurra.
Nie lubię sylwestra. Mel, Twoje plany chyba najbardziej odpowiadają mojej wizji idealnego wieczoru;p Tyle, że zamiast kartki jakieś płótno i farby, zamiennie z dobrą książką. No i bez tych wszystkich używek;p
Jak korespondencyjnie to i ja się napiję
No ja myślę, że dotrzesz. Nie po to kupiłam wagon fajek...
No więc ja sylwestra spędzę w domu, z Halinką czy też bez niej. Sylwester jak sylwester, tylko powód do imprezy. Wypalimy, wypijemy, przegadamy i tak to będzie.
A jak będę sama to przepalę i przepiję. Przegadam też może bo nie po to zwiększałam abonament by teraz minuty przechodziły
No ja myślę, że dotrzesz. Nie po to kupiłam wagon fajek...
No więc ja sylwestra spędzę w domu, z Halinką czy też bez niej. Sylwester jak sylwester, tylko powód do imprezy. Wypalimy, wypijemy, przegadamy i tak to będzie.
A jak będę sama to przepalę i przepiję. Przegadam też może bo nie po to zwiększałam abonament by teraz minuty przechodziły
Ale wy smęcicie. Robicie z siebie takich mega outsiderów, że aż żal dupę ściska.
Ja nie widzę w tym outsiderowania się Żal dupę ściskają Twoje komentarze. Raz ktoś idzie na impreze raz nie.
(Farb i płótna niestety nie mam udostępnionych przez matke bo według niej tylko marnuje farby
Zresztą nie ma się co martwić. Przecież nic się zasadniczo nie zmieni ;p)
Koniecznie dobre papierosy, dobre piwo górnej fermentacji, wino(nie ma się nad czym zastanawiać ale ja się i tak zastanawiam xD chociaz dojdzie do tego że i tak jak zwykle bedzie francuski cambras), sporo czekolady już posiadam, no wiec tylko czekać do 23.00 i zasnąć albo nie zasnąć w ogóle.
Nie wiem czy nie lubię sylwestra, bo w zasadzie to dzień jak dzień, okazja jak okazja.
(Farb i płótna niestety nie mam udostępnionych przez matke bo według niej tylko marnuje farby
Zresztą nie ma się co martwić. Przecież nic się zasadniczo nie zmieni ;p)
Koniecznie dobre papierosy, dobre piwo górnej fermentacji, wino(nie ma się nad czym zastanawiać ale ja się i tak zastanawiam xD chociaz dojdzie do tego że i tak jak zwykle bedzie francuski cambras), sporo czekolady już posiadam, no wiec tylko czekać do 23.00 i zasnąć albo nie zasnąć w ogóle.
Nie wiem czy nie lubię sylwestra, bo w zasadzie to dzień jak dzień, okazja jak okazja.
Tralala. A sprawdziłeś zawartość substancji smolistych w papierosach? Śmieszny jesteś Melzaru.
Taaa... łatwo mówić Matt - wkręcić się? TO akurat duży problem nie jest - mam do wyboru:
- impreza z dwoma dziewczynami i facetem przebranym za kobietę
lub
- bawić się w towarzystwie ludzi, których najchętniej bym pozabijał.
lub
- iść na przystanek, na melanż z najgorszymi menelami.
lub
- zostać w domu.
I co ja mam wybrać?
A co do Oceanu Atlantyckiego wódki - jest to niewykonalne
- impreza z dwoma dziewczynami i facetem przebranym za kobietę
lub
- bawić się w towarzystwie ludzi, których najchętniej bym pozabijał.
lub
- iść na przystanek, na melanż z najgorszymi menelami.
lub
- zostać w domu.
I co ja mam wybrać?
A co do Oceanu Atlantyckiego wódki - jest to niewykonalne