Wiktul

Weźmiemy to za "nie"


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
To bardzo błędnie założycie
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Courun Yauntyrr dnia poniedziałek, 10 listopada 2008, 12:10 napisał

Kilku moich znajomych zrezygnowało z historii, bo to nie do końca przyszłościowy kierunek.



Ten tekst mnie rozwalił...
Odpowiedz
Nie. Jego smak byłby dla mnie równie ciekawy, co Twój
Odpowiedz
Uu.... To gruba sprawa. Ograniczymy się tylko do typowych superbohaterów największej popularności. Numer 1 - był to, jest i będzie Batman. W gimnazjum pisałem nawet charakterystykę porównawczą Batmana i Supermana. Pierwszy superheros będący mrocznym, niejednokrotnie okrutnym człowiekiem, jeszcze gorszym od mend, które ściga. Bardzo dobrze powrócono do tego schematu z pierwszych komiksów o ostatnim filmie kinowym.
Numer 2 - Spiderman. Pierwszy prawdziwy superheros realizujący konwencję "from zero to hero". Jeszcze w czasach podstawówki w niektórych kioskach i sklepach można było dorwać komiksy, nieregularnie i często co drugi, co trzeci numer, gdzie jeszcze prowadzono dwie niezależne fabuły Parkera i Bena Rally'ego (Scarlet Spidera - dla ignorantów ), rozwijano wątek Venoma, Carnage'a, schiz jakich nabawiał się Parker za sprawą Green Goblina i odkrycia, że w istocie jest tylko klonem Scarlet Spidera (którego lubię bardziej, niż wydanie Parkera) itd.

Inni bohaterowie komiksów i bajek...? Cóż, niewątpliwie Żółwie Ninja (za sprawą programu telewizyjnego nauczyłem się czytać jeszcze we wczesnym przedszkolu, kiedy w istniejącym niegdyś bloku dla dzieci o 15 w TV puszczano właśnie Żółwie i Spidera). Tygrysia Maska, Generał Daimos - to zna chyba każdy z "klasycznym wykształceniem medialnym" Później pojawił się Vegeta, ale to już bardziej wczesna młodość, niż dzieciństwo, podobnie jak Gambit i Lobo.

[Dodano po 9 minutach]

http://www.youtube.co...?v=ladnHaJ9r-I - przy okazji, angielska czołówka DBZ, tak drastycznie różna od naszego niemiecko-francuskiego syfu.
Odpowiedz
Gambit <3 Ja go kocham do dzisiaj. ;p

Czujesz, że po studiach znajdziesz sobie robotę w Polsce czy masz zamiar uciekać z kraju?
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Nie czuję, żebym miał znaleźć sobie po studiach robotę w Polsce (choć nie mogę tego wykluczyć, oczywiście), nie czuję także, by uciekanie z kraju za robotą było jakimkolwiek rozwiązaniem
Odpowiedz
Eee... O ile mi wiadomo dzisiaj już nie ucieka się przed wojskiem. Wręcz wojsko ucieka przed chętnymi. Mam zamiar pracować jako jakiś psycholog. Może być to psychologia kliniczna lub rodziny, takie mamy tu specjalizacje. Ale nie nastawiam się tylko na to, what comes - comes.
Odpowiedz
Oj nie postarzajcie tak. Kiedy zdjęto obowiązkowy nabór? 2,3 lata temu? Ci co poszli na studia by uciec (nie ja) to młoda gwardia, przyszłość Polski.
Nie liczy się cel a droga do niego

Who's the more foolish: the fool, or the fool who follows him?- Obi-Wan Kenobi
Odpowiedz
Jeszcze u mnie był ostatni rok. Ale mówiłem otwarcie, śmiejąc z się z kumpli symulujących jakiś syndrom wtórnego niedojeXania, że jeśli mnie wezmą do wojska, to nie będę płakał. Zupełnie nie rozumiałem tych paranoicznych, panicznych myków i wykrętów. Ale tak czy inaczej nie byłem potrzebny ojczyźnie w tym wydaniu.
Odpowiedz
Teraz będziesz służył ojczyźnie swoją wiedzą na temat manipulacji.... oj kolejna rzesza się szykuje. Aż strach się bać, co taki 'mózg' może nam zaoferować.

Nie wiem jakie pytanie zadać...

....może


....nie



...ok



Masz jakieś 'mutacje' fizyczne, o których chciałbyś nam powiedzieć? Jako zaufanemu gronu, oczywiście.
Odpowiedz
Ja jestem ostatnim rocznikiem z poboru powszechnego.

[Dodano po minucie]

I właściwie też mam pytanie. Który kawałek twórczości HPL podoba Ci się najbardziej, a który najmniej?
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz

Cytat

Masz jakieś 'mutacje' fizyczne, o których chciałbyś nam powiedzieć? Jako zaufanemu gronu, oczywiście.


Cóż... Nie obraź się Lio, ale na te tematy z innymi mężczyznami nie rozmawiam

Cytat

I właściwie też mam pytanie. Który kawałek twórczości HPL podoba Ci się najbardziej, a który najmniej?


Może Cię zaskoczę, ale nie jestem takim znawcą twórczości Lovecrafta, by wybierać co jest najgorsze a co najlepsze, w sumie tylko Kinga odważyłbym się oceniać w ten sposób. Wiadomo, że dzięki mitologii Chtulu mamy wspaniały system RPG. No i dzięki niemu Metallica nagrały wspaniały utwór

[Dodano po 2 minutach]

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Dalerius dnia wtorek, 21 września 2010, 20:03 napisał

Pytam czy wierzysz że istnieje


Tak, wierzę Albo raczej nie tyle wierzę, co mam pewność, że istnieje jakaś siła sprawcza, która nadała początek wszechrzeczom. Jeśli zaś pytasz o jakiegoś omnipotentnego demiurga - pankreatora, istotę nadrzędną, przedwieczną itede, to tak - wierzę, że istnieje.
Odpowiedz
Kontynuując tematy boskie, zgadzasz się z poglądami Pierre'a Teilharda de Chardin?
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz
← Użytkownicy

Wiktul - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...