1. Ostatnio grałem magiem to spotkałem się z dwoma zaklęciami: Dziw oraz Zawodzenie Banshee i nie wiem które jest lepsze - poradźcie.
2. Gdy grałem łowcą z dwoma mieczykami wpadłem na pomysł by te mieczyki ze sobą połączyć - ale nie chodziło mi tutaj o zrobienie postaci z mieczem dwuręcznym lecz podwójnym. I tu nasuwa się pytanie: czy mam w tedy dodawać atuty do walki dwiema broniami i czy w ogóle opłaca się zrobić takiego wojownika? Proszę o odpowiedz...
1. Ostatnio grałem magiem to spotkałem się z dwoma zaklęciami: Dziw oraz Zawodzenie Banshee i nie wiem które jest lepsze - poradźcie.
Osobiście wolę Dziw ponieważ Zawodzenie Banshee nie działa na większość wrogów ...
Cytat
2. Gdy grałem łowcą z dwoma mieczykami wpadłem na pomysł by te mieczyki ze sobą połączyć - ale nie chodziło mi tutaj o zrobienie postaci z mieczem dwuręcznym lecz podwójnym. I tu nasuwa się pytanie: czy mam w tedy dodawać atuty do walki dwiema broniami i czy w ogóle opłaca się zrobić takiego wojownika? Proszę o odpowiedz...
Hmm podwójny mieczyk najlepiej moim zdaniem pasuje do barbarzyńcy
Co do broni.
Łowca z Podwójnym Mieczem mi się nie widzi, gdyż raczej wszystko przy tej klasie idzie w Zręczność, a nie w Siłę, więc bardziej preferuję bronie lekkie i średnie. Chociaż jak dobrze pamiętam Sharvyn miała miecz podwójny, a była Bardem.
Co do czaru.
Nie wiem jak było w NWN1, ale w NWN2 wrogowie muszą w Zawodzeniu wykonać rzut na Wytrzymałość, a w Dziwie na Siłę Woli, a większość potężniejszych potworów ma wysoką Wytrzymałość. Jestem za Dziwem.
Do podwójnego miecza to potrzeba chyba "małpiego chwytu" czy coś w tym stylu a nie walki dwoma brońmi z tego co pamiętam.Czy się opłaca takiego łowcę robić? to zależy od gustu ale musiałby być dopakowany na maksa w siłę no i trzeba się zastanowić czy lepiej mieć np 4 ataki w rundzie od jednego miecza czy 7 od dwóch..dla mnie faktycznie dużo lepszą klasą do tego jest barb ze względu na szał ,czyli niezły bonus do siły i do obrażeń, ale łowca na kampanie też sobie powinien poradzić.
Lirael jak dobrze pamiętam to małpi chwyt był po to by mniejsze/słabsze postaci mogłby nosić cięższe broni ...
Ewentualnie wojownicy mogli wtedy trzymać miecz dwuręczny w jednej ręce ale duże kary były
Ale można też zrobić łowcę z podwójnym mieczem (niestety bardzo niestylowo) i zaoszczędzić sobie na atutach bo z tego co wiem to on już ma te atuty do walki 2 broniami. No i muszę dodać, że mam tylko podstawkę więc niektórych atutów u siebie nie znajdę. '->200Post<-' .
Nie opłaca się łowca z podwójnym mieczem bo będzie miał za małą siłe (w łowcy głownie do zręczności się dodaje)
Moim zdaniem łowca powinien walczyć lżejszymi brońmi
Właściwie ja będę od razu miał postać na 20lvl więc wtedy to już nieźle się walczy. Myślałem jeszcze nad bardem ale chyba nie ma sensu takiej postaci robić. Zgadzam się łowca powinien mieć lekką broni i pancerz zresztą też.
Ależ wy się upieracie z tą zręcznością u łowcy...ech....jak walka wręcz, to w siłę iść!!bez sensu mieć +2 do kp lepiej mieć +2 do trafienia i obrażeń i niszczące uderzenia krytyczne..chyba że z łukiem to wtedy iść w zręczność...ale w sumie Zorg zrób takiego łowce i zobacz jak się sprawdza ,ja takim nie walczyłem a jestem ciekawy jak się sprawdzi:)
Co do ostatniej wypowiedzi Lirael, to niestety bez złośliwości muszę nazwać ją kompletną bzdurą :-). Szybkość + technika dają siłę, nie odwrotnie. Lepiej jest zadać np. 5 ciosów po 10 obrażeń każdy dzięki wielkiej zręczności która gwarantuje celne trafienie przy każdym ataku, niż ładować w siłę i mieć nadzieję, że za piątym ciosem wreszcie trafimy przeciwnika i może do tego jeszcze uda się nam trafić krytykiem, bo jak już się uda to mu urwiemy głowę razem z płucami naszym atakiem za 50 obrażeń. Co zaś się tyczy odpowiedzi na pytania:
1. Przechodziłem grę czarownikiem 14 razy jak dotąd w różnych wersjach i konwersjach i jestem za "Dziwem". Jak wspomnieli moi szanowni przedmówcy jest skuteczniejszy (ma większą szansę powodzenia) i - jeśli dobrze pamiętam - sam w sobie zadaje większe obrażenia. No i fajniej wygląda :-)
2. Podobnego łowcę też kiedyś sobie produkowałem i zaiste "dwumieczowy" oburęczny łowca z duużą zręcznością i niekoniecznie wielką siłą, za to wyposażony w dwa ciekawe unikalne miecze jest baardzo nieprzyjemny. I tu również zgadzam się z przedmówcami, że potrzebna Ci będzie "Walka dwiema broniami", a później przyda się też "Ulepszona walka dwiema broniami", która praktycznie wyeliminuje wszelkie kary wynikające z machania dwoma mieczami.
Moją opinie na temat łowcy znacie więc nie ma sensu o niej pisać. Zrobiłem taką postać z podwójnym toporem i... cóż jest słaba - jak dla mnie za małe ob. (dla szarego gracza są to dobre ob ale dla mnie - typka który lata z kosą i wali krytyki po 140 są za małe). No ale to nie wina małej siły - brak 2 broni (które mogą być różne - to dodatkowy +), klasa barbarzyńca.
Wiktul tu się mylisz i to baardzo...zręczość dodaje punkty do trafień ale tylko w małych"lekkich" broniach...a przy podwójnym mieczu"trafienie" i obrażenia są zadawane od siły!!! i tak mając łowce z siłą 25 i walcząc długim mieczem będe miał takie same trafienie jak Ty walcząc łowcą ze zręczością 25 i krótkim mieczem...tylko ja będę miał jeszcze krytyk który potrafi zabić od razu wroga a Ty nie...więc następnym razem się zastanów kiedy powiesz ,że bzdury gadam..i zaznaczam ,że rozmowa idzie o "podwójnymm mieczu" a nie o 2 mieczach...
Użytkownik LIRAEL dnia czw, 11 wrz 2008 - 16:54 napisał
Wiktul tu się mylisz i to baardzo...zręczość dodaje punkty do trafień ale tylko w małych"lekkich" broniach...a przy podwójnym mieczu"trafienie" i obrażenia są zadawane od siły!!! i tak mając łowce z siłą 25 i walcząc długim mieczem będe miał takie same trafienie jak Ty walcząc łowcą ze zręczością 25 i krótkim mieczem...tylko ja będę miał jeszcze krytyk który potrafi zabić od razu wroga a Ty nie...więc następnym razem się zastanów kiedy powiesz ,że bzdury gadam..i zaznaczam ,że rozmowa idzie o "podwójnymm mieczu" a nie o 2 mieczach...
Masz rację Lirael
Jednak uważam że robienie z łowcy barbarzyńcy jest bezsensu ... -_-
BTW wysoka zręczność daje duża szanse uniknięcia twojego krytyka