To ja dorzucę anime, które lubię:
-"Berserk"- krwawy, brutalny, mroczny sprawia, że "Gre o Tron" można czytać w przerwach między kolejnymi odcinkami na poprawę humoru,
-"Trigun"- Trigun to Trigun nie ma tu za wiele do powiedzenia, tylko wziąść i oglądać,
-"Gungrave"- kto by się spodziewał, że połączenie "Ojca Chrzestnego" i "Left4Dead" będzie takie wciągające,
-"Fullmetal Alchemist:Brotherhood"- podobno anime doskonałe i najlepszy sposób aby zapoznać się z gatunkiem.
Jak tylko dowiedziałem się, że ruszyło Dragonball Super, z sentymentu rzuciłem się na odcinki (jest ich dopiero tylko 8 albo 9). Od dawna nie trafiłem na ciekawą serię anime - jakichś 99% chyba nawet nie kojarzę albo nie są zupełnie w moim guście (poza Dragonballem, Dr. Slumpem, starymi bajkami z Polonii 1 czy Neon Genesis: Evangelion chyba nie oglądałem żadnej serii anime z zainteresowaniem).
Za to zdecydowanie bardziej wolę pełnometrażówki. W domu prowadzę jednoosobowy kult Studia Ghibli (niestety - jestem niezrozumiały:( ).
Nawet kiedyś jedną kupiłem, ekranizację (animizację?) Ziemiomorza od studia - które Pierzasty tak bardzo ceni - Studia Ghibli. Dość swobodna interpretacja z świetną piosenką promującą dzieło "Teru No Uta". Kto ciekaw na YouTube znajdzie.
Witam.
Mi anime zaczęło się podobać jak zacząłem oglądać 20 lat temu Capitan Tsubasa, Gigi i te inne, które wtedy leciały, a później wróciłem do tego jak zaczął się Dragon Ball i do dzisiaj to oglądam mimo, że to już nie to co kiedyś, ale sentyment jednak pozostał
Próbowałem kilka razy obejrzeć co innego, ale jakoś mi nie podeszło chociaż wiem, że z wiekiem gust sie trochę zmienia więc za jakiś czas zrobię jeszcze jakieś podejście do tych bardziej kultowych anime
Dragon Balla oglądało tak z 80% polskich dzieci/młodzieży/młodych dorosłych. To jak pytanie rolnika czy orze ziemie. Sam próbowałem zabrać się za Super ostatnio, ale przeraża mnie liczba odcinków (teraz jest koło 120) i pewna wydarzenia fabularne, które sobie przez przypadek zaspoilowałem.
Ja osobiście Polecam Dragon Ball Super, nie jest to to samo co stara zetka, ale nigdy nie miała być Fakt faktem kreska na początku szału nie robić, ale po drugiej sadze wszystko zostaje naprostowane i całkiem przyzwoicie to wygląda, błędy fabularne co prawda są, ale w zetce też były Dragon Ball Super miało trafić zarówno do starych fanów serii jak i również trafić do aktualnej młodzieży ;]
Berserk genialny, zupełnie inne anime od reszty.
Chyba wszystkie zostały wymienione, to ja podzielę się co prawda nie anime, ale naprawdę wysokopoziomowymi (scenariuszowo również) animacjami
MOrtal Kombat LEgends : Revenge of the Scorpion (2020(
i Mortal Kombat Legends : Battle of the realms (2021)
Pierwsza część dużo bardziej mi się podobała, chociaż była skromniejsza, ale druga takżę trzyma pozio