Dawno mnie tu nie bylo a gusta sie zmieniają wtedy to były moje początki na CBN teraz mówiem że najlepsze są )>:
Czarodziejka
Paladyn to chyba najwszechstronniejsza postać
to są moje ulubione postacie a inne które lubie
Nekromanta czy jakos tak
Barbarzyńca
a reszta to tak średnio każda postać ma swe zalety i wady
Nigdy nie lubiałem amazonki choć wiem do czego jest zdolna... Zawsze rajcowałł mnie paladyn, ale w końcu musiał mnie znudzić dlatego brało się inną postać, apotem znopwu paladyn itditd A czarodziejka to :
szybko nudząca się maszyna do zabijania z czego jej podstawowym atutem jest magia zimna. Kula zimna lvl 20 = JEZU!
Kula zimna lvl 20 to nic w porównaniu do kuli zimna lvl 40 wspomaganej bonusami z lodowej strzały, która jest na min. 20 lvl. Wtedy jest trochę lepiej.
Paladynów nigdy nie lubiłem, uważam że są całkowicie na singlu nie przydatni, ich aury są wykorzystywane na multi. Jak chcę mieć wojownika to biorę najwyżej barba.
Pal (zelot) moim zdaniem jest dobry tylko i wyłacznie na uber trist. Sto razy wolę grać wilkołakiem .
Dany barb jest lepszy na singlu chociaż na multi jeszcze lepszy Kiedyś jak grałem na HC mój kumpel miał śpiewaka(barb tylko w okrzyki). Z 2k many nagle miałem 8k A z żyćkiem podobnie . Robienie baalrunów to była czysta przyjemność i pewność że sie nie zginie . Raz nawet zostawiliśmy sługi naszym mercom i żaden merc niezginań
A czy ja powiedziałem coś innego? Mówię, że paladyn jest beznadziejny i barb jest od niego lepszy. Ja multi każdy z nich ma swoje zalety. Ogólnie za dużo barbem nie grałem, najczęściej zabójczynią.
Czy ja wiem...
Hmm, na pewno czarodziejka jest słaba na piekle, zbyt dużo potworów z opornościami na żywioły. Kulka niewiele daje sama w sobie już wtedy... przydają się kombinacje żywiołów raczej...
Tak w ogóle, to właśnie jest świetnie zrobione – nie ma postaci idealnej dzięki temu wciąż ludzie w to grają, aby taką jakoś w końcu określić
Co do sorki to żeby na hell dała sobie radę MUSI być jedno żywiołowa. Z resztą powinien sobie nasz merc poradzić. Aczkolwiek najtrudniej ma sorka light bo na to najczęściej są odporne potworki. Sorka fire zadaje dużo dmg ale potwory maja duże resy więc i tak spada to znacznie z obrażeniami. Sorka cold z kolei jest idealna (jak dla mnie) na sorkę do robienia taxi z uwagi na siłę rażenia a zmniejszenie odporności na zimno jest boskie bo nawet zadając 100k dmg nic nie zrobimy potworkowi z odpornością 100% ogień bijac ogniem i majac zwiększone o ileś tam dmg od ognia. Za to zmniejszeni resów cold pozwala zadawać dmg potworka które są teoretycznie odporne na cold. Resztę zabija merc...
Jeżeli chodzi o hybrydy (sorka na dwa żywioły) to one zadają o wiele za mało dmg żeby sobie samemu na hell radzić.
Najlepsze są postacie FULL-CONTACT. Nie cierpie postaci dystansowych (poza Nekromantom ) .
Bezdyskusyjny numer 1 : - Barbarzyńca
Następnie : - Paladyn
- Nekromanta
Niedawno zacząłem Amazonką grać. Zamiast dawać tylko w łuki bądź oszczepy/włócznie, daję we włócznie(błyskawice) i łuki(zimno). Najczęstsza taktyka - tą osiemnastolevelową strzałą(Strzała Zimna się to chyba zwie) zamrażam wrogów, po czym zmieniam broń na drugi slot i jadę włócznią. Do tego najemnik z drugiego aktu(obrona) ze śmiałością i śmigam. Odporności mam maksymalne. Mój equip:
Broń I: rzadki(żółty) Odyńcowy Łuk. Ma dodatkowe obrażenia od żywiołów, zwiększone obrażenia.
Broń II: rzadka Dziewicza Pika. Zwiększone obrażenia oraz zwiększona szybkość ataku.
Hełm: Obręcz dająca do odporności(ponad 20%). Nie pamiętam do której.
Amulet: Relikt Nokozan(unikalny przedmiot, najważniejsze to odporność na ogień 50% i zwiększenie maksymalnej odporności na ogień 10%). Sypnął się z łupieżcy.
Zbroja: Skóra Żmijomaga(unikalna Zbroja z wężowej skóry). Prawie 300 obrony, 32% do wszystkich odporności i inne bajery. Dobry piesek Diablo przyniósł mi to.
Rękawice: rzadkie Ciężkie rękawice. Dają ok. 30% od odporności.
Pas: ten z zestawu Arktyki(lekki pas).
Buty: Nagolennice z bonusem do magic dropa.
Ringów nie pamiętam, wiem, że rzadkie.
Co do statów - najwięcej dałem w Zręczność, mniej w Siłę, troszkę w Żywotność i nic w Energię.
Pierwszą postacią była Czarodziejka, którą nie doszedłem do Diablo (zatrzymałem się na III Akcie). Lepiej prowadziło się mi już druida (on przynajmniej zabił Diablo i jest w połowie drogi do Baala)