Wilkołak [runda 10]

18 grudnia 2013, 22:43 · Ymreth Dalael

Mechanik pokładowy kimś kto nie jest potrzebny? Dobre sobie! - Jo że bym powiedzioł, że ni. Choć ostotnio som jakbu malejsze - A może to on po prostu utył? Mało roboty, sporo siedzenia i efekt gwarantowany. Zwrócona uwaga przykuła jego uwagę. Może, gdyby był inteligentniejszy dostrzegłby że jak na razie Thorhall jedynie wskazuje albo osoby które wilkołakami nie są, albo nie wskazuje nikogo. Gdyby też był przebieglejszy, prawdopodobnie podziękowałby kobiecie za to, że swoim linczem rozwiałaby wszystkie...

Wilkołak [runda 10]

17 grudnia 2013, 23:30 · Ymreth Dalael

Wszystko co się tu działo powoli przerastało zdolności przetwarzania jego głowy. Można by wręcz powiedzieć, że prawie się zagotował, siadając przy stole i chowając głowę w dłonie. - Jo nic ni rozumi - wyglądało na to, że dzisiejszego dnia miał zamiar powstrzymać się od zabierania głosu, niczego nie będąc już pewnym.

Wilkołak [runda 10]

16 grudnia 2013, 22:24 · Ymreth Dalael

Kolejny trup, tym razem nie do końca po tej stronie, która powinna tracić ludzi. W dosłownym tego śłowa znaczeniu. Wszak jeden wilkołaj i jeden nie-wiadomo-kto to dosyć dobry wynik jak na ten okres, prawda? Jedyne co do niego docierało to to, że nadal żył i jak wyglądało los sprzyjał głupim, czy jak to leciało... - Ooo... a Jom widzioł jak Vitanee taką somą szmatę na dupi mioło... Toko samo fałko -Zapewne miał na myśli owy neonowy strój w kształcie litery "V" kroju wielce oświeconego mistyka Borata. ...

Wilkołak [runda 10]

15 grudnia 2013, 19:17 · Ymreth Dalael

Do niego z kolei nie do końca dotarło to, co stało się podczas linczu Maliwy. Przemiana w bestię została przez naszego murzynka potraktowana tak, jakby nie do końca tego zjawiska nie rozumiał. Było to wywołane szokiem a może po prostu niebywałą głupotą pokładowego mechanika? Jedno było pewne, stało się i miał swojego futrzaka. -No, już ni bydzie Hyc hyc. -Jak dlo mnie to czygoś jom bronił? Cu?- Spojrzenie jego utkwione było w Charonie. Wyglądało to tak jakby przez mur łupoty próbowała przecisnąć się ...

Wilkołak [runda 10]

14 grudnia 2013, 20:31 · Ymreth Dalael

Oparł się plecami o ścianę, dłońmi poprawiając szelki swoich niebieskich ogrodniczek. Pierwsze co mogło rzucić się w oczy to fakt posiadania siedmiu palców przy obu rękach. Mimowolnie, spojrzał na wchodzącą Viteneę. - Tyś wińkszej szmaty w szofie nie mioła? Co? -Zmarszczył brwi, miał już dodać kolejną uwagę kiedy to w pomieszczeniu pojawiła się Lelenia. Murzyn złapał się aż za głowę widząc jej kusą sukienkę. -Równie dobrze możysz to zdjuńć i zaczyńć chodzić byz. Dloczego wy boby musita tak dupomi świe...

Wilkołak [runda 10]

14 grudnia 2013, 00:56 · Ymreth Dalael

Komunikat kapitana oderwał go od kolejnego sprawdzania wszystkich uzupełnionych części zamiennych po niedawnym, jak się teraz okazało, feralnym dokowaniu na Lycarthei. Łysy, wysoki a do tego nieprzeciętnie gruby murzyn wytarł pot z swojej twarzy, rozzglądając się wokół jakby nie do końca zrozumiał komunikat. -Ale, że co? Że niby komuś futro wyrośnie i bydzie po stotku biegoł? Hyc hyc? Podrapał się po głowie, po czym odpowiedział Charonowi. -Te, Hiszpan, doskonoły czy ni, niech Cię tylko w kiecy ni...

Wilkołak - zapisy

13 grudnia 2013, 23:26 · Ymreth Dalael

To byś mi spokoju nie dała :*

Wilkołak - zapisy

13 grudnia 2013, 23:11 · Ymreth Dalael

Dopiszcie

  • 1 strona
Wczytywanie...