Sesja Trebrona

29 stycznia 2012, 14:07 · Trebron

Kiedy tylko kobieta zaczyna krzyczeć, kręcę z niedowierzaniem głową. Takich słów to chyba najgorsi Chicagowskie żule nie znają… W momencie kiedy Jane wpada do pomieszczenia, podnoszę się z krzesła, raz bo wypadało by się przywitać, dwa, że nie wiadomo, czy swej złości nie zechce zamanifestować także wobec mnie. Lepiej być gotowym ,gdyż kobieta wydaje się zwierzęciem w ciele człowieka, pewnie swoje tropi za pomocą węchu. Kiedy zaczyna wymiotować, odskakuje w tył, nie chcąc zostać ubrudzony, jej śniadani...

Sesja Trebrona

27 stycznia 2012, 15:29 · Trebron

Kiedy Cochran odpowiada, słucham go uważnie, lecz oczami błądzę jakby niezainteresowany po izbie. Tylko kiedy wspomina o „mundurze” wlepiam w niego spojrzenia, bezczelnie się uśmiecham i wpadam w słowo. -Od kiedy urzędnicy Amerykańskiego Związku Górników, noszą mundury? – nie przeszkadza mi że w to bezczelne kłamstwo doktor nie uwierzy. Tak samo mam w poważaniu, ze nie odpowiadania na pytania a zadawanie ich w takiej ilości jest co najmniej nieeleganckie. Skoro Cochran mieszka tu od początku założenia ...

Sesja Trebrona

25 stycznia 2012, 20:18 · Trebron

Patrzę na doktora trochę nie dowierzając. -Mam czekać, aż wywar ostygnie? – pytam, gdyż jest to dla mnie co najmniej dziwne. Szybko jednak wzruszam ramionami. –Indiańskie zioła? Skąd się pan, doktorze, na tym zna? Z tego co słyszałem to metody stosowane przez czerwonoskórych to jakieś zabobony… pan zaś jest lekarzem! – czekam na potwierdzenie swoich słów. Jest dla mnie niebywałym by uczony człowiek wierzył w takie bzdury… Nie mam zamiaru odpowiadać Cochranowi na pytanie czy jestem nowy w mieście, gdyż ...

Sesja Trebrona

24 stycznia 2012, 12:57 · Trebron

Zastanawiam się ile może trwać obudzenie śpiącego? Nawet jeśli to pijacki sen, to chyba nie tak długo? Nie kłócę się z doktorem, w końcu aż tak bardzo mi się nie spieszy. Siadam na wskazanym miejscu. Nie zdejmuje płaszcza, przecież zraz będę wychodził. Moją uwagę zwraca napój który przyrządza lekarz. Zastanawiam się co to jest to coś mocniejszego? Opium? -Co pan doktorze dosypuje do kawy? – pytam spokojnym tonem, nie ma zamiaru ganić lekarza, ot co najwyżej nie będę u niego pijał kawy. Bawię się kapelu...

Sesja Trebrona

21 stycznia 2012, 13:36 · Trebron

Uśmiecham się na żart doktora, bo to chyba był żart? A może Cochran mówił poważnie? Mniejsza o to. Kiedy otwiera drzwi wyciągam głowę by przyjrzeć się śpiącej osobie, w pierwszej bowiem chwili przyszło mi na myśl, że pani Jane jest ranna lub chora i dlatego przebywa u lekarza. -To niestety pilna sprawa. – mówię dość oschle a uśmiech z mojej twarzy natychmiast znika. Kim do wszystkich mocy piekielnych jest ta tropicielka? Zaczynam mieć wątpliwości czy uzyskam jakąkolwiek pomoc. -Proszę z łaski swojej ob...

Sesja Trebrona

20 stycznia 2012, 12:54 · Trebron

Pozdrawiam szeryfa dotykając palcami ronda kapelusza. Jednak nie zatrzymuje się idąc dalej. Uważając na buty miałem na myśli raczej wszech obecne błoto. Nawet ja wiem dostatecznie dużo o prowincji by nie spodziewać się brukowanych ulic. Kiedy już znalazłem się w domu doktora, a jednocześnie lecznicy ścigam kapelusz, jak zwykle robię to lewą ręką. Szybko i pobieżnie lustruje pomieszczenie. -Witam. Mam nadzieje, że nie będę potrzebował pomocy pana pomocy jako doktora… - żartuję, lecz szybko zdaje sobie s...

Sesja Trebrona

19 stycznia 2012, 10:40 · Trebron

Mam raczej uzasadnione wątpliwości czy tu znajdę jakiekolwiek usługi choćby porównywalne z tymi w Chicago, nie mówiąc już o porównywaniu ich z usługami dostępnymi na Wschodnim Wybrzeżu. Cóż, w Denver gdzie przecież byłem, wcale nie było dużo lepiej… choć było lepiej. Wychodząc nowych gości nie zaszczycam pozdrowieniem. Podejrzewam jednak, że nie korzystaniem z sauny wcale się nie wyróżniają z tutejszego tłumu, to raczej ci co korzystają są pokazywani palcami. Idąc ulicą uważam pod nogi by w coś nie wd...

Sesja Trebrona

17 stycznia 2012, 13:15 · Trebron

Nawet wolę nie myśleć jakie przykre konsekwencje mnie czekają. Zamierzam niedługo, na wszelki wypadek nieco zdezynfekować się od środka kolejną szklaneczką whiskey. Tak na wszelki wypadek. Dla zdrowotności. Opis tropicielki, był hmmm, trochę mało szczegółowy, ale musiał wystarczyć. -A gdzie znajdę „doktorka”? – pytam wstając i wycierając usta jakąś serwetka, w przypadku jej braku, obrusem. Zamierzam zacząć śledztwo od rozmowy z panią Jane, a skoro można ją znaleźć na ulicy lub u tego „doktorka” uda si...

Sesja Trebrona

15 stycznia 2012, 22:44 · Trebron

Patrzę na coś co pracownik hotelu nazwał gulaszem… patrzę… patrzę… i, kurwa, nie mogę uwierzyć. Biorę widelec i szturcham lekko potrawę, lepiej sprawdzić czy się nie poruszy i nie zacznie uciekać. Przeklinam w myślach, ze nikogo nie zapytałem, gdzie w Deadwood, można porządnie zjeść. Mam nadzieje, ze zostanie mi wskazane jakieś lepsze miejsca, że gdzieś na tej prowincji, można zjeść coś smacznego i apetycznego… spoglądam na pracownika z nadzieją ze to jakiś żart, lecz ten gada o Siuksach, więc chyba je...

Sesja Trebrona

13 stycznia 2012, 17:00 · Trebron

Staram się za bardzo nie krzywić na widok uśmiechu tego gentelmana. -Cóż, właśnie wracam z Sauny, liczę że znajdzie się coś dobrego do jedzenia, od podróży nic nie jadłem… - mówię jakby go to coś obchodziło. Zastanawiam się na co mam ochotę. Lecz skoro jestem na prowincji może zjadłbym jakąś dziczyznę? Chociaż dobry stek też będzie odpowiedni. Mam po prostu ochotę na mięso. – Co macie na obiad? – pytam i udaje się do jakiegoś stolika, przy oknie, siadam tak by mieć w miarę dobry widok na drzwi wejścio...

Wczytywanie...