Wilkołak [runda 17]

13 sierpnia 2014, 16:08 · Boneclaw

Dzień 485. - Ahh moi mili. Pośród Nas kryje się wilcza zaraza. Wytwór piekielnych trzewi. Skąpany w odmęcie okrucieństwa, pożogi gniewu i rozpusty szaleństwa, kreatura która pragnie naszej krwi!! Widzę ich!! WIDZĘ! Smolista czerń ich futra kontrastuje z krwiobladymi gałkami oczu. Ich pozbawione człowieczeństwa spojrzenie emanuje bestalskim szałem. TAAAK!! Ja wiem w kim się czai zło! Dajcie mi płotno...namaluje! Namaluję obraz zła pierworodnego. Krew niewinnych ofiar ukaże na pięknym, delikatnym płótnie...

Wilkołak [runda 17]

11 sierpnia 2014, 16:44 · Boneclaw

Dzień 483. Z oddali dochodził dźwięk syreny alarmowej i pusty śmiech zmieszany z krzykiem rozpaczy. Za lekko uchylonymi, stalowymi drzwiami celi zapach zastygłej krwi bezustannie wdzierał się w nozdrza bezwolnie leżącej postaci o numerze #31032. Wybudzona nagle zawyła niczym z najstraszniejszego koszmaru sennego. - I AM THE LAW!!!! - rozniósł się po niewielkiej sali głęboki, przepełniony gniewem głos ledwo wybudzonej postaci, która w mig stanęła na równych nogach. - Ah ah..nie, nie nie nie...to nie ja...

Wilkołak - zapisy

7 sierpnia 2014, 16:05 · Boneclaw

Zgłaszam się

Wilkołak [runda 13]

17 lutego 2014, 11:40 · Boneclaw

Przewracając złotą monetę miedzy palcami, Haron zadumany analizował bieg wydarzeń. - Wola Pana spełniona. Ostatni strzał. Niech Światłość do mnie przemówi. Zostało Nas już tak niewielu. W kogo wcieliło się pradawne Zło...hmmm... Blask porannej zorzy odbijał się w runach, grubego, gnomiego kożucha, rozpościerając wokół poświatę tajemnego blasku. W rękach Harona pojawił się jakby znikąd przedmiot przypominający krzyż. Zaśniedziała barwa wskazywała, że przedmiot musiał zostać wykuty dawno, dawno temu, a ...

Wilkołak [runda 13]

16 lutego 2014, 17:56 · Boneclaw

- Ha Ha Ha! Sługa Boży ponownie prawidłowo wysłuchał Woli Pana! To gnijące truchło jest tego najlepszym dowodem. Martwe żródło grzechu i kłamstwa. Poczuj smak Gniewu Pana zawszona zarazo!! W ten raz po raz Haron zaczął, trupiobladym biczem, okładać pozostałości po kiedyś-dumnym wojowniku, który zbłądził. - Niech bicz mój nasiąknie krwią tej diabelskiej padliny. Brawo moi kochani. Wspólnymi siłami udało nam się wywabić bestię z jej zatęchłej nory. Światłość Nas prowadzi i niech trwoga będzie nam obca!...

Wilkołak [runda 13]

15 lutego 2014, 21:38 · Boneclaw

W znoszonych, skórzanych rękawicach Haron dzierży swój niezwykle oryginalny, trupioblady bicz. Przesuwając delikatnie palcami po zagłębieniach, raz po raz ciężko wzdycha. Jak na pozostałych częściach ubioru, tak i bicz posiadał wyryte runy, których znaczenia próbowali domyśleć się przechadzający goście. Baczne oko obserwatora mogło dostrzec pewną łunę unoszącą się ponad charakterystycznym "narzędziem" gnoma. - Oj nie wiem, nie wiem. Sługa Boży nie może się mylić. Jestem narzędziem Pana, moje czyny są j...

Wilkołak [runda 13]

15 lutego 2014, 16:29 · Boneclaw

Haron zmrużył podejrzliwie oczy, próbując dostrzec chodź cień zawahania u swojego rozmówcy... - Jestem głosem Pana, manifestacją Światła, moja dusza jest nieskażona czarcim plugastwem. Dlatego nie mnie oskarżono i nie ja wystawiłem na potępienie niewinną istotę. Widzę, że śmierć ludzkiej istoty, w dodatku niewinnej, nie jest dla Ciebie niczym szczególnym. Nekromanta czy nie, wyczuwam w Tobie tlące się Zło. Poczekam do wieczora na decyzję pozostałych. Nie postawię jeszczę na Tobie krzyżyka, bo Światłość...

Wilkołak [runda 13]

15 lutego 2014, 15:52 · Boneclaw

O porannym brzasku, w cichej i spokojnej jak dotąd okolicy, zapanowało wielkie poruszenie. Haron masując skronie starał się pobudzić krążenie w swojej zmęczonej mózgownicy. Nie mógł uwolnić myśli od wszechogarniającego lęku, który go całego paraliżował. - Ehh..jak to możliwę, że na takim zadupiu, na takim cholernym bezludziu, pojawiła się czarcia hołota. Bół głowy dodatkowo potęgowała kłótnia dobywająca się z drugiego końca sali. Dwóch krnąbrnych wyrzutków starało się przekrzyczeć, obwiniając wzajemni...

Wilkołak [runda 13]

14 lutego 2014, 19:13 · Boneclaw

Do niewielkiej, karczmowej przestrzeni wdarł się przeszywający do żywego ducha, arktyczny podmuch. W otwartych nagle wrotach ukazała się postać niewielkiej istoty odzianej w pstrokato ubarwione futro z nieznanej zwierzyny, naznaczone runami obcych pieśni. W dość niefrasobliwy sposób założona na głowie mitra mieniła się w blasku księżyca złotawymi symbolami, których znaczenia mógł być świadomy jedynie jej właściel. Grube rękawice z tajemniczym biczem kusiły wzrok żądnych posiadania rzezimieszków. - Co s...

Wilkołak - zapisy

12 lutego 2014, 20:08 · Boneclaw

Walentynki - oh, idealna okazja na rozlew świeżej, ludzkiej krwi! Wchodzę

Wczytywanie...