Wszystkiego najlepszego...
Audrey'ka jest od Drake'a tak jak shake jest od szejka Sto lat! Sto lat? Dla smoczycy? Ile ma być nikt nie zliczy.
Podziel się szczęściem
Nie wiem czemu, ale za pierwszym razem przeczytałem to jako "Wisimitologia". XD Co wykładasz Audrey?
Podobają wam się elfowie?
Boże, czytając sam tytuł tematu zastanawiałam się jak Audrey mogła napisać coś takiego?! Dopiero potem ulga jak dowiedziałam się o co chodzi. Hahaha!
Chrapiący koliber i inne wspaniałe zwierzęta internetu
Użytkownik Audrey dnia wtorek, 27 października 2015, 19:57 napisał PS Wydało się, co się w korpo robi w pracy Się pracuje ciężko, ale efektywnie, by mieć czas właśnie na takie głupotki i niekontrolowany, histeryczny śmiech. Tak to jest jak się wstaje nocą i wraca nocą do domu, widząc słońce jedynie przez zamknięte okno.
Wilkołak [ runda XXII ]
...i przez Kaznodzieję: - Uratowani przez Doktora: - Zabici przez Wilkołaki: Mikeal Zabici przez Czuwającego: - Nie głosowali i nie pasowali: Hrywi (3), Mikeal, Tamc (2)., Tig, Von Majden, krzyslewy ___________________________ Aktualnie grający: Audrey Hrywi Kota krzyslewy Mikeal Tamc. Tig Vitanee Von Majden ___________________________ W starych podaniach i porzekadłach często mawia się: „do trzech razy sztuka”. Możemy śmiało zmienić to powiedzonko na „do trzech dni sztuka” opierając się na ...
Wilkołak [ runda XXII ]
Mikeal biegał pośród cieni myśląc gorączkowo. Audrey okazała się niewinna, a morderca wciąż przebywał między nimi. Inne głosy wskazywały Von Majdena i on też zdecydował się krzyczeć razem z nimi.
Wilkołak [ runda XXII ]
- Mamo, mamo, mamo - przedrzeźniał, za każdym powtórzeniem wyciągając sobie gwóźdź z głowy. - Gdyby Audrey mnie nie wskazała, nie wiem, kogo bym wybrał. Jakiekolwiek mógłbym mieć podejrzenia, ten akt agresji wobec mnie był najsilniejszym bodźcem, jaki mógł mnie zmusić do głosowania na nią. Poza tym mógłbym podbić którykolwiek z innych głosów, tak samo jak ktokolwiek, ale gdyby nie to oskarżenie.. pewnie zdecydowałbym się na ryzyko losowania. Grunt to przeżyć i niwelować zagrożenie. - Zasępił się. - Te...
Wilkołak [ runda XXII ]
Hrabia zachowywał stoicki spokój. Był wamirem, przeżył już wiele, widział wszystko i tylko jednego nie można było mu zarzucić. Nie był wilkołakiem. - Upiory, potwory, mary, zjawy, fantomy i inne odrażające kreatury. Owszem wskazałem Audrey. Owszem nie trafiłem, ale nie było tu żadnego podtekstu ani premedytacji - rozpoczął mlaskając dostojnie. - To Tig poparł mnie i to jemu należy się przyjrzeć - kontynuował - Jego głos przeważył i moim zdaniem tu jest jakaś gruba kombinacja. Wiem, że pospulstwu myśl...
Wilkołak [ runda XXII ]
Przerażający klaun przegapił linczowanie. Tak zajął się rozdawaniem baloników, że z powodzeniem zapomniał o niebezpiecznej sytuacji. Przez chwilę pomyślał, że może uratowałby niewinną Audrey, gdyby wziął udział w głosowaniu... - To Von Majden! On pierwszy wskazał Audrey! - powiedział, po czym udał się zasmucony w kąt.
Wilkołak [ runda XXII ]
Odchrząknął, co brzmiało trochę jak odległy, zapowiadający burzę grzmot. Doktor Audrey II padła, a w dodatku nie wyglądało to tak, jakby wyniosła z tego jakieś cenne doświadczenie. Przynajmniej Mary, uwięziona w lusterku, ma szansę nauczyć się czerpania przyjemności z udręki. Słuchając płaczu i zgrzytania zębami, odezwał się: - Bez łez, proszę.. marnotrawstwo dobrego cierpienia. - Pozmieniał znów trochę ułożenie kostki Rubika. Wyglądał na nieco poirytowanego brakiem sukcesów. K-k-k-k-klik. Zastanawiał...
- 6 stron
- 1
- 2
- 3
- →
- Ostatnia »