Sesja Lionela

4 maja 2012, 14:17 · Wiktul

...nie są nam niezbędni...? - zastanowił się mistyk. - Ciągle zachodzę w głowę jaki cel w przypodobaniu się wezyrowi miały czerwone żmije, a także jak ten tutaj zdołał tego dokonać. Nie ulega wątpliwości, że przy pierwszej okazji mistrz Koell wbije nam sztylet w plecy. - odwrócił wzrok od schodów prowadzących pod pokład i przeniósł go na ciebie, rozpromieniając się przy tym nadzwyczaj ciepłym uśmiechem. - Dlatego też do nas należy zrobienie tego przed nim. - Żagiel na horyzoncie! - rozległo się wołanie z ...

[WoD] Sesja Eirin

3 maja 2012, 20:47 · eimyr

...ju do siebie. Zupełnie bez sensu, przecież miała jeszcze to małe mieszkanko w której grzmociła tych wszystkich facetów. To nie tak, że nie miała gdzie mieszkać albo musiała się martwić rachunkami. Schylając się do kota poczułaś ucisk w swoim bucie. Sztylet, o którym prawie zapomniałaś. Jakże różne były sterylne laboratoria sprzed godziny od kolorowego targu, który widziałaś rano. Przez moment naprawdę nie wiedziałaś który świat chciałabyś zachować, gdybyś musiała wybrać jeden. Dręczyło cię to aż nie s...

Sesja Vena

1 maja 2012, 10:44 · Wiktul

...znie inteligentniejsza, niż pokazuje. Za to starzec... - jej twarz wykrzywił grymas gniewu i zniesmaczenia. - Jego należy się wystrzegać. Jest w nim coś... Coś, co nie pozwala mi czuć się przy nim bezpiecznie. Tak jakby nieustannie chował za plecami sztylet. No i jest stary, a wszyscy starzy magowie są mądrzy i potężni, prawda? - zakończyła nieco naiwnie, choć równie dobrze mógł to być zręczny przytyk w twoją stronę.

[WoD] Sesja Eirin

16 kwietnia 2012, 22:16 · eimyr

...nek. Znalazłaś dla siebie miejsce siedzące i opędzając się od babć, które "zawsze tu siadają", nawet gdy wokół jest pięć innych miejsc wolnych, dotarłaś do swojego miasta. Czterdzieści minut podróży nie było dla Ciebie zbyt wielkim ciężarem, chociaż sztylet w bucie musiałaś zakrywać przed wzrokiem wścibskich. Miałaś czas, na przemyślenie tego, co widziałaś. Uspokojenie nerwów. Dojście do siebie po szalonych obrazach i wydarzeniach. Zakosztować normalności. Niemal z radością spojrzałaś na dresika, któ...

[WoD] Sesja Eirin

11 kwietnia 2012, 22:28 · Eirin

...żałam sobie więc istnienia czegoś, za co mogłabym wskoczyć do płonącego domu, aby tylko to uratować. Chyba, że to coś niekoniecznie musi być rzeczą... Ciężko było mi jednak zrozumieć, czym mogło to być? Poczułam się nieco lepiej wiedząc, że srebrny sztylet, który zakupiłam od Pukacza był skuteczny przynajmniej przeciwko wilkołakom, więc dobrze było mieć przy sobie coś, czym można było się od nich odgonić. Chociażby najmniejszą rzecz; nagle więc ucisk na łydce stał się dla mnie komfortem. - Dziękuję c...

[WoD] Sesja Eirin

31 marca 2012, 21:58 · eimyr

...m rzadziej korzystasz z Blasku. Zapewne zauważyłaś, że jest nas kilka rodzajów. Ja jestem jedną ze Sluagh, dzieci cienia. Zapewne od razu zauważyłaś Satyrów, okropodobnych Redcapów, wędrownych Eshu czy dumnych Trolli. Ten, od którego kupiłaś srebrny sztylet jest Pukaczem, a ci, którzy przypominają hobbitów zwą się Bogganami. Są też zwierzchnie dla niektórych, magiczne Sidhe, trudno ich nie zauważyć w tłumie. [ILUSTRACJA] Gdy mówiła, powoli otwierały ci się oczy. Zaczęłaś widzieć delikatnie drobinki B...

[WoD] Sesja Eirin

26 marca 2012, 19:56 · Eirin

...obecność, jak i słowa, podstarzałego satyra. Rozglądając się wśród licznych tomów i podnosząc co niektóre czułam, jak mój umysł ogarnia coraz większy chaos. W końcu zdałam sobie sprawę, że choć czułam się nieco bezpieczniej dzięki mojemu uzbrojeniu (sztylet mocno zaczął uciskać mnie teraz w łydkę), to nie miało to żadnego znaczenia skoro nie wiedziałam tak naprawdę nic konkretnego o świecie, do którego wrzucono mnie bezceremonialnie, niczym stare gacie do pralki. Na sucho. Bez żadnego zmiękczacza do pr...

[WoD] Sesja Eirin

26 marca 2012, 19:18 · Eirin

...asek odczepiony od głównej części zegarka, zadziwiona skinęłam głową sprzedawcy. - Czyli najlepiej widocznie targować się Rolexami...- mruknęłam pod nosem życząc sobie teraz, aby więcej ich wpadło mi pod nogi. Pieszczotliwie gładząc nowo zakupiony sztylet, powędrowałam dalej. Wydawało mi się, że niekoniecznie musiałam wyglądać jak niejeden z obecnych tutaj stworów, a co dopiero ubierać się tak, jak one, żeby jakoś wlepić się w codzienne tło i nie narażać więcej wampirom. Potrzeba mi było po prostu......

[WoD] Sesja Eirin

26 marca 2012, 01:01 · Eirin

...upiła coś... małego. Ale równocześnie wystarczająco dużego, żeby móc się tym odpowiednio obronić i jakoś jednak zamachnąć. Powinno to być jednak coś, co da się łatwo schować... - Acha! - mruknęłam z zadowoleniem, kiedy moje oczy natrafiły na srebrny sztylet wyłożony na stoliku, którego rękojeść ozdobiona była malutkimi, różnokolorowymi kamyczkami powtykanymi w drobne gałązki rzeźbionej winorośli. Trzymając go w prawej dłoni, przejechałam po jego długości lewym palcem wskazującym testując ostrość.

Arcanum-ulubiona "Profesja"

25 marca 2012, 10:39 · aNDRE

najłatwiej i przyjemnie - mag wojownik: max parametry magiczne, czary leczenie, teleport, krzywda - podstawa do konca gry. Max parametry bojowe, sztylet szybkości i gra turowa: silny woj z sztyletem szybkosci wdeptuje w ziemie wszystko. technolog: bardzo fajnie sie gra, brak problemów finansowych (z smieci tworzy drogie cacka), zbyt duże spektrum dziedzin powoduje ze nie rozwiniesz wszystkiego i to moze być smaczkiem jeżeli trzeba wybierać, brak możliwości zrobienia karabiniera doskonałego - nie unies...

Wczytywanie...