Dodatki ...

26 sierpnia 2004, 00:07 · akati

[i] ja tam jestem za tym zeby samemu pszysiasc i nakreslic mape taka,jaka rysuje mi sie w glowie..a ze nie zawsze jest ona dokladnie zgodna ze schematem pszygody?? i co z tego? zasady sa po to by je lamac.. im wiecej wlasnej inwencji,tym sesja ciekawsza i mniej schematyczna

Dodatki ...

25 sierpnia 2004, 23:58 · akati

[i]mhyhyhyhyhy fin.. to widze,ze zarowno na temat jedynej i slusznej rasy, ekwipunku jak i podrecznikow mamy praktysznie identyczne podejscie.. no i ten wyglad.. cos my za bardzo podobni.. :mrgreen: :D 2 takich wariatow(bo zakladam,ze jednak z charakteru jestes podobny,gdyz zbyt wiele jak na razie nas laczy) to moze byc ..hmm... pszeje**ne...za duzo jak na jedne biedne i na razie male forum .. :mrgreen: :D:D:D

Orkowie

25 sierpnia 2004, 23:54 · akati

no chyba tak.. albo pszez podzial... nie wiem.. wiem na pewno jak sie rozmnazaja paladyni (vel paladurnie) -pszez puszkowanie :mrgreen:

[WFRP] Klasa Postaci

25 sierpnia 2004, 18:51 · akati

[i] no zgubek..brawo.. drugi bracisek mi rosnie :mrgreen: skrytobojca/assasyn lub mag lub laczone.. zalezy od nastroju i charakteru pszygody.. charakter koniecznie chaotyczny ( bom wszak chaotka w realu :mrgreen: ) .. moze byc neutralny lub zly..lub cos na granicy..w kazdym razie niepszewidywalnosc rzadzi :mrgreen:

Dodatki ...

25 sierpnia 2004, 18:43 · akati

[i] ja uznaje za pszydatny i praktysznie niezbedny( do kazdego systemu)bestiariusz ( zwlaszzca,ze czasem moze mi odbic i zdecyduje sie na prowadzenie).. bez reszty moge sie obyc (albo skserowac od bardziej nawiedzonych znajomkow,to co wydaje mi sie pszydatne)...

Orkowie

25 sierpnia 2004, 18:29 · akati

ja sie zgodze z wypowiedzia popszedzajacych mnie 2 panow i dodam jeszcze,ze zalezy jakie maja do mnie nastawienie.. jesli nie sa wrogo nastawieni niech sobie zyja w spokoju.. maja do tego takie samo prawo ,jak i inni ( no moze z wyjatkiem elfow :mrgreen: - just kidding ).. a jesli nie.. no coz.. wybic do nogi..

Krasnoludy

25 sierpnia 2004, 18:26 · akati

no tak.. do krasnali nic nie mam poki walcza i nie wlaza mi w droge... poza tym zabawnie bywa jak sie "niechcacy " podpali krasnalowi brode.. oj,jak fajnie sie wtedy wkurzaja ( tylko ze moze to grozic utrata jakies waznej zywotnej czesci organizmu :mrgreen: )... a tak poza tym zawsze mnie zastanawialo na czym polega "delikatne sprawdzenie czy osobnik ktorego mamy pszed soba jest tej samej plci,czy pszeciwnej"... :mrgreen:

Zabijanie

25 sierpnia 2004, 18:16 · akati

ktoregos razu kumpel postanowil sobie obejrzec jeden z moich skrytobojczych sztyletow..mial chlopak pecha,bo niestety wzial do lapek zatrute ostrze i inteligentnie pszeciagnal opuszkiem po jego ostrzu sprawdzajac czy aby na pewno ostry...no coz..zdarza sja...

Wczytywanie...