Jakie macie średnie ?
Żałuję, ale pamięć mnie zawodzi. Skleroza po prostu. Zgadzam się, że uczyć się trzeba na lekcjach (jeśli to możliwe). Szkoda życia, trzeba rozwijać swoje pasje i zainteresowania. Ostatnio szukałem pół dnia swojego świadectwa maturalnego. Oceny nie miały znaczenia. Czyli morałów ciąg dalszy.
Gazetki
Wcale nie takie dziwne w czasach w których real bije fantastykę na głowe. Właśnie dlatego, że mnie to interesuje czytam Świat Nauki i Wiedzę i Życie. Pierwsze może trochę zbyt ambitne, ale drugie całkiem dostępne. Wydawnictwa wyczuły koniunkturę, więc w tym segmencie można ostatnio trafić na kilka sensacyjno- badziewnych czasopism. Może to po prostu zwiastuje uwiąd twardej fantastyki?
Wampiry czy złodzieje cienia?
Cóż, grałem dawno, pamięć może zwodzić, ale czy nie jest tak, że przyłączając się do Bodhi omijamy całą lokację? O podwodne miasto Sahaguinów mi chodzi (nie wiem czy dobrze napisałem - takie ludzie - jaszczurki). Jeśli mam rację, to przyłączenie się do wampirów jest całkowicie nieopłacalne. Twórcy Baldura dbali o moralność graczy.
Najlepsi towarzysze
Gann jest najciekawszy. Poza tym powiedziałbym, że wręcz niezbędny fabularnie i bardzo użyteczny, również w walkach. Co do reszty, co kto lubi, co zależy także kim gra i jakie premie wynikające z lojalności towarzyszy najlepiej mu służą.
Miłośnicy fantasy - dziwacy?
Trzy razy NIE. Stronnicze to badanie , z założoną tezą która najwyrażniej się sypie (powyższe wypowiedzi). Miało wyjść 3 razy TAK? Wybacz złośliwości, ale przy takiej konstrukcji ankiety nie da się wyciągać żadnych wniosków.
Wasza idealna Drużyna
NPC-ów wypróbowałem chyba wszystkich, niektórzy bardzo zacni, ale wolę bez- nie zabierają przedmiotów, a dobra drużyna da radę. Drużyna: wojownik- krasnolud (młot), szkolony do wirującego ataku Wojownik- półork (dwa poz. barbarzyńcy- ze względu na zasięg ruchu, miecz oburęczny) szkolony do max. obrażeń Kapłan (bojowy)- rasa dowolna, był półork (długi miecz) Czarodziej- elf, czary ofensywne i tworzenie przedmiotów (mistrzowskie puklerze b. cenne).Traci punkty doświadczania tworząc przedmioty. Łotrzyk...
Drużyna
Grałem łotrzykiem (szampierz + skrytobójca)- rewelacyjna postać. Podobny w stylu walki do Zewrana, więc on nie był mi potrzebny, ale nie rozumiem jego krytyków. Korzystałem z wszystkich postaci, z ciekawości. Każda miała odpowiedni sprzęt i regularne awanse. Opłaciło się- w ostatniej walce jedną potyczkę trzeba zrobić "drugim składem". Najczęściej: wojownik-Alister, zastępowany czasem przez Stena lub Oghrena. Obaj świetni w ofensywie i ciekawi fabularnie, ale stylem walki najbardziej pasował Alister....
Ulubiona rasa
Redgard, taka sympatia od czasów Morrowinda. A poza tym adrenalina do końca gry i w różnych sytuacjach bywa użyteczna.
Postać moich wspomnień
Przejrzałem przykładnie podpadające tematy i nie znalazłem, więc zakładam nowy. Pewne duble nieuniknione. Czyżby nikt nie wpadł na pomysł postaci którą najlepiej mi się grało? Kensai- mag doczekał się osobnego tematu. Nawiasem mówiąc topory, a właściwie toporki, umożliwiają ominięcie ograniczeń kensaia co do broni dystansowych bez utraty trako. Rewelacyjny toporek +3 dostępny dla praworządnych dobrych postaci już w mieście. Koniec dubla. Moją najlepszą postacią był kapłan, złamany na 12 poziomie n...
- 38 stron
- « Pierwsza
- ←
- 36
- 37
- 38