Wilkołak - uwagi / sugestie

17 grudnia 2013, 10:50 · Kota

Przede wszystkim, tego dnia wilkołaki powinny trzymać się jak najdalej osoby niewinnej. Robią wszystko, żeby odciągnąć podejrzenia do osoby trzeciej, która jest "pewniejszym kandydatem", bo tutaj w końcu mamy 50/50. W ostateczności, zależnie od argumentów reszty, co najmniej jeden głosuje na swojego (ten, który ma największe szanse przeżyć do końca), odciągając od siebie podejrzenia. Słuuuchaj, tu można opracować taką taktykę, że głowa mała.

Wilkołak

17 grudnia 2013, 10:00 · Kota

%#&$$&@&@~!!! Nienawidzę internetu w akademiku. Od 22 gdzieś do północy pojawił się na 5 minut, które mi nie wystarczyły na głosowanie. >.> Znaaaczy, napisałam nawet odpowiedź, ale jej nie wysłało oczywiście... CytatTo oczywiście jak najbardziej logiczne i adaptacyjne, niemniej nadal ja staram się działać odwrotnie. Jeśli na wstępie odstrzelę sobie wszystkich, o których wiem, że mi nastręczą problemów i zmuszą do gimnastyki, to cóż dla mnie za frajda w pokonywaniu reszty? Pomijając, że ci w moim ...

Wilkołak [runda 10]

16 grudnia 2013, 22:06 · Kota

- Hmm... To, że jeden wilkołak nosi kolorowe ubrania nie wyklucza innych z kręgu podejrzanych. Jednak masz rację, Ielenio, lepiej skupić się na wiadomych... Kolorowa szmatka... Przeklęta Na'vi dziergała coś ostatnio, rzeczywiście, i byłabym więcej niż zadowolona, gdyby okazała się być wilkołakiem. Z drugiej strony głosowała wczoraj za Wiktulem, którego prawdziwą naturę już poznaliśmy. Pytanie, na ile prawdopodobne jest, że głosowała na niego dlatego, że wiedziała, iż to Charon zostanie zlinczowa...

Wilkołak [runda 10]

16 grudnia 2013, 22:06 · Kota

- Aha, kolorowa szmatka w kuchni jest zdecydowanie bardzo prawdopodobna. A poza tym nie wiem, jak można by było wyrwać kawałek materiału z ochraniacza na ten paskudny ogon tej całej Na'vi...

Wilkołak [runda 10]

16 grudnia 2013, 21:37 · Kota

- Ja, jak wspominałam wcześniej, stawiam na Vitanee, jednak jeśli ktoś wskaże lepszego kandydata i poda sensowne powody, mogę zmienić zdanie - oznajmiła kocica siedząca na krześle przy stole, sięgając po czekoladkę z pudełka na nim spoczywającego. Założyła nogę na nogę i zaczęła z zainteresowaniem przyglądać się swemu odbiciu w idealnie wypolerowanych butach na niesamowicie wysokim obcasie. Lewą dłonią bawiła się końcówką nieodłącznego bata. - Tamc, nie jedz ich, mają alkohol - oznajmiła, zerkając ...

Wilkołak

16 grudnia 2013, 14:58 · Kota

Noo, dobra taktyka na wypadek zostania wilkołakiem. Pochwalam, pochwalam...

Wilkołak

16 grudnia 2013, 14:43 · Kota

No, no, żeby nam tylko teraz nie zaczął wierzyć każdemu, kto krzyczy, że nie jest wilkołakiem.

Wilkołak

16 grudnia 2013, 13:54 · Kota

Owszem, nie mogę się nie zgodzić. Z drugiej strony pytanie brzmi czy wolimy triumf chwalebny czy szybki. Jeśli to drugie, to trzeba zacząć od eliminacji najsilniejszych przeciwników, bo reszta szybko sama się wyda.

Wilkołak [runda 10]

16 grudnia 2013, 13:44 · Kota

- Mimo wszystko było to niepotrzebne. Straciliśmy w ten sposób już drugą niewinną osobę. Nie wiadomo, jak długo Charon byłby niewinny, jednak... - wzruszyła ramionami. - Ach, nie ma co tego rozważać, stało się co się stało, a my wciąż nie jesteśmy bezpieczni... Pozwoliłam sobie przeanalizować reakcje niektórych osób. I nie wiem jak wam, ale mnie podejrzana, bo przerysowana, wydaje się być Vitanee. Zresztą, to ona pierwsza zwróciła naszą uwagę na Charona, tym samym sprytnie broniąc Wiktula przed linc...

Wilkołak [runda 10]

16 grudnia 2013, 03:16 · Kota

- Mówiłam, że nie jest wilkołakiem? Mówiłam? - Kocica była wyraźnie zła na to, co się stało. No, pomijając może fakt, że mężczyzna już nie raził jej swoimi cyckami. Kto wie, może duma z nich nakierowałaby go na złą drogę...? Mimo wszystko, byli tak blisko schwytania kolejnego wilkołaka, a tu... I nagle znaleziono kolejne ciało. Humor kobiety od razu się poprawił. Nie dość, że jest jeden wilkołak mniej, to jeszcze miała rację! Z radością trzasnęła batem, pozwalając kolcom porysować podłogę. - Ludz....

Wczytywanie...