Oj tak, aż bym w Risen 2 pyknął.

Cóż, masz okazję się poczuć jak ja, Jezidzie drogi .

[Dodano po 51 sekundach]

Co do strzelania, strzelałem dobrze jak byłem czuwającym .

Coś szybko poszło. Aż się Noire pisać nie chce.

Noire wczoraj umierała a dziś ledwo co przy PC była
Dopiero co siadłam do skrobania a i tak co chwila coś mi przeszkadza

Damy radę.
I gratulacje dla Vit! Ma coś, czego ja nigdy nie dostanę .

Tobie można dać naklejkę "najczęściej linczowany".

O, o! W końcu by mnie doceniono !

Dziękować!

Gratulacje dla wilkołaków, a Vitanee w szczególności! I, kurka, dobrze głosowałam. Tylko za późno. I bez poparcia.

Dick move w odstrzeleniu mnie na start, inaczej na starcie odstrzeliłbym Von Majdena

Podwójne gratulacje dla Vitaneei. Brawo! Kota, dostałabyś poparcie gdyby to coś mogło dać. A nie mogło.

Magggusie, zauważyłam, że co chwila przekręcasz mój nick. Pisałeś, że to ubarwienie Twojej postaci w tamtej rundzie, jednak za każdym razem się to powtarza. Chyba powinnam sobie zrobić sygnaturkę jak Kota, żebyś miał jasność:

M. Vitanee
D. Vitanee
C. Vitanee
B. Vitanee
N. Vitanee
Msc. Vitanee
W. Vitanee

Jasne, można to dodać jako atrybut postaci, jak sepleniący nie-pamiętam-kto-w-nie-pamiętam-której-rundzie i nie wypowiadający "r" manfret manflet, no ale bez przesady. Może lincze na przekręcone nicki nie powinny być liczone, bo zauważyłam też Tamaca. :o

Co do Tamaca, to go podejrzewałem, bandziora jednego, nadaje się na polityka, maniupulacja taka, że hoho!

Spróbuję zapamiętać. Ale nic nie obiecuje. Dalej, podejrzewaj go z zasady, to znacznie upraszcza przeżycie.

Użytkownik Dalejdoichgardelwyrzanacic dnia środa, 9 kwietnia 2014, 18:23 napisał

Użytkownik Magggus dnia środa, 9 kwietnia 2014, 20:51 napisał

Później było widać, że to on . Nie tylko z zasady.

Czuję się zaszczycony niezmiennym eliminowaniem mnie na starcie Ale chyba w tym miejscu mój udział w zabawie się kończy, bo od teraz za każdym razem, gdy nie zginę w pierwszej rundzie, będzie jasne dla wszystkich, że jestem wilkołakiem

Nie jesteś jedyny Przedwczesne wnioski.

Ja nie chciałem. :<

Magggus ma na mnie focha i co rundę próbuje mnie ujeb*ć. Teraz też zaczął, więc musiałem się bronić.

Hmm... Ci co żyją (co w tym wypadku dziwnie brzmi ) niechaj sobie piszą w odpowiednim temacie i nie podejmują tu prób nieoficjalnego urabiania opinii publicznej.