[SERIAL] 'LOST'

Ogólnie rzecz biorąc, dokończyłem sobie w końcu 5 sezon myśląc, że to ostatni. I potem nagle mnie `olśniło`, że jeszcze jest cały 6 sezon.

Pierwsze 3-4 sezony były fajne. 5 naciągany, a 6 to już jest jakaś parodia (jestem po 4 odcinku). Nie chcę zdradzać szczegółów, ale jest tu ktoś, kto jeszcze to ogląda? Dla mnie trąci to już totalnym odrealnieniem [jakby wcześniej było realnie;p] i robieniem czegoś totalnie na siłę.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Nigdy nie oglądałam, ale kiedyś czytałam artykuł o nowej, interaktywnej telewizji. Czyli panowie od serialu grzebią na fanowskich forach, blogach i stronach, czytają, co fani wymyślili, a potem robią tak, by żaden nie miał racji i wszyscy czuli się zaskoczeni. Co więcej, podrzucają fanom różne tropy, aby więcej kombinowali. I potem pewnie powstaje coś całkowicie absurdalnego ; p No ale jak kiedyś obejrzę, to sama stwierdzę ; D
Odpowiedz
Brzmi fajnie, ale ja obejrzałam jeden odcinek jeszcze gdzieś z drugiego sezonu i tylko ziewnęłam ;p
Odpowiedz
Zgadzam się, że 5 sezon był naciągany. Matt nie warto nawet oglądać 6 sezonu (zakończyłem na 13 odcinku bodajże). Dodając coś typu szatan - anioł i kolejne efekty fantastyczne stracili u mnie wiele. Rozumie me wszystkie stacje, nawet tę latającą chmurkę, ale jakiś Jakub i ten drugi w rolach strażniczych, to dla mnie przesada.
Odpowiedz
No dokładnie. Tylko jeszcze ufo mi tam brakuje, brrr...
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Lionel dnia środa, 19 maja 2010, 17:17 napisał

Zgadzam się, że 5 sezon był naciągany. Matt nie warto nawet oglądać 6 sezonu (zakończyłem na 13 odcinku bodajże). Dodając coś typu szatan - anioł i kolejne efekty fantastyczne stracili u mnie wiele. Rozumie me wszystkie stacje, nawet tę latającą chmurkę, ale jakiś Jakub i ten drugi w rolach strażniczych, to dla mnie przesada.


Co racja, to racja. Ale jak już zabrnąłem tak daleko, to pomyślałem, że warto by to jednak skończyć.

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Tril Khaerin dnia poniedziałek, 11 września 2006, 16:44 napisał

Raph, samych grubych by do samolotu nie wpuścili boby spadł (co zresztą i tak się stało, ale mniejsza)


A tak sobie teraz pomyślałem, że właśnie nie, bo każdy by wykupił podwójne miejsce (jak Hurley) i w konsekwencji poleciałoby dwa razy mniej pasażerów.

Ale się wyrwałem teraz z tymi grubasami w samolocie, wątek sprzed prawie czterech lat

EDIT

No i dalej Mikhail Bakunin w avatarze.
Ech, te RPGi.
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Lionel dnia poniedziałek, 7 czerwca 2010, 01:35 napisał

Jednak wolę, jak wszystko ma swoje ziemskie powody i skutki.


No i znowu nie mogę ci nie przyznać racji.


[color="#ff0000"][Szpoiler, sorry ale jak pisze czarną czcionką to i tak wszystko widać]




[/color] Ale tego typu nicniemówiące zakończenie to właściwie norma, jeśli chodzi o seriale, filmy czy powieści, w których dzieje się coś niezwykłego: czekasz tyle czasu na koniec, a jak już się doczekasz, to nagle stwierdzasz, że jesteś tak samo głupi jak na początku.


Heh, podczas oglądania ostatnich scen (co nastąpiło parę minut temu) przypomniał mi się album Floydów, ten z cegłami na okładce:


'...we came in?



Isn't it where...'
Ech, te RPGi.
Odpowiedz
Jak dla mnie zakończenie było fatalne, we wcześniejszych sezonach coś się działo, jakieś utrzymanie w napięciu itd. a tutaj poprostu naciąganie.
Odpowiedz
Nigdy jakoś nie byłam przekonana do serialu.. do czasu aż obejrzałam trzy pierwsze odcinki. Jestem teraz w połowie trzeciego sezonu i bardzo mi się podoba. ; )
`If I had any feelings, I'd have the chills right about now.`

Odpowiedz
Lost, był jednym z moich ulubionych seriali. Mimo tego, że na początku wydaje się taka błaha to miała w sobie to coś. Ten tajemniczy nastrój, wątki poboczne... To było to! Niestety w czwartym sezonie scenarzyści za bardzo poszli w "przenoszenie się w czasie" przez co serial stracił na swoim uroku. Wszystko się stało nie zrozumiałe, banalne, prostackie. Najbardziej mnie zawiódł koniec, jednak nie będę o nim mówił, gdyż na pewno znajdą się osoby, które nie oglądały. Mimo wszystko warto obejrzeć Lost, przynajmniej dla tych pierwszych trzech sezonów...
Odpowiedz
Będą spoilery

Zdecydowanie warto obejrzeć cztery sezony i na tym zaprzestać, bo dwa ostatnie psują cały klimat zbudowany przez poprzedników. Wiele rzeczy się nie wyjaśnia, a te, które twórcy postanowili odkryć, rozczarowują. Jedynym, dla czego oglądałem chłamowatą końcówkę, były postacie Desmonda i Faradaya, które moim zdaniem są całkowicie kompletne i genialnie zarysowane. Po obejrzeniu historii Jacoba miałem ochotę wyrzucić laptopa przez okno. Do tego przeniesienie bohaterów w przeszłość do czasów Dharmy totalnie zrujnowało tę tajemniczą otoczkę, jaka panowała wokół niej. Odkrywanie kolejnych stacji i budynków było moim ulubionym motywem LOSTów. Niestety bardzo żałuję, że zabrałem się do oglądania dwóch ostatnich sezonów ;/


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
Cóż, wygląda na to, że twórcy serialu sami nie wiedzieli o co dokładnie w nim chodzi, więc wyszło jak wyszło. Ja sama jakoś bardzo zawiedziona nie byłam i LOST był zdecydowanie jednym z moich ulubionych seriali. Parę sekund po obejrzeniu ostatniego odcinka aż się poryczałam jak jakaś głupia, sama do końca nie wiedząc czemu

Odpowiedz
← Filmy/Seriale

[SERIAL] 'LOST' - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...