Zadane przez Ciebie pytanie jest zbyt złożone, nie wiem, czy jestem w stanie na nie odpowiedzieć, ale spróbuję
![](/view/images/emoticons/default/biggrin.gif)
Pfff...
Po prostu dupa to dupa, prawie jak noga, ale dupa:P Nogi nie kocham, dlaczego miałbym kochać dupę?
![](/view/images/emoticons/default/smile.gif)
Powiedzmy, że szanuję ją za to, co dla mnie robi:P A więc:
- za to, że jest miękka, gdy na niej siadam,
- za to, że gdy odwracam głowę, żeby spojrzeć za siebie, to widzę ją na granicy pola widzenia zawsze,
- za to, że gdy za wygodnie mi na siodełku rowerowym, ona szybko sprowadzi mnie na ziemię i przez parę dni będzie "wypominać"
- za to, że zawsze nią o coś zawadzę.
Kochałbym ją, gdybym nie widział jej dosłownie wszędzie:P Khe khe.