Vanita Scalfari
Nie lubię cię... Oj bo powiedziałam panu instruktorowi, że nie bardzo rozumiem, co ma na myśli mówiąc 'nie mogą jechać szybciej niż 25 kilometrów na godzinę'... I rzuciłam przykład, że nawet po naszej Nowej Soli śmiga traktor Lamborghini, który może osiągać prędkość ponad 60... Uch... Pan mnie pochwalił i powiedział 'cieszę się, że panna interesuje się ciągnikami'... Bardzo zabawne...
Widzę, że jemu się jeszcze nie raz od co bardziej inteligentnych i wyczulonych na niemiłe żarty użytkowników oberwie, bo on ma jeszcze bardziej specyficzne poczucie humoru niż Marud... x) Kwestia przyzwyczajenia i odpowiednich umiejętności ignorowania. Zapomniałam nawet, że jest temat mi poświęcony, więc jeśli już go Mat'ołek odkopał, to uprzejmie proszę o zadawanie mi mniej lub bardziej kłopotliwych pytań x)
No więc, eee... co robisz, gdy ktoś zadaje Ci mniej lub bardziej kłopotliwe pytanie?;p
Zależy od kłopotliwości x] Twoje nie było aż tak kłopotliwe, jak czasem są pytania mojej mamusi czy chociażby właśnie wyżej wymienionego Mat'ołka. Odpowiadam na nie wyczerpująco w granicach normy, żeby pytający wciąż czuł niedosyt, a jednak bał się drążyć temat xP
Nosisz zawsze okulary, czy też czasem szkła kontaktowe? Wybór uzasadnij
Noszę przez większość czasu okulary, być może dlatego, że przyzwyczaiłam się do nich totalnie - miałam 8 lat kiedy zaczęłam x) W szkłach kontaktowych niby wyglądam lepiej, ale potwornie schną mi od nich oczy... Tyle tylko że czasem kusząca jest perspektywa zmiany koloru oczu, a wtedy nie ma sensu chodzić w soczewkach bez korekcji a tylko z kolorem i do tego w okularach - lepiej kontakty korekcyjne i kolorowe.
A skąd to pytanie?
Niach niach ^_^
A skąd to pytanie?
Niach niach ^_^
Matt, wyjaśnienia kiedy indziej jak nadal będziesz taki ciekawski:)
Nie będę tu się rozwodzić nad zdolnościami Vanity.
Nie będę tu się rozwodzić nad zdolnościami Vanity.
Po części wrodzona po części nabyta. Cholera, tylko baba mogła to zauważyć! Deska mnie zdesko... tfu, zdemaskowała. Moja prababcia była wioskową czarownicą. Może w tym coś jest? ^_^ A jeśli chodzi o nabytą część moich zdolności, prawdopodobnie owocuje tu moje wychowywanie się w gronie tylko i wyłącznie męskim xP Przez jedną część życia jeździłam w szpilkach na skateboardzie usiłując zrobić ollie, żeby być akceptowaną przez kumpli, a przez tę drugą, pozostałą część urządzałam im krótkie kursy obsługi kobiet, przez co prawdopodobnie jest źródłem mojej rozległej wiedzy na temat postrzegania kobiet przez facetów.
Poza tym, Des, jesteśmy niejako otoczone stworzeniami nerdopodobnymi. Kobieta, która wie czym jest środowisko KDE, uwielbia spędzać godziny na projektowaniu przekozaczonych postaci w D&D do poziomu czterdziestego włącznie, zna wszystkie najlepsze strony z darmowym porno i do tego nie koniecznie przypomina wieloryba naprawdę mieści się w granicach 'znośności' sporej części męskiej populacji xP I tak w realu jestem znacznie normalniejsza niż za tym durnym fajerłolem. Tu mój urok aż tak nie działa xP
Dodam jednak, że wszystko, co powyżej, stwarza więcej problemów, niż jakichkolwiek pozytywnych sytuacji, więc chętnie podzielę się tym do Nietzschego nieprzydatnym talentem z kimś jeszcze...
Zamiłowanie do zakupów: tylko buty i kapelusze. I jednego i drugiego mam wielokrotnie więcej, niż wypada. Cała reszta utrzymuje się w granicach normy, zwłaszcza, że na mnie nie robią rozmiarów w sklepach dla normalnych ludzi, więc nienawidzę mierzyć ciuchów. Co jednoznacznie stanowi o moim umiarkowanym zamiłowaniu do zakupów x]
Poza tym, Des, jesteśmy niejako otoczone stworzeniami nerdopodobnymi. Kobieta, która wie czym jest środowisko KDE, uwielbia spędzać godziny na projektowaniu przekozaczonych postaci w D&D do poziomu czterdziestego włącznie, zna wszystkie najlepsze strony z darmowym porno i do tego nie koniecznie przypomina wieloryba naprawdę mieści się w granicach 'znośności' sporej części męskiej populacji xP I tak w realu jestem znacznie normalniejsza niż za tym durnym fajerłolem. Tu mój urok aż tak nie działa xP
Dodam jednak, że wszystko, co powyżej, stwarza więcej problemów, niż jakichkolwiek pozytywnych sytuacji, więc chętnie podzielę się tym do Nietzschego nieprzydatnym talentem z kimś jeszcze...
Zamiłowanie do zakupów: tylko buty i kapelusze. I jednego i drugiego mam wielokrotnie więcej, niż wypada. Cała reszta utrzymuje się w granicach normy, zwłaszcza, że na mnie nie robią rozmiarów w sklepach dla normalnych ludzi, więc nienawidzę mierzyć ciuchów. Co jednoznacznie stanowi o moim umiarkowanym zamiłowaniu do zakupów x]
Jest czego. Chociaż? Zapytaj tych, co mnie znają faktycznie xP Strażnik, Favar czy Marud powiedzą ci, czy jestem taka przerażająca w rzeczywistości xP Matek Wielki powie, że jestem przerażająca, ale jego nie bierz na poważnie.
Mnie w ogóle nie pytaj, ja się uchylę od odpowiedzi
Pióro czy pióropusz?
Szit men. A miałem w tym temacie nie pisać xD
Pióro czy pióropusz?
Szit men. A miałem w tym temacie nie pisać xD