Słucham, lubię i szanuję. Nie jest to może taka miłość jak do niejakiego NW, ale naprawdę lubię posłuchać.
Fullmoon, My Selene, The Cage to moje ukochane utwory. WOkal i klimat to najmocniejsze pkt Sonaty
Ja skłaniam się nieco bardziej w stronę spokojniejszych kawałków tego zespołu. Nie chodzi o to, że wymiękam, bo na dobranoc zwykle TRVE NORWEGIAN BLACK METAL'u słucham, ale po prostu Sonata ballady ma bardzo ładne Mary Lou, Tallulah, Shy... A z mocniejszych, to zdecydowanie Wolf and Raven.
Nie powiem bym słuchała tego zespołu jakoś strasznie namiętnie, ale owszem, zdarza się. Szczególnie takie kawałki jak Shy i Tallulah. Przyjemne ballady
Hmm...
Było to tak:
KIEDYŚ (no kiedyś...) ściągałem dużo piosenek Nightwish'a, i dalej je, BTW, mam, ale ktoś w Mułku wstawił piosenkę Sonaty Arctici jako piosenkę wyżej wymienionego zespołu. Zorientowałem się dość późno, ale ta jedna piosenka (Over The Hills...) spodobała mi się tak bardzo, że stawiam ją na równi z najlepszymi Nightwish'a.