[W1] Po czyjej stronie?

Zakladam taki temat zeby sie zapytac po jakiej stronie sie opowiedzieliscie i dlaczego????
PS. Dla kogos kto nie wie o co chodzi powiem ze sa 3 "strony":
Zakon
Elficcy rebelianci
neutralnosc
Wypowiadajcie sie
Odpowiedz
Dla mnie najlepszym wyborem jest zakon w ciągu aktu 2 i 3 było sporo zadań które potwierdzają te tezę wielokrotnie Zygfryd szedł za mną w ,,ogień,, nieważne kto był wrogiem a Skojatel naiwniacy dają się zrobić w banbuko a ich dowódca to tchórz w kanałach czekało 5-ciu jego "ludzi" ale z kiepskim dla nich wynikiem . Jak narazie oni dają najlepsze perspektywy!!!
Odpowiedz
A ja wybrałem wiewiórki. Sentyment do szlachetnego rodu Elfów;)
Odpowiedz
Ja będe grał po stronie elfów bo ludzie nienawidzą Geralta.
Odpowiedz
To tylko ja postawiłem na neutralność? Cenię sobie niezależność, to że obie frakcje postrzegły to jako zdradę? Ehhhh więcej xp'a jak się okazało postąpiłem tak jak Geralt z powieści Sapkowskiego "nie mieszałem się", a i tak wyszło na odwrót (i na to z resztą, liczyłem ).
Cytując moją babcię: sralis mazgalis rewerendus duptus
Odpowiedz
Na początku byłem za zakonem ale po obejrzeniu filmiku jak Gerald wraca do Wizimy i po tym drugim jak Króla zaatakowano etc. stwierdziłem że żadna strona nie jest warta poparcia I na końcu dowiedziałem się
że jednak pozostałem neutralny z fajny skutkiem
Odpowiedz
Przez grę podejmowałem decyzje takie zgodnie z książkowym Geraltem, czyli neutralność. Czyli na początku poszedłem z Triss, następnie pomogłem Abigail i zatłukłem elfy przy przystani (jedyna niegeraltowa decyzja). Początkowo współpracowałem z Zakonem (pomogłem Zygfrydowi w ściekach, zatłukłem elfy na "placu golemów" i w banku), ale później jednak zdecydowałem się na neutralność (Odmęty). W Wyzimie zatłukłem zarówno Zygfryda jak i przywódcę Wiewiórek, choć mogłem puścić ich wolno.

Cytat

Sentyment do szlachetnego rodu Elfów;)


Odpowiem tak: ELFY DO REZERWATU (kto czytał sapka, ten zrozumie)
Odpowiedz
Mój początek rozgrywki wyglądał podobnie jak u strażnika z jednym małym wyjątkiem mianowicie ja nie zatłukłem elfów na przystani. Ale potem postanowiłem wspomóc wiewiórki (na cmentarzu golemów) jednak ostatecznie stanąłem po stronie Zakonu.

Trochę nie zdecydowany jestem
Odpowiedz
Ja na przystani elfy póściłem wolno (+), potem
na cmentarzu golemów wytłukłem wiewióry (-),
na cmentarzu wyzimskim póściłem elfy wolno uratowałem ludziów(+);
W łóżku przespałem się z jedną z półelfek...(+)
Ale ogólnie Chipmunks mnie denerwują..(-)
Odpowiedz

Użytkownik Strażnik dnia wto, 08 sty 2008 - 22:02 napisał

Odpowiem tak: ELFY DO REZERWATU (kto czytał sapka, ten zrozumie)

[post="101064"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]




Sapkowski rzeczywiście ukazał elfy wyjątkowo... W literaturze fantastycznej elfy zdecydowanie pokazują swą szlachetność, piękno we wszystkim co robią, uszanowanie dla innych istot i przyrody... U Sapkowskiego również to występuje, ale raczej w formie 'ludzie niszczą wszystko co dobre' (sami robią to samo walcząc z człowiekiem), ewentualnie mówiąc o pięknie świata przed pojawieniem się ludzi.
To jednak również urok tej książki;)

Zakonowi pomogłem dwukrotnie: kuroliszka w ściekach zabiłem razem z Zygfrydem, oraz na cmentarzysku golemów. po tym incydencie jednak zdecydowanie popierałem elfy we wszystkich ich działaniach;)
Odpowiedz
1. Zasiekłem Wiewióry na przystani.
2. Walczyłem sam z kuroliszkiem.
3. Na bagnach wsparłem elfy.
4. Na cmentarzu uratowałem ludzi.
5. Uratowałem bank.
6. W wiosce zachowałem neutralność.


Ogólnie nie lubię nikogo kto przypomina mi paladynów - Zakon. A do elfów czuje naturalną odrazę.

jw. Elfy do rezerwatu.
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.


Odpowiedz
Cały czas dla elfów, tylko raz byłem przeciwko elfom jak w na przystani ich wytłukłem bo chciałem sprawdzić czy mają dobre miecze
gdy byłem bardzo mały i o tym nie wiedziałem,
myślałem ze kimś będę, bo marzenia miałem,
rodzice byli w pracy, a ja wcześniej w domu,
wypiłem z barku wino nie mówiąc nic nikomu!
było jakoś dziwnie i puściłem pawia!
czy to był początek to mnie zastanawia,
w szkole jako gówniarz skroiłem dwa zety,
i zamiast balonowej kupiłem sobie pety!
Odpowiedz
Ja tam wolałem neutralność,bo obie strony tak naprawdę nie miały racji.
Rżnęły się bez sensu zamiast pokojowo rozwiązać problem.
Three Rings for the Elven-kings under the sky,
Seven for the Dwarf-lords in their halls of stone,
Nine for Mortal Men doomed to die,
One for the Dark Lord on his dark throne
In the Land of Mordor where the Shadows lie.
One Ring to rule them all, One Ring to find them,
One Ring to bring them all and in the darkness bind them
In the Land of Mordor where the Shadows lie.
Odpowiedz
Osobiście wole neutralność(siekać wszystko co się rusza), ale zbroja kruka mam lepsze statystyki(dla mnie lepsze) gdy się jest po stronie zakonu^^.
Odpowiedz
Ja jestem neutralny i chciałbym żeby tak zostało. Na przystani zasiekłem Wiewiórki ponieważ miałem ochotę się na kimś wyżyć
Odpowiedz
Jak przeszedłem grę 1 raz to byłem za elfami ale teraz staram sie neutralny.


Odpowiedz
1. Na przystani elfy puściłem wolno.
2. Sam polowałem na kuroliszka (wiedźmin pracuje sam ;p).
3. Na bagnach zachowałem neutralność.
4. Pomogłem wiewiórką uciec z banku.
5. Na cmentarzu uratowałem ludzi, a elfą pozwoliłem uciec.
6. We wsi Odmęty zachowałem neutralność (ucieczka).

Starałem zachowywać się po wiedźmińsku i mi się to udało.
Odpowiedz
Nie do końca ;p Uratowałeś Abigail? Czy nie ? Jeśli uratowałeś to nie neutralny Wiedź miny nie mieszają się w sprawy między Ludźmi


Odpowiedz
Tutaj niestety musiałem.
Uratowałem ją, gdyż raczej była niewinna. Dowody na to wskazywały...
Odpowiedz
← Wiedźmin

Po czyjej stronie? - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...