Cytat
A nie ma opcji 'ten pośredni, która da się zabic w niezbyt długim czasie, ale konkretnie skopujący dupę głównemu bohaterowi i będący naprawdę irytujący'?
Nie.
Cytat
Chodzi mi o kordynację działań. Nie polega to na tym, by wszystkie się rzuciły ślepo do przodu, tylko np. część zaszła od tyłu, część poczekała w odwodzie itp.
Wszystkie rzucają się do przodu. Nie dbają o dobro ogółu. Mają cel - zabić. I tyle. Nawet nie wiedzą o istnieniu innych, uważają je tylko ze zbędne przeszkody.
Albo druga opcja - działają wspólnie. Mają jeden mózg. Coś jak czaszkoszczury w Tormencie.
Cytat
Ale co jak bohater ustawi się w rogu pomieszczenia i zacznie wywijać na oślep wielkim mieczem?
Czy wam naprawdę tak trudno wyobrazić sobie
N I C O Ś Ć ? Nic, żadnego pomieszczenia (czy ja o takim gdziekolwiek wspominałem?), żadnych innych czynników wpływających na was i na bohatera. Otoczenie was nie obchodzi, skupcie się na ważniejszych rzeczach.
Cytat
Boss się nie rozmnoży (sam?), a stworki czemu by nie wink.gif Nieograniczone mięso armatnie. Kiedy kończy się żywot takich stworków? Jak wszystkie zginą?
Trafna uwaga. Jeżeli dwa cytaty wyżej wybierzemy drugą opcje (stworki dbają o dobro ogółu), to załóżmy też, że się rozmnażają - czekając na swoją kolej przy bohaterze. I nie ma żadnej dziewięciomiesięcznej ciąży. Zapłodnienie i, chwilę później, nowy żołnierz.
Cytat
Z resztą gdybym był takim wypasionym bossem to polazłbym do jakieś wiochy pokurczy, sterroryzowałbym ich i utworzył własną armię. Zanim bohater by do mnie dolazł (o ile w ogóle), byłby już tak wypompowany z sił, że zniszczyłbym go jednym ciosem. A na dodatek swoją twierdzę obładowałbym takimi pułapkami co by tacy "hirołsi" nie zawracali mi bez przerwy wiadomo czego...
Żadnego, powtarzam, żadnego świata wokół was nie ma.
Cytat
To zależy wszystko od sytuacji. Jaka jest siła bohatera ? W czym się specjalizuje ? Czy jest sam i dotarł do nas sam ? Jakie były jego warunki dotarcia do nas (musiał wyciąć całą twierdze, czy spotykamy się na jakiejś arenie walk ?) ? Jaki jest jego ekwipunek ? Czy zna nasze słabe punkty i przestudiował całą wiedzę o nas, czy zmierzył się z nami ot tak przypadkowo ?
Sprecyzuj.
I tu wymyślacie niepotrzebne czynniki. Proporcje sił wam dałem (boss = bohater * 500, stworek = bohater : 2). Nic innego. Załóżmy, że jakiś nieudolny informatyk z nudów napisał kawałek kodu - bohater, boss, tysiąc stworków. Nie dodawał żadnych innych czynników, tylko pokazaną wcześniej proporcję sił. I teraz ten informatyk chce się dowiedzieć, kto będzie miał lepiej podczas starcia z bohaterem.
Cytat
Chyba nie da się sprecyzować, jeśli to zrobisz, wybór będzie prosty tongue.gif
Właśnie.
Cytat
Mag np. rzuci na siebie tarczę, poczeka, aż głupie stwory podejdą i rzuci aurę lodu. Te co nie zdechną, zostaną zamrożone, a resztę zniszczy nie spiesząc się.
Problem w tym, że z dużym bossem można zrobić to samo. Lecz mają oni to do siebie, że nie dają się nabrać na tarcze, zamrozić i zabić na miejscu tongue.gif
Więc tak jak napisałem wcześniej - dodajemy nowy warunek. Żadnych innych czynników. Bo, tak naprawdę, chciałem wam ukazać - poprzez jakby wizualizację - odwieczny problem -
wolisz wielkie bum, czy kilkaset małych pff, zakładając, że suma sił będzie równa.
Cytat
Kolejne pytanie: jak mądre są te pokurcze ?
Bo, jak mają minimum inteligencji, to zobaczą, że ta tarcza maga jest nie do przejścia i dostają ostrego łupnia. Wniosek - uciec i poczekać, aż działanie czaru się skończy, a wtedy mogą spokojnie dowalić magowi.
To już odpowiedziałem wcześniej - możesz wybrać: czy dążą do realizacji tylko WŁASNEGO celu, czy też może WSPÓLNEGO. Bo jeśli to drugie, to minimum inteligencji w nich jest. Ale, skoro zdecydowałem się na warunek "zero innych czynników", to na razie zajmijmy się walką bez żadnych innych czynników. Dopiero kiedy dojdziecie do wniosku, że siły są równe i nie ma różnicy, to przejdziemy do walki w jakimś świecie, z NPCami, SI, doświadczeniem, umiejętnościami itp.
Cytat
W takim razie to pytanie jest bez sensu wink.gif
Ale ja już od urodzenia tak mam, że zadaję bezsensowne pytania i próbuję na nie odpowiedzieć.
Cytat
No w sumie to 100% racji bo każdy wie że kim by się nie było bohater i tak musi wygrać ;p Taka dola super bossów i wielkich armii, że przyjdzie jeden śmiałek i ich wszystkich zniszczy ;p Ehhh... te stereotypy biggrin.gif
Od początku było wiadomo, że bohater ich zniszczy. Chodzi mi jednak o to, kim wolelibyście być, gdyby doszło do takiej walki.