Ty vs. bohater

Użytkownik Ekhtelion dnia nie, 02 wrz 2007 - 15:09 napisał

To drugie. Mam zamiar sobie nabić jak najwięcej postów, żeby jeszcze we wrześniu przekroczyć granicę tysiąca. No i potem szpanować przed panienkami, że mam 1000 postów na forum GE.

Zauważ, że ty powiedziałeś, żebym założył temat. Ja zadałem tylko niewinne pytanie w SB, po kilku odpowiedziach chciałem to skończyć. Ale sprawy zaszły trochę dalej. I, jak się już w to brnę, to będę brnął do końca.
Po drugie - spam to krótkie, nie wnoszące nic do tematu posty. A ja się nad swoimi trochę męczę - żeby dobrze oddać swoją wizję, żeby logiczne odpowiadać na wasze pytania.

A ogólnie - to jestem ciekawy. Jak już powiedziałem - czy wolicie wielkie bum, czy kilkaset małych pff, zakładając, że suma sił będzie równa. A jak zmieni się wasze zdanie, gdy trochę zmienimy warunki?

Jednym słowem - całość ma charakter... jakby to ująć... naukowo-filozoficzno-statystyczny. Żaden spam.

PS. Co wy się ostatnio tak uczepiliście tego celu w zakładaniu ankiet? Jak pytałem, czy wolicie WSAD czy strzałki, to nikt nic nie mówił. Niektórzy są po prostu ciekawi, jak myślą inni.

[Dodano po chwili]

Użytkownik Dany dnia nie, 02 wrz 2007 - 15:15 napisał

Ano na tym, że w samych algorytmach nie da się ująć ludzkiej inteligencji. A człowiek takową posiada i w tym przewyższa bossa. Może mieć nawet mniej siły, HP, ale i tak szanse będą wyrównane.

Definicja spamu jest trochę szersza Vert . I nie ja cię namawiałem do zakładania tematu tylko zasugerowalem, że SB nie jest miejscem na tego typu (zwłaszcza tego typu) pogawędki.

Cytat

Nikt się niczego nie uczepil. To też była luźna propozycja którą ty wziąłeś na poważnie.


Twój 'problem' jest problemem kwestii gustow. Skoro tu i tu dysponujemy takim samym efektem końcowym to wszystko pozostaje w kwestii upodobań danego osobnika. To tak jak byś pytał czy lepsza taktyką w RTSie jest atak chmarą jednostek czy kilkoma ale potężnymi. Czy lepiej na górę wejść idąc po 100 schodkach o wysokości 1m czy po 1000 wysokości 10cm... Itd. itd.

No o to mi chodziło. Ale skoro ktoś już doszedł do takiego samego wniosku co ja, to znaczy że nie jestem nienormalny i możemy przejść do drugiego etapu. Dokładamy czynniki. Starajmy się rozważyć wszelkie okoliczności.

Teraz moje pytania:
Czym wolelibyście być jeśli boss by był głupi, a potworki inteligentne?
Czym wolelibyście być, gdyby potworki były głupie, a boss inteligentny?
Czym wolelibyście być, gdyby i boss, i potworki były inteligentne?
Czym wolelibyście być, gdyby i boss, i potworki były głupie?

PS. Nie pytaj Ekh. Teraz to ja mam w tym większy cel. Można powiedzieć badania.
PS2. Po raz drugi na forum skrócono mój nick

PS3. Efekt końcowy nie jest przesądzony.

1. Potworki
2. Boss
3. Boss
4. Potworki

Uważam, że inteligentny przeciwnik stwarza większe zagrożenie, w przypadku gdy oboje są inteligentni boss jest bardziej wytrzymały, gdy są głupi, chmara ma większe szanse

No dobra, a jaki jest bohater ? Klasyczny wojownik czy mag

Moja odpowiedź --> Wszystko zależy od sytuacji.

Sza. A ja wolałbym być bohaterem

Nie ma (na razie) żadnych innych czynników. Żadnych sytuacji. Żadnego świata. Tylko inteligencja.

Chodzi mi o to, że jeśli podczas wykluczenia WSZYSTKICH innych czynników szanse są wyrównane, to co się stanie, jeśli damy komuś inteligencję? Będę tak dokładał najważniejsze (wg mnie) czynniki, aż w końcu doprowadzę to wszystko do końca...

Zobaczymy jak się będzie zmieniał wasz wybór.

[Dodano po chwili]

@Med: Zła odpowiedź.

Cytat

Jeżeli dodajesz komuś inteligencje (jakby nie patrzeć - atut), to zaburzasz tą równowagę

Swoją drogą zadajesz nam pytanie, a nie mówisz nic o bohaterze, a on jest ważny. Powiedz o np. intelekcie hirołsa, wtedy pogadamy. Bo tak to w ciemno strzelamy, nie wiedząc z czym mamy do czynienia.

Mnie ten temat chyba przerasta... :'/

Cytat

No o to właśnie chodzi Kto wg was przy takiej zaburzonej równowadze by wygrał.

Cytat

Gdybym odpowiedział, że wszystko jest wyważone - gdy potwór jest głupi, to bohater taki jest, i odwrotnie - to znowu by wyszło, że jest to kwestia gustu.
Przyjmijmy więc, że jesteś potworem. Nic nie wiesz o bohaterze (no bo skąd taki potwór mógłby się o nim czegoś dowiedzieć?). I teraz - wg ciebie - w takiej sytuacji większe szanse na wygraną ma głupi boss czy inteligentne potworki? A gdyby to boss był inteligentny, a potworki głupie, to kto miałby większe szanse? A gdyby i boss, i potworki były inteligentne? A gdyby i boss, i potworki były głupie?

PS. Jak ty lubisz komplikować proste rzeczy, Tokar

To ja zadaje coup-de-grace tobie Vert

Co rozumiesz pod pojęciami głupi/inteligencja? Czym jest inteligencja w twoim rozumieniu? To tylko umiejetnosc posługiwania się bronią? przeprowadzenia skoorydnowanego zespołowego ataku? czy tylko jakiś rodzaj instynktu samozachowawczego? Czy głupie stworki to bezwolne zombie lecące po prostej linii na bohatera ignorując jego wszelkie działania? Czy głupi boss to po prostu wielkie i silne dziecko które będzie atakować gracza mieczem trzymajac go za ostrze? Czy może raczej typ w stylu przyjemniaczka z '13 dzielnicy'?

Zdecydowanie K2

Ja w tym momencie przez inteligencję rozumiem umiejętność przewidzenia ruchu przeciwnika, opracowanie własnych z wyprzedzeniem, robienie zmyłek i skoordynowane działanie w grupie.

GŁUPI BOSS - "zabić bohatera" - to jest jego jedyna myśl. Bardzo łatwo daje się zajść od tyłu. Nie potrafi przewidzieć przyszłych ruchów bohatera.

INTELIGENTNY BOSS - bardzo trudno go oszukać, zwieść, zajść. Przewiduje większość przyszłych ruchów bohatera. Robi zmyłki i opracowuje swoje ruchy z wyprzedzeniem.

GŁUPI POTWOREK - "zabić bohatera" - to jest jego jedyna myśl. Nie dba o dobro ogółu. Nie zwraca uwagi na towarzyszy. Nie obchodzą go ich ruchy. Uważa ich tylko za niepotrzebne przeszkody - aczkolwiek ich nie zabija, co najwyżej się rozpycha. To w końcu jego gatunek i jak by nie był głupi, podświadomość mówi mu, że nie można ich zabijać, bo owy gatunek nie przetrwa. Nie zwraca uwagi na ruchy bohatera, chce go tylko zabić.

INTELIGENTNY POTWOREK - dba o dobro ogółu. Jest z innymi potworkami jakoś połączony, jakby sterował nimi jeden mózg. Jeśli będzie musiał popełnić samobójstwo, żeby reszta osiągnęła cel, zrobi to. Nie pcha się do bohatera. Gdy ten "wspólny mózg" mówi mu, że musi czekać gdzieś na uboczu i nic nie robić, on stara się znaleźć jakąś samicę i spłodzić z nią jak najwięcej dzieci (zapłodnienie i chwila później nowy żołnierz - wiem, że to trochę nielogiczne, ale nie dodawajmy na razie nowych czynników). Zwraca uwagi na ruchy bohatera, stara się przewidzieć jego przyszłe, wszystkie spostrzeżenia i doświadczenia przekazuje innym (poprzez ten "wspólny mózg").

PS. Na razie przyjmijmy, że boss i potworki to zwierzęta i nie posługują się bronią. Nie wprowadzajmy nowych czynników.

No i sam sobie odpowiedziałeś na pytanie . Inteligencja daje przewagę więc każdy wybierze właśnie ten wariant.

A zresztą każdy ma oczy. Więc coś wiemy o bohaterze. Czy jest wyjątkowym koksem z wypasionym mieczem i lśniącą zbroją? Czy to może chuderlak w podkoszulku, co się przez przypadek napatoczył.

Cytat

Tego się próbuję dowiedzieć przez cały temat, a Verthogh uparcie mi nie odpowiada

Użytkownik Tokar dnia nie, 02 wrz 2007 - 20:16 napisał

Bo jestem złyyyyyyyyy...

A tak na serio, to mi się już nie chce tego dłużej ciągnąć. Wygraliście. Przyznaję. Wykończyliście mnie.

Jedynie Dany odpowiedział na moje pytanie tak, jak tego oczekiwałem. Bez zbędnego zastanawiania się, wymyślania jakichś głupot itp. Jedynie on potrafił sobie wyobrazić BRAK INNYCH CZYNNIKÓW. A wy wszyscy macie zbyt ograniczone umysły, żeby zasługiwać na miano takich geniuszy jak ja czy on

O. Koniec. Straciłem już chęci. I siły.

Użytkownik Verthogh dnia nie, 02 wrz 2007 - 20:41 napisał

Jedna sprawa... Inteligencja to np. sposób wykorzystania kamienia, żeby obejść przeciwnika, stanięcia w drzwiach żeby tylko jedna osoba mogła na raz do Ciebie podejść, stanięcie w małej szczelinie gdzie duży wróg się nie zmieści.

Ale jeśli nie ma niczego, tylko stoi boss i bohater czy bohater i stworki, i każdy każdego widzi nie ma się gdzie schować gdzie ukryć, to banda stworków rzuci się na niego i jest bez szans, bossowi nie umknie ten go raz pacnie i też jest bez szans.

A jeśli mówisz o kilka małych pif a wielkim bum, to wielkie bum jak jest jeden przeciwnik bo go trafi i ginie na pewno, a jak jest wielu to lepsze kilka pif, bo mogą trafić tych kilku na raz, a przy wielkim bum kilku może umknąć.

Użytkownik Xingu dnia nie, 02 wrz 2007 - 20:54 napisał

Ja bym to bardziej zakwalifikował jako spryt.

Użytkownik Xingu dnia nie, 02 wrz 2007 - 20:54 napisał

Wcześniej już wyrównałem szanse obydwu stron. Potem dodałem inteligencję.

Użytkownik Xingu dnia nie, 02 wrz 2007 - 20:54 napisał

Znowu uważnie nie przeczytałeś. To nie chodziło o wielki bum/małe pff na jednym bossie/tysiącu stworków... ale już mniejsza z tym, skoro...

KONIEC.

Najlepiej niech ktoś to zamknie.