[Mass Effect: Andromeda] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry "Mass Effect: Andromeda"!

Trylogia Sheparda została zakończona i nie ma co już płakać nad losem "dziarskiego komandora", który zaprowadził porządek w naszej galaktyce oraz ostatecznie doprowadził do zjednoczenia ras Drogi Mlecznej. BioWare przygotowało czwartą odsłonę znanej marki, jednak zrezygnowano z numeracji, co dobitnie podkreśla fakt, że "Andromeda" rozpoczyna zupełnie nową serię, wprowadzając nas do tytułowej galaktyki. Te pionierskie misje nigdy nie są łatwe i właśnie trudność przecierania nowych szlaków sprawiła, że nawet znana seria nie może gwarantować sukcesu. Tak było w przypadku "Inkwizycji", ale czy faktycznie nic dwa razy się nie zdarza?... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
...czyli jeszcze większy regres? Mogłem się w sumie tego spodziewać, jak większość ich działu kreatywnego spieprzyła z tego tonącego statku, a zaraz potem sam ojciec tego uniwersum.

Dzięki za recenzję. Będzie jak z "Falloutem 4". Ogra się po duuuuuuużej przecenie.
Odpowiedz
6.5, gdy caly tekst to bylo ciagle narzekanie i punktowanie bledow? myslalem ze bedzie z 3-4... strasznie modne stalo sie hejtowanie tej gry, mi tam gra sie przyjemnie...
Odpowiedz
''Nie czuć tej presji, do tego nasza postać posiada tak okrojony system dialogowy, że właściwie istnieją tylko dwa podejścia do każdego tematu - lekko bezczelne i straszliwie uległe''

Tak juz bylo od ME1, dla mnie bardzo stracila ta seria przez takie dialogi
Odpowiedz
Dałem 6,5, bo pomimo narzekania do gry wracałem. Gdybym tylko chwalił, to mielibyśmy hit a przecież w recenzji chodzi o to, by wypunktować błędy i pochwalić zalety.

Co do dialogów - było tak w serii, ale liczyłem na to, że po zrezygnowaniu z numeracji pewne elementy zostaną rozwiązane inaczej. Przeliczyłem się. W pełni się jednak zgadzam z tym, że seria mocno na tym straciła, bo przez to nie utożsamiam się z postacią, którą prowadzę.
Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Odpowiedz
Cóż puki co EA dalej udowadnia, że nie opłaca się kupować ich gier (a przynajmniej w czasie premiery). Szkoda, bo w trakcie zapowiedzi Andromeda zapowiadała się na powrót do formy (a przynajmniej pod względem mechanik) - kto by pomyślał, że animacje okażą się taką tragedią. Oraz czemu ostatnio Mass Effecty są bez neutralnej opcji? Z niej najczęściej korzystałem
Odpowiedz
Ciekaw jestem kiedy w końcu biowere spróbuje stworzyć miasto, które choć trochę ,daje pozoru, że naprawdę żyje. Jak dotąd potrafią postawić w losowe miejsca npc'ów którzy tylko stoją i chyba czekają na żniwiarzy z drogi mlecznej by przeprowadzili swoje żniwa. A nie czekaj... nie przylecą, shephard ich powstrzymał...
Odpowiedz
← Artykuły

[Mass Effect: Andromeda] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...