[Mass Effect: Andromeda] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Religon,
Ciekaw jestem kiedy w końcu biowere spróbuje stworzyć miasto, które choć trochę ,daje pozoru, że naprawdę żyje. Jak dotąd potrafią postawić w losowe miejsca npc'ów którzy tylko stoją i chyba czekają na żniwiarzy z drogi mlecznej by przeprowadzili swoje żniwa. A nie czekaj... nie przylecą, shephard ich powstrzymał...
Parto,
Cóż puki co EA dalej udowadnia, że nie opłaca się kupować ich gier (a przynajmniej w czasie premiery). Szkoda, bo w trakcie zapowiedzi Andromeda zapowiadała się na powrót do formy (a przynajmniej pod względem mechanik) - kto by pomyślał, że animacje okażą się taką tragedią. Oraz czemu ostatnio Mass Effecty są bez neutralnej opcji? Z niej najczęściej korzystałem
Courun Yauntyrr,
Dałem 6,5, bo pomimo narzekania do gry wracałem. Gdybym tylko chwalił, to mielibyśmy hit a przecież w recenzji chodzi o to, by wypunktować błędy i pochwalić zalety.

Co do dialogów - było tak w serii, ale liczyłem na to, że po zrezygnowaniu z numeracji pewne elementy zostaną rozwiązane inaczej. Przeliczyłem się. W pełni się jednak zgadzam z tym, że seria mocno na tym straciła, bo przez to nie utożsamiam się z postacią, którą prowadzę.
dunio1,
''Nie czuć tej presji, do tego nasza postać posiada tak okrojony system dialogowy, że właściwie istnieją tylko dwa podejścia do każdego tematu - lekko bezczelne i straszliwie uległe''

Tak juz bylo od ME1, dla mnie bardzo stracila ta seria przez takie dialogi
Gość_s-serafin-gram*,
6.5, gdy caly tekst to bylo ciagle narzekanie i punktowanie bledow? myslalem ze bedzie z 3-4... strasznie modne stalo sie hejtowanie tej gry, mi tam gra sie przyjemnie...
Tokar,
...czyli jeszcze większy regres? Mogłem się w sumie tego spodziewać, jak większość ich działu kreatywnego spieprzyła z tego tonącego statku, a zaraz potem sam ojciec tego uniwersum.

Dzięki za recenzję. Będzie jak z "Falloutem 4". Ogra się po duuuuuuużej przecenie.
Redakcja Game Exe,

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry "Mass Effect: Andromeda"!

Trylogia Sheparda została zakończona i nie ma co już płakać nad losem "dziarskiego komandora", który zaprowadził porządek w naszej galaktyce oraz ostatecznie doprowadził do zjednoczenia ras Drogi Mlecznej. BioWare przygotowało czwartą odsłonę znanej marki, jednak zrezygnowano z numeracji, co dobitnie podkreśla fakt, że "Andromeda" rozpoczyna zupełnie nową serię, wprowadzając nas do tytułowej galaktyki. Te pionierskie misje nigdy nie są łatwe i właśnie trudność przecierania nowych szlaków sprawiła, że nawet znana seria nie może gwarantować sukcesu. Tak było w przypadku "Inkwizycji", ale czy faktycznie nic dwa razy się nie zdarza?... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Wczytywanie...