[Książki fantastyczne] Złoty syn - recenzja książki


złoty syn class="lbox">złoty syn

Seria "Red Rising" może nie wyróżnia się piękną szatą graficzną – chociaż ta w nowym wydaniu rzeczywiście jest ładniejsza od starej – ale za to oferuje ciekawą treść, w której świat SF przeplata się z motywami starożytnymi. Właśnie ten aspekt zadecydował o tym, że pokochałem "Złotą krew" i niecierpliwie wyczekiwałem jej drugiego tomu, "Złotego syna". Czy kontynuacja sprostała moim oczekiwaniom? Zdecydowanie bardziej niż się tego spodziewałem.

Bohatera powieści, Darrowa au Andromedusa, znajdujemy w zupełnie odmiennej sytuacji w porównaniu do zakończenia części pierwszej. Wtedy wygrał grę Złotych, pokonując wszystkich rywali i zyskując wielu przyjaciół. Był zwycięzcą, na którym wzrok skupiły najznamienitsze rody świata, chcąc przyjąć go do swojego domu. W "Złotym synu" młodzieniec, choć wciąż ma u boku kilku wiernych sprzymierzeńców, doznaje dotkliwej porażki, która może przekreślić sukces jego misji, polegającej na pozbawieniu władzy Złotych, uciskających pozostałe kolory.

Czytaj dalej...

Odpowiedz
← Nowości

[Książki fantastyczne] Złoty syn - recenzja książki - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...