[Dark Souls] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry "Dark Souls"!

Nie myślę o sobie jako o jakimś nie wiadomo jak biegłym graczu, ale podczas swojej długiej styczności z grami miałem okazję zagrać w kilka trudnych tytułów. "Super Meat Boy", "Mirror's Edge", "Hilmany", "Deus Ex: HR" bez (prawie) ani jednego zabójczego wystrzału... Znalazłoby się jeszcze kilka innych. Żadna z nich jednak, podkreślam, żadna nie przygotowała mnie na to, co czekało na mnie w "Dark Souls".... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Mnie też.



Sygnaturowy elementarz gifów awaryjnych - używać tylko w ekstremalnych przypadkach:

SPOILER







Jak masz w poście kaczeńcowyˆ dopisek, istnieje duża szansa, że jest on mojego autorstwa.

Odpowiedz
Jak wyżej. W jednym miejscu ginę notorycznie, wywalam ją a po miesiącu instaluję i próbuję ponownie. Masakra jakaś ile trza się narobić dla zbroi Artoriusa.
Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Odpowiedz
Aha, ja nie mogę przebrnąć nawet przez parafię nieumarłych.
Odpowiedz
Dobrze, że jej nie kupiłem. Nie lubię się frustrować przy takich tytułach. Odczułem już to przy "Devil May Cry" którymś
Odpowiedz
Tak tylko nadmienię, że gra już hula na Steam i nie wymaga GfWL.
Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Odpowiedz
Zrobiłem sobie dłuższą przerwę od tej gry i wróciłem do niej, nauczyłem się grać i stwierdzam , że jest to jedna z lepszych nawalanek jakie grałem od dłuższego czasu Szkoda tylko, że multiplayer trochę martwy, ale to moja wina że się spóźniłem trochę w granie w to.
Odpowiedz
Zainstalowałem na PS4, pograłem chwilę i wyrzuciłem. Jakimś cudem udało mi się przebrnąć przez prolog. W pierwszym akcie dwa szkielety rozwaliły mnie niezliczoną ilość razy, ale uparłem się, żeby im dokopać. Gdy w końcu mi się udało, przeszedłem kilka kroków, a wyskoczyło na mnie czterech nieumarlaków z niedorzecznie wielkimi mieczami i zaszlachtowało mnie jednym ciosem.

Zdecydowanie nie dla mnie. Szanuję wszystkich masochistów.


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
Akurat wczoraj Medivh zacząłem ponowne podejście z trójeczką xD
"Słowa symbole, egoizm zgubi
A czas zabije każdego z nas"
Arkona - "Imperium" - "Skrajna nienawiść egoistycznej egzystencji"
Odpowiedz
Niedawno zacząłem przygodę z serią DS sprawiwszy sobie częśc 1 i 2 na mojego wysłużonego X360. Najpierw przechodzę "jedynkę".
I muszę powiedzieć, ze rewelacja. Gram w gry od początku lat 90-tych, zaczynałem od komputerow 8-bitowych. Muszę przyznać, że Dark Souls to taki trochę powrót do tych czasów.
Gra jest trudna, rozwalająca, frustrująca. Ale to wszystko jest SPRAWIEDLIWE. Gra nie stara się rozwalić cię "na siłę" - głupimi skryptami czy przesadnie wykoksowanymi potworami. Popełnisz błąd - giniesz, zaszarżujesz zamiast ostrożnie i metodycznie wykańczać przeciwników - giniesz, nie poznasz dobrze metodyki ataków bossa - giniesz. I tak dalej. Giniesz nawet gdy mając już wyrąbanego w kosmos bohatera - zlekceważysz jakieś dwa niepozorne kościotrupy, które wykorzystają sytuację i cię rozniosą w kawałki. Giniesz.
Jeśli grasz uzywając też głowy i zimnego wyrachowania - giniesz. Ale dużo dużo rzadziej I jest to często po prostu jakiś upadek z wysokości itp.
Strasznie mi się "soulsy" podobają, lubie wymagające gry, nad którymi zastanawiam się nawet gdy nie gram, gdy jestem w pracy czy na rowerze. No i ta fabuła - pełna zagadek, niedopowiedzeń.
Odpowiedz
← Artykuły

[Dark Souls] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...