Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Wieloklasowość", znajdującym się w dziale "Icewind Dale II". Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!
[Icewind Dale II] Wieloklasowość
Czarodziejowi można dobrać zaklęcia pierwszego poziomu tylko przy tworzeniu postaci. Później nie ma takiej możliwości, wszystkich pozostałych uczy się ze znalezionych zwojów. Przez to czasem ma przez dłuższy czas puste okienka na najwyższym poziomie.
Przy dwuklasowości też to obowiązuje. Tylko zwoje pozostają.
Jak rozumiem nie pojawił się w ogóle panel księgi zaklęć. Do sprawdzenia:
1. inteligencja postaci - musi być wyższa niż 10.
2. skonfigurowanie menu podręcznych umiejętności postaci (każda może mieć inny, stosownie do potrzeb), bo gra automatycznie nie doda panelu czarów jak to w BG było.
Proponuję eksperyment, czyli próbę nauczenia się prostego czaru ze zwoju w ekwipunku. Jeśli będzie taka możliwość (niezależnie od tego czy próba się powiedzie), to znaczy, że Twój łotrzyk ma zdolności czarodzieja i musisz tylko się do księgi czarów dogrzebać. Nauczysz się czaru, znajdziesz panel.
Przy dwuklasowości też to obowiązuje. Tylko zwoje pozostają.
Jak rozumiem nie pojawił się w ogóle panel księgi zaklęć. Do sprawdzenia:
1. inteligencja postaci - musi być wyższa niż 10.
2. skonfigurowanie menu podręcznych umiejętności postaci (każda może mieć inny, stosownie do potrzeb), bo gra automatycznie nie doda panelu czarów jak to w BG było.
Proponuję eksperyment, czyli próbę nauczenia się prostego czaru ze zwoju w ekwipunku. Jeśli będzie taka możliwość (niezależnie od tego czy próba się powiedzie), to znaczy, że Twój łotrzyk ma zdolności czarodzieja i musisz tylko się do księgi czarów dogrzebać. Nauczysz się czaru, znajdziesz panel.
Gość_Mnn*
#4
Dzięki za wyczerpującą odpowiedz udało się poprzez nauczenie się czaru ze zwoju. Zmyliło mnie to, że otwierając księgę czarów nie miałem dostępnych miejsc na zaklęcia, dopiero po przepisaniu czaru się pokazało. Narodziło się kolejne pytanie mianowicie czy tworząc dwuklasowość maksymalny poziom jaki osiągne na dwóch klasach to 15sty ? w sensie łotrzyk 15/ czarodziej 15sty ?
Z góry dziękuje za odpowiedz.
ps. bardzo fajne artykuły, miło się czyta
Z góry dziękuje za odpowiedz.
ps. bardzo fajne artykuły, miło się czyta
Równe poziomy w obu klasach (różnica co najwyżej jeden), to optymalne rozwiązanie tylko w przypadku, jeśli żadna z nich nie jest rasowo uprzywilejowana (ulubiona). Poziom w tej ulubionej, niezależnie od tego czy jest wyższy, czy niższy jest ignorowany, więc nie ma kar do zdobywanego doświadczenia. W tym wypadku różnica poziomów pomiędzy klasami może być dowolna. Niestety nie pamiętam już jaka jest ulubiona klasa księżycowego elfa. Bez problemu sprawdzisz w odpowiednim panelu gry (lub na stronie GE).
Zablokowanie klasy może się zdarzyć tylko w wypadku mnicha lub paladyna. Łotrzyk/czarodziej może mieć ewentualnie karę do zdobywanego doświadczenia.
Zasadniczo (chyba że w drużynie jest niezbędna właśnie taka postać) nie polecam równowagi, bo to ani dobry łotrzyk, ani czarodziej. Stąd znaczenie wyboru właściwej rasy.
Trzydziesty poziom? Może przy nielicznej drużynie na Sercu Furii? Aż takich eksperymentów nie robiłem. W systemie IWD2 Każdy kolejny poziom, niezależnie od klasy, wymaga większej ilości doświadczenia. Przechodząc podstawkę pełną drużyną możesz liczyć na osiągnięcie 18 poziomu (łącznie, we wszystkich klasach danej postaci). Przy silnych rasach (np. drowy) i pominięciu niektórych zadań może być mniej.
Zablokowanie klasy może się zdarzyć tylko w wypadku mnicha lub paladyna. Łotrzyk/czarodziej może mieć ewentualnie karę do zdobywanego doświadczenia.
Zasadniczo (chyba że w drużynie jest niezbędna właśnie taka postać) nie polecam równowagi, bo to ani dobry łotrzyk, ani czarodziej. Stąd znaczenie wyboru właściwej rasy.
Trzydziesty poziom? Może przy nielicznej drużynie na Sercu Furii? Aż takich eksperymentów nie robiłem. W systemie IWD2 Każdy kolejny poziom, niezależnie od klasy, wymaga większej ilości doświadczenia. Przechodząc podstawkę pełną drużyną możesz liczyć na osiągnięcie 18 poziomu (łącznie, we wszystkich klasach danej postaci). Przy silnych rasach (np. drowy) i pominięciu niektórych zadań może być mniej.
Gość_Blacha*
#7
Na doświadczenie też jest trik
Ilość przeciwników jakich napotkamy zależna jest od maksymalnego poziomu w ekipie. Za to ilość doświadczenia jakie otrzymamy za zabicie przeciwnika wyliczana jest na podstawie minimalnego poziomu.
Idąc tym tropem można poświęcić jednego członka drużyny resetując go na pierwszy poziom gdy awansuje aby za wszystkich napotkanych wrogów otrzymywać maksymalną ilość doświadczenia.
Ilość przeciwników jakich napotkamy zależna jest od maksymalnego poziomu w ekipie. Za to ilość doświadczenia jakie otrzymamy za zabicie przeciwnika wyliczana jest na podstawie minimalnego poziomu.
Idąc tym tropem można poświęcić jednego członka drużyny resetując go na pierwszy poziom gdy awansuje aby za wszystkich napotkanych wrogów otrzymywać maksymalną ilość doświadczenia.
Gość_tuldor88*
#8Użytkownik Gość_Blacha* dnia piątek, 2 lutego 2018, 19:22 napisał
Na doświadczenie też jest trik
Ilość przeciwników jakich napotkamy zależna jest od maksymalnego poziomu w ekipie. Za to ilość doświadczenia jakie otrzymamy za zabicie przeciwnika wyliczana jest na podstawie minimalnego poziomu.
Idąc tym tropem można poświęcić jednego członka drużyny resetując go na pierwszy poziom gdy awansuje aby za wszystkich napotkanych wrogów otrzymywać maksymalną ilość doświadczenia.
Blisko acz nie do końca - ilość XP otrzymywanych za zabicie potwora wynika nie z najmniejszego ale ŚREDNIEGO poziomu drużyny. Z tego powodu można od pewnego momentu stworzyć sobie "muła" (tzn 1lvl postać jaka nie walczy i tylko nosi sprzęt jaki znajdziemy). Dzięki temu średni poziom drużyny spada i otrzymuje ona więcej doświadczenia. Nie ma co tworzyć muła wcześniej niż kiedy drużyna osiągnie 7-8 poziom gdyż będzie to miało odwrotny skutek (muł też bierze część doświadczenia mimo iż go nie awansujemy).Ilość przeciwników jakich napotkamy zależna jest od maksymalnego poziomu w ekipie. Za to ilość doświadczenia jakie otrzymamy za zabicie przeciwnika wyliczana jest na podstawie minimalnego poziomu.
Idąc tym tropem można poświęcić jednego członka drużyny resetując go na pierwszy poziom gdy awansuje aby za wszystkich napotkanych wrogów otrzymywać maksymalną ilość doświadczenia.
Przy drużynie 3 x 8lvl średni poziom drużyny to 8 (8*3= 24, 24/3 = 8)
Z 'mułem' 3 x 8 + 1 x 1 średni poziom to 6,25 (3*8+1=25, 25/4=6,25)
Więc w gruncie rzeczy zdobywamy doświadczenia tyle ile będąc 2 lvl niżej. Rola muła wzrasta wraz z lvl pozostałych członków drużyny bo np na poziomie 20:
3x20 - średni poziom drużyny = 20
3x20 + 1x1 - średni poziom 61/4=15,25
czyli juz różnica 5 poziomów.
Gość_pieśniarz klingi*
#9
Mam pytanie. Chciałbym stworzyć elfa/wojownika (coś w stylu pieśniarza klingi) w IWD2, ale nie wiem jak się do tego zabrać. Zacząć od maga i dodać mu później levele wojownika? Czy odwrotnie? Zależy mi tylko (albo aż) na 5 lvl maga (żeby mieć 1 czar z 3 poziomu), więc wolałbym zacząć od maga, a do końca gry jechać na wojowniku.
I tu rodzi się kolejne pytanie: czy można levelować zamiennie? Mag->woj->mag->woj->mag->woj->mag->woj->mag->dalej tylko woj? Czy wybranie drugiej klasy powoduje, że obligatoryjnie musimy się jej trzymać?
Kolejna sprawa: czy mając np. 5 lvl maga i 1 wojownika, można korzystać z zaklęć? Gdzieś przeczytałem, że korzystanie z atutów/właściwości pierwotnej klasy jest możliwe, gdy drugą dobijemy +1 lvl pierwotnej, czyli w tym przypadku 6 lvl. Czy to prawda?
Czy sprawa się komplikuje w przypadku elfa księżycowego (czy są jakieś dodatkowe ograniczenia w dwuklasowaniu)? Sorki za tyle pytań
I tu rodzi się kolejne pytanie: czy można levelować zamiennie? Mag->woj->mag->woj->mag->woj->mag->woj->mag->dalej tylko woj? Czy wybranie drugiej klasy powoduje, że obligatoryjnie musimy się jej trzymać?
Kolejna sprawa: czy mając np. 5 lvl maga i 1 wojownika, można korzystać z zaklęć? Gdzieś przeczytałem, że korzystanie z atutów/właściwości pierwotnej klasy jest możliwe, gdy drugą dobijemy +1 lvl pierwotnej, czyli w tym przypadku 6 lvl. Czy to prawda?
Czy sprawa się komplikuje w przypadku elfa księżycowego (czy są jakieś dodatkowe ograniczenia w dwuklasowaniu)? Sorki za tyle pytań
Umiejętności i czary drugiej klasy są dostępne od razu. Kolejność uzyskiwania poziomów ma znaczenie tylko w rzadkich wypadkach, gdy nad graczem wisi groźba blokady klasy (można zepsuć postać). Tu nie widzę problemu, czyli wybierasz rasę dla której wojownik lub mag są ulubioną, a później według uznania awansujesz, bez kary do zdobywanego doświadczenia. Nawet krasnolud się nada. Proponuję jednak zacząć od maga, bo przy tworzeniu postaci masz do dyspozycji więcej punktów na rozwijanie umiejętności. Zaczynając od wojownika będziesz miał problem z ich ukształtowaniem.
Nie pamiętam którą klasę lubi księżycowy elf.
Nie pamiętam którą klasę lubi księżycowy elf.
W Twoim wypadku (tylko dwie klasy postaci) ulubioną może być dowolna klasa. Nieważne czy będzie to pierwsza czy druga, byle jedna z nich była rasowo uprzywilejowana. To daje komfort podczas gry, bo różnica poziomów pomiędzy klasami postaci może być duża bez utraty doświadczenia przy awansach.
Zaczynanie od maga ma ten plus, że starczy Ci punktów na stworzenie skutecznej postaci. Jeśli zaczniesz od wojownika, to mag długo będzie kulawy. Aaa... warto pamiętać, przy dwuklasowości może się przydać, że niewielką pulę punktów (dokładnie nie pamiętam ile, ale przy awansie odczytasz z panelu) można zostawić do następnego awansu i wykorzystać je z lepszym pożytkiem.
[Dodano po 8 minutach i 4 sekundach]
=============
I jeszcze jedno. W IWD2 reguły D&D nie są ściśle przestrzegane, co należy wykorzystać. Czyli w Twoim wypadku, jeśli czarodziej spełnia warunki potrzebne do uzyskania jakiegoś premiowego atutu, to może go wybrać także przy awansie na wojownika (który ma dodatkowe atuty z racji klasy). To dodatkowy argument za tym, by z wojownikiem się nie spieszyć.
Zaczynanie od maga ma ten plus, że starczy Ci punktów na stworzenie skutecznej postaci. Jeśli zaczniesz od wojownika, to mag długo będzie kulawy. Aaa... warto pamiętać, przy dwuklasowości może się przydać, że niewielką pulę punktów (dokładnie nie pamiętam ile, ale przy awansie odczytasz z panelu) można zostawić do następnego awansu i wykorzystać je z lepszym pożytkiem.
[Dodano po 8 minutach i 4 sekundach]
=============
I jeszcze jedno. W IWD2 reguły D&D nie są ściśle przestrzegane, co należy wykorzystać. Czyli w Twoim wypadku, jeśli czarodziej spełnia warunki potrzebne do uzyskania jakiegoś premiowego atutu, to może go wybrać także przy awansie na wojownika (który ma dodatkowe atuty z racji klasy). To dodatkowy argument za tym, by z wojownikiem się nie spieszyć.
Gość_tuldor88*
#15
Jeśli chcesz stworzyć maga-wojownika doradzam mężczyznę drowa - będziesz mieć czarodzieja jako klasę ulubioną więc i nie trzeba będzie się martwić o karę za wieloklasowość. Alternatywą jest człowiek bądź krtasnolud acz ten otatni wypada pod względem technicznym najgorzej.
Gość_Revnir*
#16
Mam w drużynie półorka wojownika, któremu dziwnym trafem dałem charakter praworządny dobry. Mogę z niego zrobić paladyna ale pojawia się wtedy kara za wieloklasowość 20%.
Na czym polega ta kara 20%?
Czy chodzi o to że będzie zdobywał 20% doświadczenia mniej niż pozostałe postacie w drużynie?
Na czym polega ta kara 20%?
Czy chodzi o to że będzie zdobywał 20% doświadczenia mniej niż pozostałe postacie w drużynie?
Gość_Castleback*
#20
Dobry artykuł, ale mam garść pytań do Autora, jako że jestem niemal laikiem jeśli chodzi o 3 edycje AD&D.
Jeśli dobrze zrozumiałem, to nie ma już opcji wieloklasy przy tworzeniu postaci jak w 2 edycji AD&D(np. Baldur 2)? Zamiast tego jest taka jakby hybryda wieloklasy i dwuklasowości z 2AD&D, że można w każdej chwili dodać sobie drugą klasę bez wyłączania poprzedniej i konieczności równania leveli?
Jakbym chciał np. barbarzyńce zdwuklasować z wojownikiem, to musi być to koniecznie półork, bo klasa wybrana przy tworzeniu postaci musi być klasą ulubioną dla rasy, żeby przy dwuklasowaniu nie dostać kary, czy może na odwrót to musiałby być krasnolud bo ta dodawana klasa musi być ulubiona, a pierwotna inna? W takim wypadku człowiek jest w ogóle nieopłacalny do wieloklasowania bo nie ma żadnej ulubionej klasy?
Czy wieloklasowanie jest opłacalne tylko w tych połączeniach klas które podałeś na końcu artykułu, czy można się pobawić? Pytam, bo w Baldurze 2 miło grało się wieloklasowcem wojownik/złodziej i była też ciekawa klasa półelfa kapłan/łowca, czy w Icewindzie 2 takie coś by miało racje bytu, czy lepiej nie kombinować i zostać przy łotrzyku/łowcy jak napisałeś i kapłanie/wojowniku?
Na których levelach rozpocząć wieloklasowanie? Odrazu przy pierwszym awansie, czy przy jakimś określonym levelu klasy głównej? Przykładowo - u barbarzyńcy pierwsze 4 levele w wojownika i potem już normalnie w główną klasę?
Czy wieloklasowanie w IWD2(3AD&D) jest w ogóle jakkolwiek opłacalne?
Chodzi mi o to, że w Baldurze 2(2AD&D), niektóre klasy aż prosiły się o wieloklas, np. złodziej. Pomyślałem, że może w IWD2 to jest niepotrzebna fanaberia bo łotrzyk jest na tyle dobrze zbilansowany, że dodawanie mu łowcy to jest już tylko sztuka dla sztuki i próba żyłowania tego co i tak już w sumie jest dobre?
Jeśli dobrze zrozumiałem, to nie ma już opcji wieloklasy przy tworzeniu postaci jak w 2 edycji AD&D(np. Baldur 2)? Zamiast tego jest taka jakby hybryda wieloklasy i dwuklasowości z 2AD&D, że można w każdej chwili dodać sobie drugą klasę bez wyłączania poprzedniej i konieczności równania leveli?
Jakbym chciał np. barbarzyńce zdwuklasować z wojownikiem, to musi być to koniecznie półork, bo klasa wybrana przy tworzeniu postaci musi być klasą ulubioną dla rasy, żeby przy dwuklasowaniu nie dostać kary, czy może na odwrót to musiałby być krasnolud bo ta dodawana klasa musi być ulubiona, a pierwotna inna? W takim wypadku człowiek jest w ogóle nieopłacalny do wieloklasowania bo nie ma żadnej ulubionej klasy?
Czy wieloklasowanie jest opłacalne tylko w tych połączeniach klas które podałeś na końcu artykułu, czy można się pobawić? Pytam, bo w Baldurze 2 miło grało się wieloklasowcem wojownik/złodziej i była też ciekawa klasa półelfa kapłan/łowca, czy w Icewindzie 2 takie coś by miało racje bytu, czy lepiej nie kombinować i zostać przy łotrzyku/łowcy jak napisałeś i kapłanie/wojowniku?
Na których levelach rozpocząć wieloklasowanie? Odrazu przy pierwszym awansie, czy przy jakimś określonym levelu klasy głównej? Przykładowo - u barbarzyńcy pierwsze 4 levele w wojownika i potem już normalnie w główną klasę?
Czy wieloklasowanie w IWD2(3AD&D) jest w ogóle jakkolwiek opłacalne?
Chodzi mi o to, że w Baldurze 2(2AD&D), niektóre klasy aż prosiły się o wieloklas, np. złodziej. Pomyślałem, że może w IWD2 to jest niepotrzebna fanaberia bo łotrzyk jest na tyle dobrze zbilansowany, że dodawanie mu łowcy to jest już tylko sztuka dla sztuki i próba żyłowania tego co i tak już w sumie jest dobre?