Pamiętacie moją z Wiktulem, pełną "ochów i achów" recenzję "Man of Steel"? Cóż, wychodzi na to, że należymy do tego nielicznego grona (ale z nami jest choćby Angry Joe czy ciut mniej znany – "Kur, który kleknął przed Zodem") fanów, którym nie przeszkadza to, co uczynił supermanowi Zack Snyder.
A potęga sił ciemności rośnie – zgodnie z daną obietnicą, wideobloger Ichabod, postanowił w półgodzinnym materiale udowodnić, że film Snydera jest po prostu głupi. Dokładnie – głupi.
Nie chodzi tu o to, że nowa interpretacja bohatera,nie przypadła krytykowi do gustu. Ichabod ma "ból" do twórców o scenariusz, pełny jego zdaniem głupot, niekonsekwencji i amatorszczyzny. Uff, zarzuty są srogie – myślę, że warto się z nimi zapoznać, traktując to jako przeciwwagę do naszej pozytywnej recenzji z lipca, co może być cennym przyczynkiem do wyrobienia sobie zdania o "Man of Steel". A nade wszystko najlepiej zobaczyć sam film. Co zresztą polecam przed obejrzeniem tego materiału, bo jest pełen spojlerów.
- Część I
- Część II