Komixy!!!!
Zapomniałbym prawie o jednym z bardziej oryginalnych polskich twórców komiksu jakim jest Tadeusz Baranowski. Trudno mówić o nim jako o grafiku, ponieważ jest on również autorem scenariuszy swoich rysunków. Odjazdowa, surrealistyczna kreska, absurdalne poczucie humoru, które bije na głowę Monthy Pythona - to jego główne zalety. Może ktoś się spotkał z takimi komiksami jak: "Skąd się bierze woda sodowa i nie tylko", "W pustyni i w paszczy", "Antresolka profesorka Nerwosolka", "Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa"? Dodziś pamiętam niektóre teksty Baranowskiego (cytuję z pamięci - przysięgam!) typu: "przyszła pora..., pora na Telesfora? Pora na pory w śmietanie? Pora przypomnieć sobie na co pora!" (Mały wódz Wielki Niepokój).
Hawkwodzie, i jeszcze "...Pora na dobranoc, bo juz ksiezyc swieci..." (jest to odpowiedz na pytanie: Co Mis Uszatek jada na kolacje)
Tadeusz Baranowski to takze "Przygody Orientmena", z pozniejszych "Podroz Smokiem Diplodokiem", "Rady Praktycznego Pana". Stworzyl cala galerie niezapomnianych postaci i motywow, ktore rozpoznaje sie bezblednie nawet po wybudzeniu w srodku nocy. Chata Morgana, Zaginiony Lont Atlantyda, Eskimos i kaloryfer, Kraina Jagrysa, Tygrysa i Ongrysa, Krasnal w tablicach trygonometrycznych... ech... lza sie w oku kreci...
-------------------------
Kajtek i Koko byli wytworem dla potrzeb "Glosu Wybrzeza", drukowani swego czasu w regularnych paskac-odcinkach po 3 obrazki. Byli to bezposredni poprzednicy Kajka i Kokosza, choc osadzono ich w czasach raczej wspolczesnych autorowi. Po czesci komiks kryminalno-sensacyjny (seria 3 zeszytow - pamietam tylko tytul srodkowego: "Zemsta bialego wilka"), po czesci fantastyczno-bajkowy ("Pojedynek z Abra", "Kajtek i Koko w kosmosie"). Z biegiem czasu sympatyczny, potezny i humorystycznie przerysowany grubas-lakomczuch wraz ze swym mikrym i sprytnym przyjacielem wyewoluowali w koncu w "Wojow Mirmila".
Swoisty humor, osadzenie scenerii w czasach pseudo-praslowianskich ("Na Rujewita!") i historia sympatycznych kmieci - mieszkancow Mirmilowa, ktorzy zawsze cudem wygrywaja z zagrazajacym im zbrojnym najazdem (Czarne Trojkaty, Zbojcerze - "Niech co Krwawy Hegemon?! Niech zyje!") zyskaly uznanie czytelnikow.
Nic, tylko polecic, zaczytywalem sie tymi komiksami jeszcze w piatej klasie podstawowki - chyba w "Swiecie Mlodych"... Dzis polecam je niemniej...
Tytuly z pamieci: "Woje Mirmila", "Kajko i Kokosz na wczasach", "Szkola Latania", "W krainie Borostworow", "Zloty puchar", "Turniej", "Rozprawa z Dajmiechem"...
"Pole, las, woda, wies / nadszedl czas - miotlo nies!"
"Bum tralala, tratatata - niech z kociolka dym ulata / kogo ten dym owieje - ten wnet wylysieje..."
Tadeusz Baranowski to takze "Przygody Orientmena", z pozniejszych "Podroz Smokiem Diplodokiem", "Rady Praktycznego Pana". Stworzyl cala galerie niezapomnianych postaci i motywow, ktore rozpoznaje sie bezblednie nawet po wybudzeniu w srodku nocy. Chata Morgana, Zaginiony Lont Atlantyda, Eskimos i kaloryfer, Kraina Jagrysa, Tygrysa i Ongrysa, Krasnal w tablicach trygonometrycznych... ech... lza sie w oku kreci...
-------------------------
Kajtek i Koko byli wytworem dla potrzeb "Glosu Wybrzeza", drukowani swego czasu w regularnych paskac-odcinkach po 3 obrazki. Byli to bezposredni poprzednicy Kajka i Kokosza, choc osadzono ich w czasach raczej wspolczesnych autorowi. Po czesci komiks kryminalno-sensacyjny (seria 3 zeszytow - pamietam tylko tytul srodkowego: "Zemsta bialego wilka"), po czesci fantastyczno-bajkowy ("Pojedynek z Abra", "Kajtek i Koko w kosmosie"). Z biegiem czasu sympatyczny, potezny i humorystycznie przerysowany grubas-lakomczuch wraz ze swym mikrym i sprytnym przyjacielem wyewoluowali w koncu w "Wojow Mirmila".
Swoisty humor, osadzenie scenerii w czasach pseudo-praslowianskich ("Na Rujewita!") i historia sympatycznych kmieci - mieszkancow Mirmilowa, ktorzy zawsze cudem wygrywaja z zagrazajacym im zbrojnym najazdem (Czarne Trojkaty, Zbojcerze - "Niech co Krwawy Hegemon?! Niech zyje!") zyskaly uznanie czytelnikow.
Nic, tylko polecic, zaczytywalem sie tymi komiksami jeszcze w piatej klasie podstawowki - chyba w "Swiecie Mlodych"... Dzis polecam je niemniej...
Tytuly z pamieci: "Woje Mirmila", "Kajko i Kokosz na wczasach", "Szkola Latania", "W krainie Borostworow", "Zloty puchar", "Turniej", "Rozprawa z Dajmiechem"...
"Pole, las, woda, wies / nadszedl czas - miotlo nies!"
"Bum tralala, tratatata - niech z kociolka dym ulata / kogo ten dym owieje - ten wnet wylysieje..."
Cytat
Stworzyl cala galerie niezapomnianych postaci i motywow, ktore rozpoznaje sie bezblednie nawet po wybudzeniu w srodku nocy.
Dodaj jeszcze Lorda Hokusa - Pokusa (stworzył niezwykłą substancję wybuchową przy użyciu mąki krupczatki :lol: ), E.U. Geniusza...
To może zabierzemy się za Janusza Christę? Znany głównie z przygód Kajka i Kokosza rysował i pisał scenariusze historyjek o marynarzach - Kajtku i Koku. Prawdopodobnie pod wpływem Asterixa i Obelixa zmienił charakter przygód i umiejscowił je w wyimaginowanym polskim średniowieczu, co wyszło jego komiksom na dobre. Kapitalne teksty zbójcerzy ("na plasterki!") Kapral i Hegemon, Oferma, histeryczny Mirmił ("posadźcie na moim grobie orchidee"), Lubawa ("wyprowadzam się do mamusi"), zbój Łamignat, a przede wszystkim niezapomniany woj Wit ("nikt tu nie wita sławnego Wita, a ryba nieświeża uderza w rycerza") pozostaną na zawsze w mojej pamięci...
nie jestem może zbyt oczytany jeżeli chodzi o komiksy, co jest związane z chronicznym brakiem funduszy, ale jeżeli mówimy o komikie polskim to myslę że nie mógłbym nie wspomnieć o moim ulubionym duecie Adler / Piątkowski.
Aż sie łezka w oku kręci kiedy człowiek przypomina sobie te pełne oczekiwania miesiące pomiędzy kolejnymi wydaniami SP. Resetu... Takie tytuły jak "Gołota vs Predator" czy "Breakoff" na długo zapadły w moja pamięć...
Aż sie łezka w oku kręci kiedy człowiek przypomina sobie te pełne oczekiwania miesiące pomiędzy kolejnymi wydaniami SP. Resetu... Takie tytuły jak "Gołota vs Predator" czy "Breakoff" na długo zapadły w moja pamięć...
Hehehe. Brakuje mi tu emotinkonki lol ;?, tylko takiej z krwi i kości . Atis znowu pokazała, że ma talencik i humorek . Niektóre podpisy są na prawdę rozbrajające:lol:. Po prostu rozłozyły mnie na łopatki.
Ps. Mówi się Rammstein'u czy Rammstein'a :? ? Chyba to drugie by olo
Ps2. :O Widziałem niecenzuralne słowo... takie na "j" .
Ps. Mówi się Rammstein'u czy Rammstein'a :? ? Chyba to drugie by olo
Ps2. :O Widziałem niecenzuralne słowo... takie na "j" .
Dla mnie komiksy Marvella zawsze robiły dobre wrażenie, Spiderman w komiksie to zupełnie inna postać niz ta w filmach co zrobili no i pocieli masę wątków jak tylko się da. Ale i tak wracam do komiksów Marvella. Oczywiscie nie dla wersji dla dzieci. Nigdy nie pociągała mnie Manga ale szanuję tych co ją lubią. Jeśli ktoś jest fanem komiksów Marvel to chętnie z nim sobie pogadam gg 5266793.