LOSUX
(ten komix jest po prostu boski! Nic tylko czytać i czytać!)
www.losux.boo.pl
Wiśnia
(też fajowy i ładnie rysowany)
www.kokoart.boo.pl
Hadrian Gadająca Skarpeta
(Hmmm.....mnie się podobał)
www.skarpeta.kurde.pl
Dresslife
(przez niektórych uważany za legendarny, turlałam sie ze śmiechu czytajac go )
www.dresslife.prv.pl
PowerPuff Girls
(tego tytułu chyba nie muszę tłumaczyć ; pomysł jest fajny [zobaczcie sami dlaczego]; I jest tam jeszcze parę innych, fajnych, aczkolwiek dość krótkich komixów) http://bleedman.snafu-comics.com/?strip_id=0
jestem osobą nieco zaznajomioną z przepisami dotyczącymi praw autorskich i nie jestem pewien czy te linki ktore podalas Atis sa legalne...tzn czy te komiksy sa tam legalnie zamieszczone
Olo, nie wnikaj(my). Kopie komiksow zamieszczone pod tymi adresami prawdopodobnie znajduja sie tam bez zezwolenia dysponentow autorskich praw majatkowych. Czy ktos bedzie korzystal z nich bez oplat, to juz jego wybor. (Osobiscie tego nie polecam!) Pocieszmy sie tylko, ze "kradzione nie tuczy", - to oczywiscie zart, bo slaba to pociacha za plame na honorze.
Moze oprocz (albo nawet zamiast) publikowania odnosnikow do stron z komiksami watpliwego pochodzenia, rozpoczniemy dyskusje? Jak na forum dyskusyjne przystalo. Wiem, ze Hawkwood posiada wielka wiedze na ten temat... (Heh... a na jaki temat Hawkwood wiedzy nie posiada? Coz, "Uczyc sie, uczyc i jeszcze raz uczyc..." - jak uczyl pewien rabin w Konstancinie).
---------------------
"...Na nic placze, na nic krzyki - koniec przygod Fiki Miki..."
Jestem zawsze do usług :lol: . Była już na naszym szacownym forum dyskusja o komiksach, ale niestety zeszła była z tego świata (uczcijmy minutą ciszy topic, w jakim zaistniała...). Poczułem się w pewnym sensie intelektualnie zapłodniony (nie śmiać się!) i przypomniałem sobie zarazem stare dobre czasy, kiedy to komiksy były tanie, ukazywały się baaardzo rzadko, ale ich jakość była wysoka. Pierwsze moje zetknięcie z komiksem to oczywiście dziełko spółki Walentynowicz - Makuszyński, czyli (hehe...) niezapomniany Koziołek Matołek oraz zeszycik o małpce Fiki - Miki i Murzynku Goga - Goga ( jak ktoś się roześmieje, to się obrażę :lol: ). Nędzne to były komiksy - bez dymków, z krótkim, wierszowanym tekstem pod obrazkiem, ale był to chyba pierwszy komiks nie powiązany z czasopismami. O co tu chodzi? Otóż sam komiks jako gatunek powstał i rozwinął się jako dodatek do gazet - zwykle na ostatnich stronach można było znaleźć krótkie historyjki obrazkowe (przykładem jest tu Yellow - Kid z USA, pierwszy oficjalny komiks). W latach 70 i 80 triumfy święcił w Polsce "Relax" - magazyn komiksowy, w którym publikowali swe osiągnięcia tacy graficy jak Christa (Kajtek i Koko - pierwowzór Kajka i Kokosza), Wróblewski (Vahanara), a nawet Rosiński (historyjka o podróży w czasie). Można tam było też wydłubać komiksy węgierskich grafików (Lana) i rosyjskich (Kordzik). W sumie wydawnictwo niezwykle cenne i kształcące. Na przełomie lat 80 i 90 nastąpiły jednak ogromne zmiany, które przewróciły do góry nogami cały polski rynek komiksowy...
Moja przygoda z komiksem zaczęła się wtedy kiedy dorwałem w swoje łapki komiks "Szninkiel" autorstwa Jean Van Hamme'a kreski Grzegorza Rosińskiego, rozsiadłem się wtedy grzecznie w foteliku i zabrałem się za lekturę. Komiks tak mnie zauroczył, że przeczytałem go kilka razy pod rząd... no i wpadłem na całego. :] Później przebrnąłem przez Thorgal'e i dość długo nie mogłem się rozstać z tym fantastycznym duetem autorskim... i wtedy to poznałem pozytywnie zakręconego kolegę, który „wprowadził” mnie w świat komiksów innego autorstwa. Obecnie epizodycznie mnie nawiedza i podrzuca co ciekawsze komiksowe kąski.
i dodam jeszcze wchodzcie na losuxa i glosujcie na tom'asha :D
Eeee.... Troszeczkę się spóźniłaś. Już jest nowe głosowanie i startują Karol i Garbaty Dżon. Trudny wybór... Chyba głosuję na Garbatego Dżona.
ps. Był już pojedynek Grzesio - Sven (wygrał oczywiście Sven) i pojedynek "krzywy" komputerowiec - Tom'Ash (niestety wygrał krzywus, którego bito patelnią w dzieciństwie :lol: )
Bez sens tom'ash powinien wygrac wszystkie bitwy!! :[ on jest najlepszy i najdoskonalszy...
Ale hardcore.... :] No ale wojna to wojna :DD :twisted: :mrgreen:
ja niestety zadko ogladam i ogladalem komiksy........ostatnio czytam komiksy P.Serpieri Druuna......a darmowe próbki mozna zobaczyc na ich oficjalnej stronie.......linku nie podam bo zostane oskarzony o rozpowszechnianie pornografiii....ale aby zobaczyc ta strone wpiszcie w googlach Druuna i jest to pierwsza strona od góry....
Świntuchu jeden! :wink: . Ale w sumie jestem mile zaskoczony..., Druuna to klasyka komiksu, chociaż przesycona erotyzmem od góry do dołu. I od razu przypomniał mi się Szninkiel wspomniany tu przez Scatio - komiks niewątpliwie wybitny, choć black & white, ale miał jeden mankament - nie nadawał się do oglądania przez nieletnich. Chłopaki pokupowali sobie tenże komiks, a potem mogły być problemy i niesnaski rodzinne, kiedy to rodzice obejrzeli zawartość :lol: .
P.S. Dev - ok, teraz wygląda to o wiele lepiej, a wszelkie niejasności zostały rozwiane.
Mój najlepszy komix jaki przeczytałem........ to oczywiście Thorgal. Wspaniała opowieść o Gwiezdnym Dziecku i wikingach. Extra narysowane (Rośinski odwalił kupe wyśmienitej roboty), wciągające zadania Thorgala i oczywiście sam Thorgal. Nie nosi żadnych super zbroi KP: 0 tylko zwykłe ubranie jak na wikinga przystało. Nie ma super tarcz, lecz sam miecz i łuk. Jak bym miał opisać jego cechy to by wyglądało następująco:
Ach Thorgal i Rosiński... Wedle mego skromnego zdania Rosiński to chyba najlepszy polski grafik. Tylko, że właściwie trudno mówić tu o "polskim" grafiku - swoje najlepsze dzieła Rosiński stworzył niestety za granicą... Zawsze porównywałem kreskę Rosińskiego i Bogusława Polcha (Funky Koval, seria o Ais - "Ludzie i potwory" chociażby...), ale jednak przyznam palmę pierwszeństwa Rosińskiemu. Rysunki Polcha z czasem nabrały tendencji do autoparodii - zwróćcie uwagę na ostatnią część Kovala, albo na nieszczęsną adaptację "Wiedźmina" - istna zgroza!
A ja jak byłem mały czytałem "Kaczora Donalda" :lol: Potem był "Kajko i Kokosz", no a teraz Thorgal. Uwielbiam Thorgala. Pomysł na fabułę jest świetny. No i wogóle najlepszy komiks na świecie
oo widze ze ktos ,,czytywał" Druune.......mam do Ciebie pytanie Hawkwood jak udało ci sie dostac te komiksy...bo ja musiałem przeszukac połowe zasobów netu....