Ja za to oryginalnie zacząłem od... BG1, którą wyczaiłem u brata ciotecznego, a dalej to już poszło z górki przez kolekcje klasyków gatunków i wszelakich M&M. W sumie nie pamiętam, w której części było jakieś takie zadanie z olbrzymami czy tytanami do wybicia w lokacji ale one odradzały się dość szybko, kurcze chyba połowę czasu jaki mogłem grać spędzałem na tym jednym zagadnieniu.
Jaki był wasz pierwszy cRPG?
Gość_Weteran88*
#105
Moja pierwsza gra cRPG to byl Tomb Raider na PSX, pozniej Quake na PC oraz Teenage Mutant Ninja Turtles na Nintendo. Zdecydowanie nie gustowalem w tych grach pseudo rpg typu Gothic czy Morrowind, ktore byly tylko symulatorami chodzenia, a z rpg nie mialy nic wspolnego w porownaniu do takiego Quake 3, gdzie decydowalo sie o tym jaki model i skin bedzie miala nasza postac, jakiej broni bedzie uzywac, mozna bylo pisac tekstowo z npc (botami), a nawet decydowac o tym ktora droge obierac na kazdej arenie.