Fani Angeliny Jolie mogą w końcu odetchnąć z ulgą. Aktorka po kilkuletniej przerwie powraca na duży ekran jako Diabolina. "Czarownica", to następna wysokobudżetowa produkcja Disneya, będąca wariacją na temat baśni o "Śpiącej Królewnie". Jak wiadomo, stary i sprawdzony kotlet z nowymi przyprawami sprzedaje się najlepiej, więc... zieeeew... przepraszam.
Wybaczcie delikatną zdawkowość i znudzenie, ale pierwszy teaser produkcji wywołał u mnie jedynie chłodną obojętność. Także tego, może to przez ogólne przemęczenie, ale delikatnie nie ogarniam ekscytacji ludzi tym materiałem, a w sieci hype sięgnął prawdziwego zenitu.
Zresztą, może obejrzyjcie sami i oceńcie. Przy okazji mi wyłuszczcie, gdzie leży fenomen tego filmu, bo na chwilę obecną go nie dostrzegam.
Charakteryzacja Jolie jest w porządku, ale wybitnym arcydziełem w tej dziedzinie z pewnością bym jej nie określił. Także efekty specjalne, które ewidentnie wymagają dodatkowego dopieszczenia i miłości przez fachowców, bo póki co prezentują mocno nierówny poziom. Nie wiem, czy właśnie na nie poszło te 200 milionów dolców, ale na miejscu producentów składałbym wniosek o reklamację i kopnąłbym mocno w tyłek firmę Digital Domain, aby coś takiego się nie powtórzyło w późniejszych materiałach. Inaczej... ulala... nie wiem, czy mój umysł ponownie przetrawi tę lichą ścianę cierni.
[Opis dystrybutora] Zrealizowany z wielkim rozmachem film "Czarownica", z udziałem Angeliny Jolie w roli tytułowej, został zainspirowany postacią znaną z disneyowskiej "Śpiącej królewny" – Diaboliną.
Tytułowa Czarownica była niegdyś piękną i dobrą dziewczyną. Jej radosną młodość przerwała wojna, podczas której bohaterka z oddaniem broniła swojej ojczyzny. Jednak zdrada, której doświadczyła, zmieniła jej czyste serce w kamień... Żądna zemsty rzuca klątwę na Aurorę – nowonarodzoną córkę następcy tronu wrogiego królestwa.
"Czarownica" trafi na ekrany kin 30 maja 2014 roku. W głównych rolach zobaczymy Angelinę Jolie, Sharlto Copleya, Ellę Fanning, Sama Rileya oraz Juno Temple.