Zdjecia forumowiczow
Na drugim przypominasz naburmuszoną Addę. A z dnia na dzień to po prostu kwitniesz, moja droga :]
Może macie rację, że zbyt rzadko się uśmiecham... Jakoś nie często mam powody *oczko*.
Sz. nie mam pojęcia co oznacza zwrot 'naburmuszona Adda', ale jeśli twierdzisz, że kwitnę, to pozwolę sobie się zarumienić... x]
Sz. nie mam pojęcia co oznacza zwrot 'naburmuszona Adda', ale jeśli twierdzisz, że kwitnę, to pozwolę sobie się zarumienić... x]
A jednak grałam xP Adda jeszcze za strzygi czy już za rudej laluni? To mi powinno wiele wyjaśnić...
Nie jestem aż tak niemiły, że Cię do strzygi porównać Jasne, że o odczarowaną, dorosłą Addę chodzi, yh.
Dlaczego się uśmiecha tak mało? Ostatnio do Rzymu żaden Got nie przybył i nie zrobił rozróby, proste.
Nacieszcie się zdjęciami, tyle musi wam wystarczyć
A, Adda to paszczur przy niej Wiem co mówię.
Nacieszcie się zdjęciami, tyle musi wam wystarczyć
A, Adda to paszczur przy niej Wiem co mówię.
Zaprawdę, zaprawdę powiadam, że nie ma wątpliwości co do tego Po prostu nie miałem okazji Jej ujrzeć na żywo :]
*Podrzuca Kresselackowi wiaderko lukru.* Masz, w razie jakby Ci słów brakło, będziesz lukrował szpachelka;P
Yarpen Gottzorn: Przepraszam, że wszystkie komplementy ze strony Sz. zostały skierowane do mnie, ale nie martw się, on na pewno wolałby wyszpachlować ciebie lukrem i później go zlizać niż zrobić to samo ze mną. I to bynajmniej nie dlatego, że za moimi plecami stoi dwumetrowy Ostrogot z wielką maczugą (proszę, bez skojarzeń...), który nie omieszkałby mu wtedy spuścić lania, ale dlatego, że Sz. z całą pewnością żywi do ciebie gorące uczucia. Prawda, Sz.?
Marud, nie siej popeliny. Wszyscy wiedzą, że w każdym aspekcie odnoszącym się do mnie, jesteś nieobiektywny ;*
Wy wiecie, że on jest na tyle wulgarny, żeby traktować mnie jak rzymską księżniczkę zdobytą jako łup wojenny na wyprawie wojennej barbarzyńców...? Chyba muszę poszukać kogoś bardziej cywilizowanego...
Marud, nie siej popeliny. Wszyscy wiedzą, że w każdym aspekcie odnoszącym się do mnie, jesteś nieobiektywny ;*
Wy wiecie, że on jest na tyle wulgarny, żeby traktować mnie jak rzymską księżniczkę zdobytą jako łup wojenny na wyprawie wojennej barbarzyńców...? Chyba muszę poszukać kogoś bardziej cywilizowanego...
Yarpen, pojąłem aluzję. No, wystaw pupcię *Szykuje szpachelkę z lukrem nań i oblizuje wargi.*
Marnota... Ty siejesz konsternację :]
Marnota... Ty siejesz konsternację :]
Wiecie - co prawda nie gustuję w takich perwersjach, ale skoro Kresselack tak się na to napalił, zrobię mu prezent;) Mój Ty dziubasku częstochowski :*
Prawda jest taka, że urodziliśmy się w nie tak znowu oddalonych od siebie miejscach, na obszarach dzikiej i nieokiełznanej magii, toteż pewnie też masz w sobie coś z ukrytego zboczka