Recenzja "Diablo III" spisana przez naszego naczelnego Wiktula jest jak na razie naszym najdłuższym artykułem. Courunowi Yanturrowi było dość blisko (a może nawet ustanowił nowy?) do takiego rekordu w kategorii recenzji książkowych. Zapraszam zatem gorąco do zapoznania się z pajęczą recenzją "Diablo III: Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie".
Moje skojarzenia z literackim „Diablo III” do tej pory krążyły wokół tytułu „Zakon”, będącego materiałem promocyjnym gry, plasującym się na przeciętym, rzemieślniczym poziomie. Teraz, kiedy opadł już medialny szum można poświęcić się innym lekturom. Nakładem Fabryki Słów nad Wisłę zawitał zbiór opowiadań o dość długim tytule – mowa rzecz jasna o „Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie”. To nie jedyny rozbudowany element, bowiem szybko zwróciłem uwagę na nazwisko autora – a właściwie kilka nazwisk, gdyż doliczyłem się aż sześciu. Czy ta różnorodność wyszła na dobre?