Ciekaw jestem, co myślicie o książce, która wzbudza kontrowersje na całym świecie. Ile osób z was czytało ją w ogóle i czy uważacie, że Brown przegina, pisząc "trochę" odmienną wersję założeń wiary niż Ewangelia. O film jeszcze się nie pytam, gdyż premiera dzisiaj. O nim opowiem jutro, po powrocie dzisiejszym z kina.
Co do książki, to traktuję ją jako utwór przygodowy, z akcją, trochę jako kryminał. Nie zależy mi na prawdzie, nie traktuję jej jako opartej na faktach, które są odmienne od przyjętych. Kilka rzeczy opisanych tam przez Browna jest wysoce możliwych, np. kobieta na obrazie "Ostatnia wieczerza" lub dodatkowa ręka, której nie powinno być. Co do wątku potomków Chrystusa, to oczywiście prawdy nie można się dowiedzieć, lecz ze strony religijnej jest to dla mnie bujda. Jednak raczej mi to obojętne, bo jak już mówiłem, traktuję książkę jako przygodową. Jest ona według mnie dobra, z wartką akcją, tajemnicami i jako taka się bardzo podoba. Co do trzymania się faktów pewnie gorzej.
Jest to cytat z artykułu onet.pl apropo Kodu. Po jego przeczytaniu dochodzę do wniosku, że jego autor, jak zazwyczaj, książki nie czytał. Nigdzie nie zauważyłem, by Brown opisał Opus Dei w taki sposób i ten fragment jest dla mnie bzdurą. Zresztą możecie sami ocenić.
Co do książki, to traktuję ją jako utwór przygodowy, z akcją, trochę jako kryminał. Nie zależy mi na prawdzie, nie traktuję jej jako opartej na faktach, które są odmienne od przyjętych. Kilka rzeczy opisanych tam przez Browna jest wysoce możliwych, np. kobieta na obrazie "Ostatnia wieczerza" lub dodatkowa ręka, której nie powinno być. Co do wątku potomków Chrystusa, to oczywiście prawdy nie można się dowiedzieć, lecz ze strony religijnej jest to dla mnie bujda. Jednak raczej mi to obojętne, bo jak już mówiłem, traktuję książkę jako przygodową. Jest ona według mnie dobra, z wartką akcją, tajemnicami i jako taka się bardzo podoba. Co do trzymania się faktów pewnie gorzej.
Cytat
"Kod Leonarda da Vinci" przedstawia Opus Dei jako tajną, żadną pieniędzy instytucję, dążącą do przejęcia władzy poprzez spisek.
Jest to cytat z artykułu onet.pl apropo Kodu. Po jego przeczytaniu dochodzę do wniosku, że jego autor, jak zazwyczaj, książki nie czytał. Nigdzie nie zauważyłem, by Brown opisał Opus Dei w taki sposób i ten fragment jest dla mnie bzdurą. Zresztą możecie sami ocenić.